bez najmniejszych problemów mogę popchnąc auto na równym podłozu, koła rowniez się kręcą bez oporów, poprostu podczas jazdy raz sie hamulce zablokują a raz nie... ale wszystko wskazuje na pompe... po wymianie popmy napiszę czego to była naprawde przycyna
teraz juz wiem jak rozmawiac z mechanikiem i czy bedzie sciemniał "ze to wina nowych tarcz i klocków" :| on twierdził ze to jest tego wina i po 150-200 km powinno przestac tak sie dziac - zrobiłem 2000 i dalej tak sie robi :/ chyba musze udac sie do innego mechanika... wiec jak juz wszystko bedzie ok to napisze co to było
serdecznie wszystkich pozdrawiam i dziekuje za pomoc