I znów kolejna kradzież... - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
niestety w jednej z gorszych ( juz niedlogo )
w poblizu nikiszowca.....
hehe kiedy jak jeszcze tata mial PLUSA ktory stal przed naszymi oknami bokiem do okien
wsiada rano chcac jechac do pracy odpala gazuje , auto wyje jak glupie a ani centa sie nie ruszylo ....
jeszcze raz ( moze biegu nie wlozyl) wrrrrrrr i nic ....
wysiada? obchodzi auto a tu niema dwoch kol ( nie tych ktore bylo widac z okna tylko tych drogich....

co za pomyslowosc zlodzieji - az takich numerów to jeszcze niewidzialem
a oponki byly nowki .... wiec komus sie spodobaly a ze auto stalo bokiem do okien przed samymi oknami to hmmm... co tu robic??? ukrasc te ktore nie sa na widoku...

raz tez w tym samym plusie zamiast ukrasc calego zawiesc do lasu i odkrecic co sie podoba to ciule pod blokiem wykrecali tylnie lewe drzwi ale sasiad wracal z nocnej zmiany to ich sploszyl a drzi byly juz tylko na jednej srubie....

jeszcze innym razem ten sam plus stracil radio kiedy moja mama przyjechala nim do kolezanki na juzefowiec ( 30 min i radyjka niema)
hehe najciekawsze ze i tym razem calutkie auto bylo zamkniete

jeszcze innym razem jak PLUSIK byl nowy a my mieszkalismy jeszcze na dombrówce( dzielnica katowic) to lamusy wyciagnely tylnia szybke i chcialy cale auto ukrasc (mialo 2 miesiace)
ale jakies przyglupy to byly bo niewime poco wydlubywali ( byly slady) wlasznik przeciwmgielnych ... pewnie probowali tamtendy dotrzec do jakis kabli....

jeszcze innym razem w lesie w Żarkach rodzice poszli na grzyby wracaja a kolpaków niema( akurat tata zalozyl nie te pod sruby talko takie zwykle...)
  
 
Cytat:
2006-06-04 13:19:07, Janisz1990 pisze:
Jest jeden dobry i nie rozpowszechniony sposób, na który wpadł mój stary. Nie będę go tu opisywał bo im mniej ludzi o tym wie, tym lepiej, ale jak ktos posiada df- a/ poldka i jest zainteresowany to mu mogę niedługo na priv-a przesłać. Nie jest to wiekopomne odkrycie, ani żadna wielka myśl techniczna, bardziej chodzi o idee, ale egzamin zdaje. Plusa mojej babci, mimo że mieli dosyć dużo czasu nie ruszyli.


Wystąpiło pewne nieporozumienie. Patent jest aby nie pierdolneli całej bryki. Na maskę
nic nie znam.
Na privy odpovviem jutro
  
 
Nienawidze swojej dzielnicy !
K***!!
dzis w biały dzien jakiś h*j mi spuscił paliwo!
poprostu brak słów

przychodze do samochodu a pod tylnia osia plama , biore na palec - paliwo!

gorsze jest to ze c*l gdzies wywali ten koreczek do spuszczania z baku i co ja mam teraz zrobic...



[ wiadomość edytowana przez: krasu3 dnia 2006-07-04 20:28:07 ]
  
 
no to Ci przyszło mieszkać... ale w katowicach podobnoto częste...
oblał bym skurwieli tą benzyna która zaje*ali i podpalił!

dobrze że u mnie jeszcze nie ma takiegosajgonu i że mam garaż

-----------------
SOVA - Synthetic Online Violence Android
  
 
Cóż poradzić Krasu...przerób szpeja na gaz
  
 
hehe teraz wyjezdzam na 2 tygodnie a mam parking strzezony 50 m od domu to go tam zapchałem z ojcem na te 2 tygodnie... jak wruce to sie zobaczy ale chyba juz zawsze tam bede stawiał bo k***a gnojki pewnie mysła ze jak polonez to wlasciciel ma go w D i nikt o niego niedba bo zawsze tylko do mojego sie przypiepszaja aa i do malacza sasiada.

gorsze jest to ze nie mam tego koreczka do spuszczania paliwa bo chyba zlodziejowi sie spodobal...

gdzie takie cos kupic albo dostac ... jak to wogo9le wyglada bo nigdy tego w rece nie mialem??
  
 
wkręć odpowiednią śrubę i potem zetnij łepek.
  
 
czyli to zwykla sruba jest ? a to spoko.
  
 
Cytat:
2006-07-05 22:03:09, tom_stm pisze:
wkręć odpowiednią śrubę i potem zetnij łepek.


A następnym razem , ktoś zamiast kulturalnie spuścić paliwko zrobi własny otwór spustowy. Taki curwa kraj.
  
 
jak się uprą to i skopia całego i itd. po co takie pesymistyczne myśli ??
  
 
Miałem podobną historię z DF'em. Z tym, że zanim się zorientowałem co i jak, zdążyłem wlać do baku (i równocześnie na ziemię) 10l PB Co śmieszne było to moje pierwsze albo drugie tankowanie DF'a i tak się właśnie zastanawiałem, czemu słychać taki dziwny odgłos (szumienie) podczas tankowania. Fajnie to wszystko na koniec wyglądało, bo stacja była nieźle zalana paliwem Pracownik stacji (CPN 11-go listopada) stwierdził że to normalne i 2-3 razy w tygodniu odnotowują takie przypadki

Problem rozwiązałem wkręcając najzwyklejszą śrubę o odpowiednim rozmiarze, niestety nie pamiętam jaki był konkretnie (13-ka?). Efekt 100% szczelności
  
 
tak jak mowil przedmowca ... jak sie wkurza to skopia cale i juz.... jakies miesiac temu gornikowi na parkingu robili przednia szybe
a kiedys moj Wfisa ( pare ladnych lat temu) opowiadalmi ze jego znajomemu jak niemogli auta uruchomic zeby ukrasc cale to ze zlosci wypuscili mu cala gasnice w srodku a ze mial jeszcze baniaczek oleju w bagazniku to ion znalazl sie na tapicerce jego forda escorta....
  
 
Z 13 na 14 lipca rozjebali mi zamek, rozpierdolili mi drzwi, by ostatecznie wybić szybę. Wszystko na Majewskich w Gdansku na Zaspie. Kurwa! Stawiałem tam ładę od 3 miesiecy i nic. Zajebali mi panel od radia (leżał w schowku). Nie ruszyli samego radia, CB-radia, discmana. No więc są powody do radości! Pierdoleni amatorzy. W poniedziałek jadę na wycenę szkody.
  
 
Ehh
  
 
Trzeba naprawdę być imbecylem żeby poldka czy fiata otwierać tłukąc szybe...
mojej siostrze weszli do cieńskiego wyjmując tylną boczną szybę z uszczelki i ładnie położyli ją na tylnym siedzeniu. strat żadnych. nawet lakieru nie zarysowali a tu neandertale tłuką co popadnie...
boję się wkładać brązowe szyby do poldka....
  
 
To chyba Race'owi usiłowali włamać się do samochodu za pomocą łomu wyłamując przednie drzwi, mimo że po drugiej stronie auta nie były zamknięte. W naszym kraju skrajną niechęć do logicznego rozumowania można zaobserwować wszędzie.