Wymiana amorow

Witam,

Mam taki dylemat. W serwisie Shella na Zamienieckiej w Wawie zapytalem sie o wymiane amorow (tylne mi ciekna no i sa oryginaly, ponad 215kkm) i wyszlo zeby mnie to kosztowalo w sumie 550zl, cena samych amorow Monroe dedykowanych do mojej Omesi, robocizna gratis. Sadzicie ze to dobra cena? no i przede wszystkim czy te Monroe sa dobre, czy np. lepiej Kayaby wziac. Serwis wyglada na porzadny, obsluge maja bardzo dobra i z tego co sie zorientowalem to zajmuje sie glownie zawieszeniem, tlumikami i oponami z felami.

za wszelkie sugestie i rady z gory dzieki
fatboy

sprawdziłem ceny do Twojego autka za amortyzatory (jeszcze niedawno posiadałem na sprzedaż nowiuśkie w kartonikach za 150 zł/kpl ale sprzedały sie na allegro) Najdroższe monroe jakie znalazłem w sklepie gdzie zaopatruje sie w czesci kosztuje 160 zł wiec cena 275 to troszkę przegięcie.

polecam Kayabe (wyniki przemawiają w testach przy założeniu jakość/cena) koszt sztuki 120 zł
a wymienić to każdy nawet nowicjusz potrafi odkręcić po dwie sruby na stronie no jedyny problem najłatwiej to sie robi gdzy auto na kanale stoi lub wisi w powietrzu.
a i dopytałem sie w aso w Gdańsku wymiana amora jak sie dobrze dogadasz kosztuje 30 zł za strone.
Wiec wydaje mi sie wielkie przegięcie płacic 550 zł.
pozdr
P.S. jak chcesz mogę kupić Tobie i wysłac w swoich cenach amory

jeżlei cena która podales jest za 4 szt plus geometria to ja bym sie nie zastanawiał tylko wymieniał a wogóle to sprawdz autentyczność monroe wystepuja na rynku podróbki albo regenerowane które sie czesto rozsypuja.
pozdr

150zl/kpl??????????????????

To jeszcze tylko jak mozecie powiedziec jak poznac autentycznosc amorow Monroe lub Kayaba (bo nad nimi tez sie zastanawiam) to wyslucham uwaznie Kayaba to jaki przedzial cenowy do mojej Omci?