Kłopoty z RS-em

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chłopaki mam problem. Ale przejdzmy do rzeczy.
Kiedy dojerzdzam do skrzyżowania i wciskam sprzęgło spadaja obroty i samochód gaśnie, nie zawsze ale bardzo czesto, obiawy sie nasiliły jak zrobiło sie zimno. Myślałem ze to krokowy ale chyba nie bo jak podtrzymam obroty gazem i stoje to nie ma falowania i obroty trzymaja sie równo. Nie wiem czy to ma znaczenie ale jak odłączyłem gujnik wstecznych swiatem obiaw ustal.
Druga sprawa to kiedy jest zimno i odpalam essiego to zapala za pierwszym razem łapie obroty a po chwili zaczynaja spadać i gaśnie. I znów ten obiaw nie wystepuje za każdym razem.
Trzecie. Nie wiem czy spotkaliście sie z czymś takim. Samochód pracuje równo i wszystko jest ok. Jednak występuje dziwny obiaw. Samochód stoi i zaczynam ruszać, delikatnie, samochód tak jak by sie dławił-zalewał, kiedy przycisnę zdecydowanie gaz wszystko wraca do normy. Poza tym kiedy przyspieszam nie ważne jakie są obroty np kiedy samochód sie toczy i obroty są na 1500 wciskam gaz i zamiast roznąć równo to najpierw spadają mimo wciśniętego gazu na 1350 - 1400 i dopiero zaczyjaną rosnąć. Nie wiem czy ja sie czepiam ale wydaje mi sie że powinni być inaczej.

Wymieniłem czujnik prędkości i czekam na czujnik temperatury silnika ale narazie nić sie nie poprawiło.

POMOCY bo juz kończą mi sie pomysły czemu się tak dzieje.
  
 
przerabiałem dokładnie to samo !!!
z tym że w zetecu 1.6 ...
posprawdzaj przewód odpowietrzania skrzyni korbowej, czy nie jest spłaszczony albo dziurawy...
praktycznie ruszyć nie mogłem jak był zimny... od razu gasł i koniec, musiałem gazować go ze startu w lato...
  
 
Bratq

Da się z tym żyć !!
Ja się z tym pogodziłam .
Musisz napaść PREZESA on jeden kuma o co w tym chodzi .

pozdrawiam Kamila
jak wygrasz walkę to daj znać - ja się poddałam .
  
 
Więc tak co do poprawy po odłaczeniu czujnika biegu wstecznego to nie ma to teoretycznie wpływu na jakikolwiek parametr pracy silnika.
Zacznijmy od tego czy twoje auto posiada LPG czy tez nie ponieważ w przypadku opisywanych przez ciebie objawów ma to kluczowe znaczenie.
Zakładam że twoje auto zasilane jest wyłacznie benzyna więc sprawdziłbym najpierw proforama (i wymienieł przy okazji) świece przewony, filtr powietrza, jak i paliwa oraz sprawdził czy masz podpieta rurę, tą która bierze powietrze zza atrapy chłodnicy i dostarcza do obudowy filtra.
Dalej sprawdź miernikiem czy czujnik predkości jazdy jest napewno sprawny (wiem że kupiłeś nowy) jednak dla mnie to jeszacze o niczym nie świadczy ponieważ także może byc niesprawny. to co opisujesz wskazuje wyraźnie na owy czujnik.
Co do mulenia podczas przyspieszania to : zapchany filtr paliwa, a jeżeli jest sprawny to kwestia przycierającej sie pompy paliwa ( o ile ty lub poprzedni własciciel często jeżdziliście na rezerwie).
Dodatkowo sprawdź u najblizszego elektryka sondy lambda 2x które także moga dawkować w konsekwencji niewłaściwą mieszankę, oraz cweki które z racji uszkodzenia moga nie dawać odpowiedniej iskry (to na anomalnie w trakcie przyspieszania o których piszesz)
Dodatkowo jeszcze profilaktycznie sprawdź miernikiem potencjometr przepustnicy (czy nie ma przerw na ścieżkach i czy jego oporność zmienia sie płynnie) a dla pewności zerknij jeszcze czy do silnika masz doprowadzoną solidną mase (kabel na sróbe na klucz 10 po lewej stronie troche poniżej akumulatora)ponieważ lubi sie przecierać i to także później płata figle które ciężko zdiagnozować.
Po sprawdzeniu tego możemy analizować reszte.
Pozdrawiam.
  
 
Widze ze jeszcze troche jest do sprawdzenia, nie napisałem poprzednio że samochód ma instalacje gazową. Jest to wtrysk czyli trzecia generacja żeby silnik nie stracił mocy. Wymieniałem ostatnio też wszystkie filtry, powietrzea, oleju i paliwa.

Co do postu KAMILA_Z_USTRONIA że da sie życ z tym wszystkim to myśle że tak, tylko po co. To nie jakaś tam popierdułka tylko Escort RS i ma chodzić tak jak go zaprojektowano. Za dużo kasy juz w to autko wsadziłem żeby sobie teraz odpuscić.

Jezeli chodzi o czujnik prędkości to raczej jest sprawny bo przecież nowy, kupiłem od Slawko1 a z nim nie ma problemów. Co do pompy paliwa to jak to sprawdzić bo przecież nie jest problemem kupić i zamienić na nową tylko czy jest taka potrzeba. Kiedyś spadło mi uziemienie silnika ale zostało porządnie przykręcone i obiawów które wtedy były nie zaobserwowałem.

Postaram sie wymienić świecę, bo były wymieniane jakieś 11000 km tem jak zakładałem gaz, kupiłem orginalne motorcrafty dedykowane do tego silnika. Co do sond to nie wiem czy ona mają znaczenie bo przeciez zaczynają działać dopiero jak samochód sie nagrzeje. Choć i tak chce wymienić bo chyba swoje już przejachały. Żywotność to chyba 100 000 km. Raz juz je wymieniałem na używane i samochód stał sie mniej narwany a przynajmniej tak mi sie wydałało. Postaram sie jeszcze jakoś na dniach podjechać do Janka-RS i sprawdzić błędy w komputerze choć nie wierze w takie sprawdzania bo to zbyt prosty samochodzik i zawsze lepiej sprawdzić oporności.

Sprawdzę to co mi napisaliście jutro z rana i sie jeszcze odezwę.

Ma ktoś opis oporności sond, czujnika temperatury silnika i innych podzespołów o których pisaliście ??
  
 
A JA SWOJE ................ widze spora zależnosć z tym co miałem u siebi ?( jak u kol biedrona)
wszak i to i to ZETEC ????
krokowiec itp - jak zachowuje sie ów auto na postoju na zimno >>>???
na benie na lpg
gasnie zawsze ?
dojazd na biegu do krzyzówki pomaga ???
u mnie krytyczny był moment gasniecia ( jak na biegu nie dojeżdzalem do krzyżowki - dodatkowo hamowanie i skrecanie ( obciazenie dla motor'u) zmieniłem krokowca ~!!!!!!!
zaworek skrzyni i jest mniód - mam nówke silnik
  
 
Cytat:
2006-12-28 20:57:09, Bratq pisze:


Trzecie. Nie wiem czy spotkaliście sie z czymś takim. Samochód pracuje równo i wszystko jest ok. Jednak występuje dziwny obiaw. Samochód stoi i zaczynam ruszać, delikatnie, samochód tak jak by sie dławił-zalewał, kiedy przycisnę zdecydowanie gaz wszystko wraca do normy.



2. mam/miałem to samo - odkręciłem czujnik temp. zasysanego powietrza przeczyściłem i trochę pomogło, nie ma tego co było przed czyszczeniem, wtedy samochód tak jakby pracował na 3 garach, teraz jest dużo lepiej ,ale to jeszcze nie to co powinno być

a zauważyłes u siebie takie coś kiedy przyśpieszasz to prędkośc wzrasta falowo ?? tzn. nie ma cały czas równomiernego przyśpieszania tylko raz przyśpiesza wolniej a raz szybicej , tak mniej więcej co 0,5-1 sekunde się zmienia??
  
 
Czujnik temteratury już do mnie jedzie bo chce mieć pewność że jest ok, wymienię i zobaczymy, napewno napiszę. Raczej nie zauważyłem takiego falowania podczas przyspieszania. ROzpedza sie równo, z tym małym ale co napisałem na początku, do chyba jakiś 3,5 tys zazczyna pożądnie wciskać w fotel.

A właśnie byłem odstawić samochód na parking, jest teraz jakieś -5 u mnie odpaliłem samochód chodził jak złoto, przejachałem jakieś 1000 metrów i zatrzy małem sie przed parkingiem, obroty zaczeły spadać i zgasł. Odpaliłem i działa jak złoto, nie gaśnie. Stanąłem na miejscu postojowym i silnik działał równo i nie zgasł.
  
 
Cytat:
2006-12-28 23:42:33, Bratq pisze:
A właśnie byłem odstawić samochód na parking, jest teraz jakieś -5 u mnie odpaliłem samochód chodził jak złoto, przejachałem jakieś 1000 metrów i zatrzy małem sie przed parkingiem, obroty zaczeły spadać i zgasł. Odpaliłem i działa jak złoto, nie gaśnie. Stanąłem na miejscu postojowym i silnik działał równo i nie zgasł.



Na gazie,czy benzynie??

Co do pyt nr2 i3 to sprawdzilbym lewe powietrze (odma,zaworek,wyjscie na serwo,wtryskiwacze).
  
 
A mi te objawy wskazują na coś z MAP'em... Ale ja się tam nie znam...

Poza tym podjedź rzeczywiście do Janka-RS, sprawdzenie kodów nie zaszkodzi, a wiele się może wyjaśnić.
  
 
no ja bym wszystko zaczal od sparwdzenia kodow bledow a nie wymiany wszystkiego po kolei... czynnosc latwa i szybka, a potrafi bardzo duzo wyjasnic.

ps. posprawdzaj wszytskie polaczenia elektryczne, czy nie sa zasniedziale, zamokniete itp - czesto woda bywa skutkiem problemow...


-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------

[ wiadomość edytowana przez: zenq dnia 2006-12-29 18:31:34 ]
  
 
Dziś dotarł czujnik temteratury, wymienię i zobaczę a do Janka i tak podjadę tylko on jest strasznie zabiagany ostatnio i trudno go złapać. A jak pojechałem do warsztatu to chłopci biedni nawet nie potrafili znaleśc gniazda od kompa.
  
 
Cytat:
2006-12-29 19:09:49, Bratq pisze:
Dziś dotarł czujnik temteratury, wymienię i zobaczę a do Janka i tak podjadę tylko on jest strasznie zabiagany ostatnio i trudno go złapać. A jak pojechałem do warsztatu to chłopci biedni nawet nie potrafili znaleśc gniazda od kompa.


wcale się im nie dziwię ze nie znalezli bo jako takiego gniazda do kompa nie ma
  
 
Jest, jest, tyle że to nie gniazdo diagnostyczne
  
 
Cytat:
2006-12-29 20:20:06, WilK pisze:
Jest, jest, tyle że to nie gniazdo diagnostyczne



raczej gniazdeczko diagnostyczne
  
 
NIemal wszystko jest tak jak w moim escorcie. U mnie to występuje na zimnym silniku. Kiedy złapie temperaturę wszystko wraca do normy.Jednak poranny wyjazd z parkingu sprawia problemy i autko ma kopa od 2,5 tys. obrotów, czasem się dławi poniżej tej granicy
  
 
U mnie na zimny jest tak samo i już sobie to darowałem bo za dużo już nakombinowałem, także ja mam na to wyjście tylko nie za bardzo zdrowy. Otóż rano wyprowadzam auto z garażu wysiadam z auta zostawiam go chodzi sobie na wolnych łapie temperaturę a ja sobie papieroska wypalam spokojnie jak skończę to nagrzewa się trochę i już jest git można deptać i wsio ok. od razu mówię parę minut trzeba więcej rano na ten zabieg, zdrowie się traci i nie namawiam tu nikogo do tej metody ot tak tylko się podzieliłem jaki mam na to sposób. pozdrawiam