Zamiana foteli – 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie. Mam malutki problem z fotelem kierowcy. Jest on już zdrowo zniszczony technicznie (wizualnie jest ok.). Kiedy się na niego siada od razu widać, że jest z nim coś poważnie nie tak. Jako, że nie stać mnie w tej chwili na nowy fotel ani na płacenie ewentualnego mandatu z tytułu niesprawnego siedziska, mam pytanie.

Czy da się zamienić miejscami fotel pasażera z fotelem kierowcy, a jeśli tak to jakich zabiegów to wymaga? Zakładam, że jeśli się da to nie jest takie hop siup.

Jeśli podobny temat już był to przepraszam, nie znalazłem.
Pozdrawiam.
  
 
Wydaje mi się że po prostu wysunąć fotele ze szyn i przełożyć. Chyba jest możliwe wyciągnięcie foteli w ten sposób. Pamiętam, że mój dziadek jak miał sad to w Maluchu wyciągał fotel pasażera i wiśnie woził.
  
 
obawiam sie ze sie nie da zamienic razem z szynami ponieważ przy tunelu srodkowym jest wyzej niz przy drzwiach
a kombinowac z szynami to chyba nie warto no bo jak oddzielić szyny od fotela? jakos nie mam tego przed oczami...
  
 
No właśnie tego sie obawiałem. Z moich obserwacji wynikało to samo o czym mówisz. Szyna po wewnętrznej stronie ma inne położenie niż ta druga. Miałem nadzieje, że da sie to jakoś zaadaptować, ale chyba bede skazany na jazde na zepsutym fotelu.
  
 
a co dokladnie jest nie tak z Twoim siedziskiem? moze sprezyny podtrzymujace poszly gdzieś (takie w ksztalcie ^^^^^^^^^) i wystarczy cos tam podlozyć, oczywiscie tymczasowo
  
 
Heh ten fotel jest generalnie zmasakrowany, ale taki był razem z autem jak je kupiłem.

Tak jak mówisz jest już zarwany i siedzi sie bardzo nisko, poza tym nie działa regulacja oparcia bo coś tam pozrywane i jest ustawione na stałe a co gorsza to oparcie nie jest do końca sztywne i jak sie mocniej opre to opada do tyłu całkiem sporo... bede musiał coś z tym zrobić bo byle gliniarz mnie zatrzyma i mandacik... poza tym musze podspawać gdzieś lewą szyne bo mi sie powoli odrywa od podłogi

poza tym jest jakiś jakby lekko przekoszony w bok... nie jest idealnie prosto do kieronicy tylko jakbu obrócony o pare stopni w lewo...

tragedia...

A może kupie sobie fotel na szrocie?
  
 
Cytat:
2007-01-07 13:57:09, Elvoo pisze: A może kupie sobie fotel na szrocie?



dobrze gadasz.
  
 
zamienic - ale bez szyn, bo masz przeciez regulacje po innej stronie.
inny fotel - podobno z 405 podchodzi bez wiekszej kombinacji, Janusz tak mial... wiec moze do niego uderz.
Podkladanie - niewiele da, bo gabka tez sie ugniata.
  
 
Mi też te sprężyny puściły i się trochę zapadło, ale wyciąłem taki kawałek deski (sklejki) wsadziłem pomiędzy siedzisko i sprężyny i jest jak nowe

Co do reszty to może by go pospawać i już?