MotoNews.pl
  

Bicie w tylnym kole

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
odkad kupilem samochod jest jakby bicie w tylnym lewym kole, wymienilem tarcze i klocki - to samo, wymienilem piaste - to samo,wymienilem felgi i opony - troche lepiej, ale ciagle to jest dokuczliwe, to bicie,szum czy jak to nazwac jest dosc cykliczne i zwkieksza czestotliwosc przy hamowaniu, co tam jeszcze może tak trzeć lub uderzac ?
  
 
Sprawdzałes geometrie?
  
 
z tego co widze to wymieniles wszystko co bylo mozliwe... albo tylko Ci sie wydaje ze to z tylu jest...
powedz mi, sam wymieniales te czesci?
  
 
wszystko wymieniałem w warsztacie,
geometrii nie robiłem
robiłem tylko zbieżność ,wyważanie kół
  
 
Napisałeś "....zwkieksza czestotliwosc przy hamowaniu..."

Wymieniłeś tarczo - bębny?
  
 
wymienilem tarcze i klocki,mam z tylu tarcze
  
 
Z tyłu masz tarczo-bębny. Czy byłeś na kontroli hamulców?
Taka kontrola m.in wykluczy: uszkodzenie tarcz ( krzywe).
  
 
Cytat:
2007-01-16 07:59:45, GSI pisze:
Z tyłu masz tarczo-bębny. Czy byłeś na kontroli hamulców? Taka kontrola m.in wykluczy: uszkodzenie tarcz ( krzywe).




NIESTETY NIE W ASTRZE II NIE MA TARCZO-BEBNOW
SA TARCZE (ROZWIAZANIE JAK W POLONEZIE - WKRECANY TLOCZEK)
LUB BEBNY
  
 
o jakiej geometrii Ty mowisz? geometrie to tylko z przodu ale nie z tylu...
wszystko masz wymienione wiec:
-albo masz np tarcze wadliwe... itp
-albo przy zakladaniu w warsztacie ktos nie oczyscil dobrze przed zlozeniem i wystarczy ze jakis syf sie dostal pomiedzy tarcza a piasta ))
  
 
Przy robieniu zbierzności sprawdzaja cię geometrię tylniej osi. Masz podane wszysktkie konty nachylenia m.in. tylnich kół.
  
 
ale z tylu jest sztywna belka i nie ma zadnych regulacji jedynie mozesz regulowac wspolosiowasc...
a z reszta jak bedzie cos nie tak z tylu to bedzie zdzieralo opony lubbedzie sie auto zle prowadzic ale nie bedzie bicia
,ysle ze jest to wina jakiejs wadliwej czesci lub jej zlego zamontowania...
  
 
no właśnie, z tyłu są tarcze, tarcze są nowe, klocki też,regulacji na osi nie ma - to też prawda, natomiast przy zbieznosci nie robili chyba nic z tyłu...auto jedzie prościutko jak nowe,słuchajcie a jak wygląda i nazywa sie to urzadzenie ktore "trzyma" klocki, zauwazylem teraz u mechanika przypadkiem ze jak samochod jest podniesiony to jak zakręcę tym kołem to zatrzymuje sie szybciej niz to drugie, tak jakby poprostu tarł klocek, tylko dlaczego ten klocek sie nie dociera ?czy jest opcja ze klocki nie są ułozone równolegle do tarczy ?

  
 
Może masz tłok zapieczony w zacisku i nieodbija i trze klokami po tarczy lub ewentualnie samo samoregulatory sa zapieczone i zacisk jest skantowany, o ile tak jest zacisk plywajacy, pojezdzij chwile i sprawdz czy koło niejest bardziej cieple niz inne, jak tak to cos jest zapieczone.