MotoNews.pl
  

Zbyt niskie napiecie na pompie paliwa...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam koleżanki i kolegów!
Otoż dzisiaj rano wsiadam do autka biorę się za odpalanie a tu lipa.
Wiec zacząłem przegladac wszystko po kolei. swiece kable itd.
W końcu doszedłem do wniosku ze pompa nie podaje beny, wiec do pompy, przemierzyłem czy napięcie dostaje czy chodzi, ale nie chodziła wiec gada wymontowałem i na krotko, na krotko chodzi.
Sprawdzilem napięcie jakie dochodzi do pompy na kostce a tu zledwoscią jakieś śmieszne 6,5 volta Śmigam wiec do wozu teścia żeby sprawdzić u niego jakie powinno być napięcie u teścia 12 volt, wiec teraz moje pytanie gdzie leży pies pogrzebany?? Czy to wina przekaźnika a może kompa?? Może ktoś już kiedyś spotkał się z takimi objawami wszystkie sugestie mile widziane.
Aha dodam ze silniczek 1.6 na jednopunktowym wtrysku.
  
 
Przekaźnik pompy jest pod tapicerką przedniego prawego słupka, to pewnie wiesz?
O ile dobrze pamiętam należy zmostkować przewód czerwony z czerwono-niebieskim i przy włączonym zapłonie pompa powinna normalnie pracować.
Tyle mogę podpowiedzieć, a dalej .....?

pozdr.
  
 
może na jakiejś kostce łaczącej po drodze zabrudziły się styki lub jakieś połączenie się zabrudziło i masz juz tam spadek napięcia. przede wszystkim musisz mieć pewne połaczenie na wszystkich złaczkach aż od samego źródła zasilania jesli to nie pomoże sprawdź czy kabel nie jest gdzieś przetarty/pęknięty lub "fachowo" SKRECONY bo np. kiedys ktoś go przeciął i nie miał kostki by połączyć spowrotem. W takich miejscach na pewno jest gorsze połączenie i robi się spadek napięcia. w najgorszym wyadku mozesz podmienić przewodziki na nowe wtedy masz gwarancje ze wszystku musi smigać. sprawdź też czy nie masz spadku napięcia na stykach przekaźnika bo one też się zużywają. To chyba wszystkie mozliwości które mogą być przyczyną zaniżonego napięcia. POZDRO!!!
  
 
okazało się ze to "walnięty"kabelek pół godzinki roboty i po problemie