Sprzedam Espero 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprzedam esperaka 1.5. Posiada: wspomaganie, centralny, elektryczne lusterka, elektryczne szyby, halogeny, 4ry glosniki, alarm, blokade skrzyni biegow. Samochod ma 175tysi przelotu, rocznik 97, pierwszy wlasciciel, bezwypadkowy, bezawaryjny. Do samochodu dodaje dwa komplety opon (zimowki nowki). Ostatnio wymienilem: chlodnice, plyn chlodzacy, olej, termosta, cylinderki tyl, rok temu wstawiono akumulator(bosch), sprzeglo, amorki przod, tarcze, klocki. Kolor zielony. Cena za samochod to 6500zl. do negocjacji, polecam. FOtki wysle na mejla zainterresowanym. telefon 604157216
  
 
up
  
 
Cytat:
2007-01-14 22:25:10, maskekk pisze:
..., bezawaryjny..... Ostatnio wymienilem: chlodnice, plyn chlodzacy, olej, termosta, cylinderki tyl, rok temu wstawiono akumulator(bosch), sprzeglo, amorki przod, tarcze...



Bezawaryjny... tja.. jakbym nie miał espero to moze bym uwierzył...
  
 
Cytat:
2007-02-04 22:12:35, Czarek_Rej pisze:
Bezawaryjny... tja.. jakbym nie miał espero to moze bym uwierzył...


No co się czepiasz chłopaka , przy takim przebiegu to co wymienił jest chyba jak najbardziej odpowiednie...normalne zużycie wg mnie

[ wiadomość edytowana przez: AsterixGal dnia 2007-02-05 07:17:52 ]
  
 
Wierz, badz nie, ale moj mnie nie zawiod ani razu. Wymieniam to co sie z uzywa i tyle. na trasie nigdy nie stanal, odpala zawsze bez problemu.
  
 
up
  
 
Popieram ,że bezawaryjny to może jest ale nie ten model i nie Daewoo, też mam Esperynke 1,5 też od pierwszego właściciela i też wymieniałem to co nadmienił sprzedający, ale oprócz tego dwa razy robiłem rozrząd (pasek i wszystkie rolki etc.) ale ogólnie niezła bryczka jak za tą cenę. POLECAM.
  
 
Cytat:
2007-02-21 21:53:35, jarecki124 pisze:
Popieram ,że bezawaryjny to może jest ale nie ten model i nie Daewoo, też mam Esperynke 1,5 też od pierwszego właściciela i też wymieniałem to co nadmienił sprzedający, ale oprócz tego dwa razy robiłem rozrząd (pasek i wszystkie rolki etc.) ale ogólnie niezła bryczka jak za tą cenę. POLECAM.

kurcze tak czytam i czytam i sie chyba kupie takiego
  
 
Sprzedane, poszedl za 5.5
  
 
Pozostaje tylko pogratulować, że tak szybko auto zmieniło właściciela
  
 
Czy ja wiem czy szybko, prawie dwa miechy sie buajalem
  
 
Jak ja sie ciesze ze swojegho opchnąłem... teraz jakbym sprzedawał to by mi styklo conajwyzej na fso1500.
  
 
mi starczylo na volvo 850 od drugiego wlasciciela serwisowany ful wypas 200000 przelotu z 93r.
  
 
Cytat:
2007-02-25 16:51:51, maskekk pisze:
mi starczylo na volvo 850 od drugiego wlasciciela serwisowany ful wypas 200000 przelotu z 93r.


14 lat ... jeszcze ze 2 i będzie się sam na dyskoteki wybierał, a za kolejne 2 będzie pełnoletni i będzie robił co zechce ...
Nie rozumiem zamiany na auto starsze, z większym przebiegiem i droższe w eksploatacji (części eksploatacyjne).
  
 
Cytat:
2007-02-27 09:39:36, n0ras pisze:
Nie rozumiem zamiany na auto starsze, z większym przebiegiem i droższe w eksploatacji (części eksploatacyjne).



Kierował się zapewne legendą o bezawaryjności volvo... tylko, że nie 14-to letniego! Głupota!
  
 
Glupie to sa twoje wypowiedzi, ktore wpieprzasz w kazdy temat a nic nie wnosza . Moj szef ma takie auto, od roku ma jeszcze audi s6 (na trasy) a volva nie sprzedal bo ten samochod nigdy sie nie popsul. Zmienilem dlatego ze: espero za rok bedize warte 3tys, mialo slabe wyposazenie, silnik slabizna, klepalo w drzwiach , szyby jak to szyby w espoeraku. Ogolnie wkurzala mnie tandeta wykonania. A ze starsze, tylko 4 lata, to co to jest ? Przelotu raptem tez 25tysi wiecej. To taka wielka roznica ? Wszystko dziala jak nalezy, nic nie klepie w zawieszeniu, 180 leci bez najmniejszych problemow i rozpedzenie sie do tej predkosci zajmuje chwile. A ze drozszy w eksploatacji, to fakt. Czesci napewno, ale jak by mnie nie bylo na niego stac to bym sobiue nie kupowal. Spalanie na poziomie 10.5l po Wwa, sprawdzilem ostatnio, wiec nie jest tragicznie. Gazu nie bedzie to psuc sie nie bedzie mialo co. Olej i to co trzeba wymieniac i bedzie smigalo.
  
 
Wszystko mi się zgadza, tylko miałeś stare auto i... dalej masz stare auto. Nic się nie zmieniło!
  
 
No i... ? Bo ja nie widze w tym nic zlego. Pracuje w firmie ktora zajmuje sie diagnostyka elektroniczna, czesciej sie trafiaja nowe auta niz starsze, ponizej 10lat praktycznie malo co przyjezdza. Nowe samochody to smieci.