Regeneracja lakieru

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak jak w temacie,mam poldka ktory ma juz lakier troszke zmatowialy,nie wspomne juz o przebarwieniach i ryskach, a takze lakier jest juz brudny zz zaciekow.Chialem sie was zapytac czy macie jakies porzadne srodki na owswierzenie lakieru aby byl znowu ladny o blyszczacy,oczywisie mam na mysli dlugotrwaly efekt a nie tak jak po wosku
czekam na wasze wypowiedzi
  
 
Pasta PLASTMAL,TEMPO lub AUTOMAX ( wszystkie lekkościerne )... a później pasta RAINBOW WAX.....

...bedzię jak nówka.

P.S. Ja pastuję samochód RAINBOW WAXEM.... jakośc lakieru mozna zobaczyc na zdjęciach mojego poldka.... zaznaczam, że polonez ma 8 lat .

  
 
hmmm mycie > automax > zwykla pasta ale porzadnej firmy.
Czesciej myc i pozniej pastowac jakims szitem koloryzujacym.(tzn wedlug mnie wszystkie to lipa ale zawsze cos tam przyciemni niedomagania). Co pol roku replay z porzadnej zwyklej pasty. Z automaxem ostroznie jak juz byla polerka kilka razy to trzeba uwazac zeby sie lakier nie skonczyl
  
 
Automax jest najlepszy. Najpierw nakładasz ten w zielonej tubce (usuwa rysy i zmatowienia) a potem nakładasz ten w niebieskiej tubce (ożywia kolor) i lakier jak nówka wygląda. Taki zabieg według producenta chroni lakier przez 6 miesiecy.
  
 
Pasta TEMPO jest do du.y. Najlepiej polerka mechaniczna, bedzie sie swiecic jak psu jaja.
  
 
Myjesz auto, suszysz, pozniej w cieniu, bierzesz szmatke na ktora wyciskasz paste tempo. Nastepnie zaczynasz wcierac w lakier to cudo. Najlepiej sie to robi jak jest duzo tej pasty na szmatce. 2 tubki starcza do spolerowania autka. Wierz mi efekt jes piorunujacy. Ostatnio polerowalismy zoltego sprintera i swiecil sie jak cholera. Pozniej na to kladziesz bezbarwny wosk. Aha i odrazu zaopatrz ise wjakis srodek do plastikow bo napewno zostana ci biale slady na zderzakach itp po wosku. Szczegolnie mocno nawoskuj przod maski i lampy to nie bedziesz mial wiekszego problemu ze sciaganeim muszek.
  
 
Cytat:
2003-05-27 19:34:13, Skora pisze:
Pasta TEMPO jest do du.y. Najlepiej polerka mechaniczna, bedzie sie swiecic jak psu jaja.


Hmm a ja mam jak najbardziej pozytywne doswiadczenia z pasta Tempo i mialem ja polecac...Fakt ze troche tarcia przy niej jest ale jest od razu z woskiem i efekt jest ok - a kilka samochodow tym robilem, szczegolnie jeszcze w czasach jak sprzedawalem je na gieldzie. Moze nie dotarles drugim razem dobrze? bo jak pewnie wiesz paste ta trzesz 2 razy - raz scierasz troche lakier a 2 po chwili na czysto polerujesz.
  
 
polecam farelclę
pzdr.
  
 
moj kant po Tempo tak sie swiecil jak nowy, ale bylo troche roboty i to w trzy osoby
  
 
Dzisiejsza pasta Tempo to nie to samo co kiedyś..... Teraz jest bardziej wodnista........
  
 
Popieram pasta tempo jest the best 2 tubki troche tarcia i jest noje sztuka. Dobra jest tez pasta lekkoscierna firmy K2 i ich mleczko do polerki. A co do zderzakow to sa dwa domowe sposoby albo jakis tani olej jakis lotos albo pasta do butow kiwi. Wlasnie wczoraj robilem polerke mam fotki zaraz wyciagne z cyfry i wrzuce

pozdr
  
 
No ja mam podobny problem , zmatowial mi troszke , tez myslalem o TEMPO ... ale ... jak poszedlem do sklepu z lakierami itp to mi powiedzieli jak chcialem tempo ze sie ona nadaje do pastowania starych TIRow , wiec ja juz zglupialem
  
 
Pewnie chcieli ci cos droższego sprzedac

pozdr
  
 
Cytat:
2003-05-28 07:32:50, Hrumak pisze:
No ja mam podobny problem , zmatowial mi troszke , tez myslalem o TEMPO ... ale ... jak poszedlem do sklepu z lakierami itp to mi powiedzieli jak chcialem tempo ze sie ona nadaje do pastowania starych TIRow , wiec ja juz zglupialem


To powiedz im ze sa idiotami!
Pasta TEMPO jest zalecana do usówania zarysowań i odświerzania powłok lakierniczych na starszych typach samochodów. Jest lekkoscierną pastą polerską. Uzywałem ją do wszystkich samochodów którymi jeżdziłem. Polecam ją jaknajbardziej. A co do pasty zielonej AUTOMAX jest też dobra ale jest to pasta ścierna i można czasem zamocno przytrzeć gdzieś lakierek jeżeli auto nigdy wcześniej niewidziało prawdziwej polerki. Lakier ma to do siebie że po pewnym czasie wypala sie od słonca i matowieje. Spory wpływ na sprawę powyzszą mają też wpływ inne czynniki atmosferyczne(kwaśne deszcze, rosa, szron, itd.) Więc czym dłuzej auto niepolerowane było pastą, tym wiecej lakieru "zejdzie" po takiej prawdziwej polerce. Na mojego borewicza wyszło dokładnie półtorej tuby "TEMPO" i z niej jestem w zupełności zadowolony.

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Farecla jest trochę droga, ale to profesjonalna pasta, której uzywają lakiernicy. Tempo też jest niezła i tańsza. A do odświeżenia lakieru polecam CarPlan w kolorze podobnym do koloru nadwozia. Na moim aucie (jak był jeszcze w jednym kolorze) sprawdzał się po każdej zimie znakomicie.
  
 
A jak sie ma TEMPO do lakieru metalic ? Bez roznicy ?
  
 
Cytat:
2003-05-28 16:00:18, Hrumak pisze:
A jak sie ma TEMPO do lakieru metalic ? Bez roznicy ?



Są specjalne pasty lekkościerne do lekierów metalizowanych "TAR REMOWER" produkowane przez CAR PLAN'a. ( ok 20 zł za opakowanie ).
  
 
Polecamm Fareclę, ewentualnie automax. Tempo to dla mnie lipa, po miesiącu auto było takie samo matowe jak przed. Tempo ma w sobie woski i zmywacz który delikatnie rozpuszcza wyblakła warstewkę lakiey, brudu itp ale trwałego połysku z niej nie uzyskasz. A co do polerki to farecla + polerka mechaniczna, póżniej mleczko albo wosk. Najlepiej podjedź do warsztatu lakierniczego i zapytaj czym polerują.
  
 
teraz to ja juz zgupialem calkowicie kazdy pisze cos innego.
Nie wiem czy mam kupic tempo czy atomaxa. No i znowu zonk
  
 
a taka pasta kosztuje ok 4zł , więc jak kupisz obie to nic Ci się nie stanie, napewno nie zbiedniejesz