Ubywa płyn przez cylinderki, co musze wymienić?

Witam, co prawda chodzi o astre ale problem ogólny. Jak w temacie, w kanale nie widać śladu jednak po dolaniu i częstym hamowaniu ubywa płynu. Gdzie sprawdzić?


[ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2007-01-16 20:16:33 ]

Miałem tak w sierce ,płyn zaciągało serwo z pompy hamulcowej ,walneła uszczelka w pompie i podciśnienie z silnika zasysało płyn do serwa ,serwo do połowy było zalane płynem

klocki w bebnach ?

zakladam ze chodzi ci ze byly zle zalozone szczeki to ja bym juz chyba zawolal jakiegos kolesia zeby pomogl bo to sa hamulce jak cos sie jeszcze nie uda to zeby jakiejs tragedii nie bylo odpukac........

a pozatym jak juz cos niejest uszkodzone np gumki wew na cylinderkach bo mogles je wsciskac na sile pod kontem i mogla sie ciac ta uszczeleczka to juz bedzie cieklo na pewno trza w tedy wymienic

lepiej wyjmij jeszcze raz cylinderki obejrzyj dokladnie poluzuj odpowietrznik wscisnij jeden tloczek sprezynki i drugi tloczek naciagnij porzadnie te gumki zewnetrzne po puszczeniu cylinderka nie powinien sie rozleciec i skladasz reszte do kupy tylko prawidlowo to sa hamulce i pozniej odpowietrzanie nie ma prawa sie nic z tym dziac jezeli bedzie dobrze zlozone poszukaj sobie moze zdjec gdzies w necie jak te sprezyny i szczeki powinny byc zalozone pozdro

Witka, właśnie wracam z batalii.
Te gumki na cylinderkach z zewnątrz są dziurawe, jak je wypchało na maksa to tryskało.
Właśnie chodzi oto że nie ma dobrych doradców a na najbliższych niestety najbardziej nie moge liczyć.
Niestety musiałem sam poradzić sobie z problemem.
Wywaliłem te elementy odpowiadające za podkręcanie szczęk(prawidłowa nazwa) bo były pogięte i przeszkadzały mi i nie odgrywały swojej roli. Jeszcze raz będe tam zaglądał ale już na dziś musiałem skończyć.
Ręcznego wogóle nie było a teraz po dokręceniu rozpieraka już jest i jak narazie nieźle.
Nic nie odpowietrzałem a hamulce są narazie na dotyk. Jutro w pracy zobacze jak sie sprawdzą.
Wszystkie rzeczy co poprzednio sie nauczyłem zrobiłem sam więc i te pewnie sie naucze. Jako listonosz musze często go odpalać i gasić więc takie częste hamowanie niszczy silnik jak i hamulce a ręczny jest potrzebny, wcześniej nie było go wogóle a i sam pedał jak na zawołanie.
Dzięki Organo. Rysunek poszukam.