MotoNews.pl
  

Na jaki kolor pomalowac klocki??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej przy powrocie do letnich opon (na alufelgach) zmieniam klocki i moze tarcze. Chcialbym klocki pomalowac na jakis fajny kolor, moglibyscie doradzic mi jaki by najbardziej pasowal do koloru mojej asterki??? (zdjecia w profilu). Ja myslalem o ciemnym zielonym, pomozcie pliz
  
 
Miałeś na myśli chyba zaciski?

Trendy jest kolor czerwony bądź zółty

pozdrowienia,
  
 
ja mam FK Race Blue
  
 
ladnie wyglada niebieski
  
 
na czerwono możesz pomalować... ale klocki Lego

a co do zacisków to ja u siebie chciałem na czerwono, ale mam czerwone autko, dlatego by się zlewało, a chciałbym jakiś kontrast. Padnie pewnie na żółty, bądź niebieski Ale to jeszcze zalezy od tego w jakim kolorze kupie sprezyny
  
 
witam
Ja pomalowałbym na twoim miejscu zaciski na czerwono poniewaz wszystkie sportowe auta bez względu na kolor nadwozia maja fabrycznie malowane zaciski na czerwono . Także firmy które produkują zaciski sportowe najcześciej malują je na czerwono.
A co do tarcz i klocków to polecam firme EBC która wytwarza ocynkowane tarcze które nie korodują oraz klocki GREEN STAFF które mają naprawde dwa razy dłuższa zywotność i co najważniejsze nie pylą tak jak inne standardowe klocki czyli czyste felgi przez dłuższy czas

Mozna poczytać o nich na stronce http://www.ebcbrakes.pl/

pozdrawiam
  
 
Cytat:
wszystkie sportowe auta bez względu na kolor nadwozia maja fabrycznie malowane zaciski na czerwono

no powiedzmy
Ja maluje na czarno. Sory chłopaki ale czerwone zaciski na srebrnej feldze w srebrnym samochodzie to dla mnie "lekki" dysonans, szczególnie jak bębny z tyłu zdradzają "sportowe" przeznaczenie auta.
W osateczności możesz pociagnąć jeden zacisk plakatówką i zobaczyć jak się będzie prezentować - jak brzydko wygląda, to ciepła woda i można testować następny
  
 
@mutra

ale ja z tylu tez mam tarczowe hamulce wiec ??
  
 
weź na czarno

Do twojej astry pasowałby granatowy.

pozdrawiam
  
 
rzecz gustu ja bym pyknął na czerwień
  
 
ja ma biale kombi astra f. z przodu tarcze a z tylu bebny. na lato srebrne fele 15 cali. poczyscilem bebny i zaciski. pomalowalem srebrnym chyba hameraitem i jest pieknie. inny kolor moim zdaniem tak ladnie by sie nie komponowal
  
 
Witam
Mutra- o ile wiem to nie było nic pisane o bebnach!!! chodziło tylko o zaciski także .... a pozatym jak sie maluje zaciski to chodzi o to aby sie wyrużniały zza felgi a nie abyt nie było ich widać!!!!
pozdrawiam
  
 
a jaką farbą malujesie??
Może: MOTIP Motip Spray do zacisków hamulcowych
MOTIP / ceny



[ wiadomość edytowana przez: tomazzi1980 dnia 2007-01-21 14:30:28 ]
  
 
Witam
Ja oddałem zaciski do malowania proszkowego i kosztowało to mnie 80zł. Kumpel malował sprejem Jacky Auto sport i przejeździł już 2 sezony i farba sie normalnie trzyma. Mysle ze najwaźniejsze jest to aby ta farba była odporna na wysokie temperatury oraz aby bobrze wyczyscić i odtłuscić malowane podłoze
pozdrawiam
  
 
Cytat:
ale ja z tylu tez mam tarczowe hamulce wiec ??

o bębnach mówiłem ogólnie- taka dygresja.
Gepsi: rzecz gustu - jak pomalujesz samochód na różowo też się bedzie wyróżniał. Dla mnie czerwone zaciski w samochodzie są ok pod warunkiem że pasują do nadwozie (które np. też jest czerwone). A ogólnie(ogólnie a nie w nawiązaniu do tego konkretnego przypadku) trochę mnie bawią "pseudo racingowe" seryjne zaciski pomalowane na oczojebny kolor kiedy tarcza ma małą średnicę a z tyłu są bębny. ale to tak BTW
  
 
Jak dla mnie to kolor zaciskow tylko i wylacznie na czerwono. Nie widze samochodu np. czerwonego z niebieskimi zaciskami.Poprostu to sie dla mnie gryzie.
Druga sprawa to: Gepsi Twoja ascona to normalnie cudo Jezeli to nie jest tajemnica to powiedz ile Cie to kosztowalo odrestaurowanie jej w taki sposob, sam to robiles, czy miales jakiegos super blacharza?ile czasu Ci to zajelo? Pytam dlatego ze kreca mnie stare auta zrobione wlasnie w taki sposob, a taka ascona to juz wogole.Naprawde rewelka
  
 
Witam
No sama blacharka wraz ze zderzakami zajeła mi około roku poniważ starałem sie ja zrobić jak najdokładniej aby po lakierowaniu nie powychodziły zadne bomble a do tego jeszcze chodziłem do szkoły i pracowałem takze wszystkie popołudnia i wiekszość weekendów spedziłem w garażu. A co do kosztów to starałem kupować jak najlepsze produkty i cześci takze wyszła ładna sumka- ale moim zdaniem robić raz a porządnie. Ascona jest cały czas w budowie już około 3 lat-teraz wstawiam nowe serducho i zobaczymy co z tego wyjdzie
pozdrawiam