Problem z gazem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej. Od niedawna jestem właścicielem Kadetta z gazem. Problem polega na tym,że w momencie gdy poziom gazu spada do 2/3 pojemności zbiornika zaczyna migać kontrolka rezerwy gazu i samochód przestaje chodzić zupełnie jakby zabrakło gazu. Wskazanie zagara jest raczej prawidłowe bo w zbiornik wchodzi gazu za 20pln i wtedy wskazówka pokazuje full. Po czym jeżdżę na gazie do 2/3 pojemności i sytuacja się powtarza. Opel na benzynie też nie bardzo jeździ (muszę trzymać go na wysokich obrotach), ale wydaje mi się,że to kwestia zasyfiałego gaźnika bo wcześniej chodził. Dodam,że instalacja jest marki Lovato. Proszę o jakieś sugestie i komentarz
  
 
Pierwsza sugestia (i to wcale nie złośliwa) - poczytaj to forum. Jak jeszcze będziesz miał jakieś pytania to wal śmiało
  
 
ok sprawdzę. Nie miałem zbytnio czasu na szukanie i stąd moje zapytanie
  
 
Pocytałem trochę i...nic. Jedyne co nasuwa mi się na myśl to coś (woda) w zbiorniku, ale 3/4 pojemności?
  
 
No to jeszcze raz:
1. Masz na zbiorniku wskaźnik poziomu (wskazówkę)
2. Jak zatankujesz do pełna to pokazuje że jest full.
3. Po wyjeżdżeniu tego gazu za 20zł pokazuje że jest pusto, tak?
  
 
moim zdaniem są tam dwie przyczyny
1 wielozawór jest nie do tej pojemności
2 albo rurka w wielozaworze jest zamała
tak czy siak trzeba będzie wyciągnąć wielozawór i sprawdzic go wizualnie
  
 
No nie Panowie bez jaj . Za 20 pln to ok. 10l LPG. Jak jeżdżę na gazie to nie słyszałem o butlach 12L . To apropo wielozaworu nie do tej pojemności.
Moim zdaniem jest wygięty pływak w wielozaworze albo sknocony zawór "odbijający" podczas tankowania i tyle.
Trzeba wyjeździć gazior i wyjąć wielozawór i jak pisał wiko-service oblukać wielozawór.
  
 
Ja też nie widziałem butli o pojemności 12L (oczywiście poza tymi turystycznymi )
Napisałem tylko, jak zrozumiałem to co Hasan78 napisał.
  
 
Dzięki za odpowiedzi. Jeszcze raz tłumaczę. Jak zatankuję do pełna to zegar pokazuje full. Od momentu tankowanie wyjeżdżę gazu za jakieś 20 pln i somochód zaczyna zachowywać się jakby zabrakło gazu. Zegar na butli pokazuje około 3/4 napełnienia. Jak zatankuję trochę gazu to wskazówka reaguje i podnosi się, a samochód jeździ. Wystarczy jednak,że poziom znów spadnie do 3/4 i znów zonk-samochód nie jeździ. Na benzynie też nie bardzo chodzi. Jak trzymam go na wysokich obrotach to jedzie, ale wystarczy trochę zdjąć nogę z gazu i silnik gaśnie. Wydaje mi się jednak, że moze być to syf w gaźniku. Problem z butlą to dla mnie jednak zagadka. Pomóżcie jeśli możecie
  
 
Hasan78, w dalszym ciągu nie napisałeś czy przy pierwszym tankowaniu weszło więcej czy zawsze jest to ok 10l. Dla mnie to ewidentnie wina wielozaworu w butli lub jakiegoś "syfu" na drodze do parownika (załamana/przytkana rurka). Już pisaliśmy, bez wyjęcia wielozaworu się nie przekonasz. Jedź do dobrego gazownika niech go sprawdzi i "przedmucha" przewód między reduktorem i wielozaworem. W następnej kolejności zajrzałbym do filtra gazowego i złącza rurki przy reduktorze.
  
 
Danek: to zawsze jest około 10 litrów i po tym butla jest pełna. Powiem szczerze że jest to mój pierwszy samochód z gazem (wcześniej była benzyna i diesel) i nie znam się jeszcze na tym. Moje pytanie brzmi:
Dlaczego, jeśli jest to wielozawór lub rurka, samochód jeździ do 3/4 pojemności a potem dupa. Czy ma tu wpływ ciśnienie w butli?