Apetyt na olej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Dziś straciłem zapał do jazdy i jakichkolwiek modyfikacji mojego essiego.
Od wymiany oleju zrobiłem 700 km, postanowiłem sprawdzić olej i okazało się że ubyło około 0,5 litra ( pierwszy raz sprawdzałem trzy dni po wymianie i było ok ) bryka według książki serwisowej ma przejechane 200000 km (myślę że może to być autentyczny stan ponieważ wpisy pasowały do naklejek serwisowych i wnętrze nie wskazuje na większy przebieg tj.: nie wytarta kierownica i pedały siedzenia w idealnym stanie itd.)
Mam pytanie słyszałem że eskorty z silnikiem 1.6 16V mają to do siebie że po około 200000 tyś km zaczynają brać olej z powodu jakiś gumek na popychaczach czy jakoś tam (nie znam się na tym) czy ktoś miał już taki problem i czy wymiana tych gumek zniweluje apetyt na olej ? Z jakimi kosztami jest to związane ?
pozdrawiam
  
 
Chyba mówisz tutaj o pierścieniach tłokowych lub ouszczelniaczach zaworów. Tylko tamtędy może uciakać olej. No chyba że gdzieś Ci wycieka ?
  
 
a nie dymi Ci na niebiesko z rana i/lub na bialo przy przegazowaniu?
  
 
pierścienie tłokowe to chyba raczej nie 0,5 litraq na 700km tamtędy na pewno nie pójdzie tyle proponuje sprawdzić czy gdzieś nie cieknie spod uszczelek jest tez możliwość że przepuszcza na uszczelniaczach zaworów (tak jak pisałeś) ale wtedy by Ci olej z tłumika wyrzucał i dymił na niebieski.U mnie w esie 1,6 8V EFI bierze tak z litr na 10 tyś przebieg 200 tyś
  
 
wycieków na 100% nie mam a z dymieniem nigdy nie zwracałem uwagi jutro sprawdze
pozdrawiam
  
 
siemka
wczoraj chciałem przebić się przez wielką zaspe i moja bryczka powiesiła się
ale dzięki temu wiem ze z rury wydechowej pluje olejem na śniegu z tyłu zrobiło się czarno
mam pytanie ile będzie kosztować wymiana uszczelniaczy i czy trzeba będzie zdejmować głowice??silnki 1.6 16v zetec

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-01-30 19:29:59, koziolek400 pisze:
siemka wczoraj chciałem przebić się przez wielką zaspe i moja bryczka powiesiła się ale dzięki temu wiem ze z rury wydechowej pluje olejem na śniegu z tyłu zrobiło się czarno mam pytanie ile będzie kosztować wymiana uszczelniaczy i czy trzeba będzie zdejmować głowice??silnki 1.6 16v zetec pozdrawiam



nie trzeba zdejmowac glowicy, a wymiana jest prosta - jest w fotorelacjach.
  
 
Niekoniecznie uszczelniacze. Mój brał podobne ilości oleju gdy jeżdziłem na lotos polsyntetyczny. Od czasu jak zmieniłem na półsyntetyk Quaker state (teraz to sie chyba inaczej nazywa, albo inaczej sie nazywał, nie pamiętam), to tak po pół roku zaczął brać wyraznie mniej. Z rury wydechowej też mi się wydobywała sadza. Jak mi poszedł zawór, to przy okazji wymieniłem uszczelniacze. Ale to całkowicie nic nie dało. Stare ~150000 na oko juz było widać, zę sa OK. Przewertuj dobrze forum, gdzieś było, jak na 100% rozpoznać, którędy sie wydobywa olej.
  
 
odświeżam jeden z wątków o braniu oleju ponieważ mam raczej poważny problem. Mój essi miał wymieniany olej 12,03,2007 czyli miesiąc temu, wczoraj sprawdzilam jego stan i sie przeraziłam bagnet jest suchyyyy.............. Dolalam oleju zby wrócić do domu i rano dzisiaj sprawdzilam nadal jest ale lekko pond minimum. Nie wycieka bo nie zostawia żadnych sladów wiec go spala?? Co radzicie remont czy wymiane???
aha dodam ze przez ten mieiac przejechalam ok 1500 km

[ wiadomość edytowana przez: AniaP dnia 2007-04-21 17:06:29 ]
  
 
a patrzylas zaraz po wymianie jaki byl poziom oleju? bo jak dawalas gdzies do warsztatu do wymiany to oni czesto bardzo niechlujnie zalewaja nowy olej.. ja jak dawalem keidys do warsztatu to zawsze bylo albo ciut powyzej min albo ponad max albo wogole tak Ci nalali olej, ze bylo ponizej min .. poza tym po pierwszym rozruchu silnika zaraz po wymianie troche oleju zostaje w filtrze, ale to w sumie nie duzo.


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-04-21 17:58:05 ]
  
 
po wymianie to znaczy po ok tygodniu od wymiany sprawdzałam i było wporządku Martwi mnie fakt ze ten bagnet byl calkiem suchy nawet na koncy nic nie bylo czyli ze wział mi ze 4 litry to chyba za dużo nawet jak na zapełnianie sie tych filtrów co???
  
 
Cytat:
2007-04-21 17:49:53, AniaP pisze:
po wymianie to znaczy po ok tygodniu od wymiany sprawdzałam i było wporządku Martwi mnie fakt ze ten bagnet byl calkiem suchy nawet na koncy nic nie bylo czyli ze wział mi ze 4 litry to chyba za dużo nawet jak na zapełnianie sie tych filtrów co???



tzn ze dolalas 4 litry oleju?!
  
 
nie. wczoraj dolalam 1 litr zeby do domu dojechac bo w zbiorniku byla pustynia czyli wypil caly olej który był wymieniany
  
 
Cytat:
2007-04-21 18:28:53, AniaP pisze:
nie. wczoraj dolalam 1 litr zeby do domu dojechac bo w zbiorniku byla pustynia czyli wypil caly olej który był wymieniany



skad wiesz,ze caly? to,ze bagnet byl calkowicie suchy to nie znaczy, ze nie bylo oleju wogole.. kontrolka na budzikach by sie zapalila tym niemniej oleju ubywa za duzo.. moza propozycja jest taka, zebys spuscila do jakiegos czystego naczynia to,co jeszcze zostalo w tej misce olejowej.. zobacz ile tego jest, zebys wiedziala na czym stoisz i ile ew. dolac. sprawdz czy korek od miska byl dobrze dokrecony, czy jest tam uszczelka.. poza tym nie wiem.. moze filtr oleju niedokrecony.. a z rury nie leci niebieski lub bialy dym,plynu chlodzenia Ci nie przybywa, nie robia sie babelki w zbiorniczku wyrownawczym? obejrzyj caly silnik (zwlaszca od strony kabiny) czy na pewno nie cieknie nic. a i sprawdz czy nie masz syfu w puszce filra powietrza.



[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-04-21 18:41:47 ]
  
 
1. kontrolka oleju migała mi na trasie przy dziurach lub gwałtownym skręcie dlatego postanowiłam sprawdzić jego stan. Jak odjeżdżam z parkingu to nie ma żadnych plam więc raczej nigdzie nie wycieka
2. przy odpalaniu leci biały dym
3. na płyn chłądzący nie patrzyłam aż tak uważnie wiem że jest ale czy więcej to nie wiem
4. co to jest zbiorniczek wyrównawczy???
5. filtr powietrza był wymieniany razem z olejem ale postaram si sprawdzić
6. miska olejowa tez nie wiem gdzie ja odkręcić ale może coś wymyśle
  
 
wydaje mi sie że ubytek rzędu kilku litrów musi być związany z wyciekiem raczej mało prawdopodobne jest by przez 1,5 tyś km wciągną aż taką ilość
ps wg do mojej wiedzy to raczej nie mozliwe by olej " poszedł" do plynu chłodzącego a na pewno nie w takich ilościach
  
 
oj.. no to musze Cie zmartwic.. silnik niezle dostal po dupie.. ile na oko kilometrow przejechalas z ta mrugajaca kontrolka? skoro ona sie zapalala to znaczy,ze zanikalo cisnienie w ukladzie olejenia zbiorniczek wyrownawczy to jest to na co patrzysz,gdy sprawdzasz poziom plynu chlodniczego sprawdz czy go nie przybylo, ew. pobierz troche strzykawka i zobacz jaka ma konzystencję..czy nie ma w nim oleju konkretnie. w takim razie nie ma sensu juz spuszczac oleju, bo faktycznie jest go tam niewiele..a skoro jak mowisz nic nie cieknie to bardzo dziwne..zeby tyle oleju wcial przez 1500km..byc moze jest peknieta uszczelkapod glowica lub glowica.. i przelewa olej do ukl chlodzenia..
a to,ze po odpaleniu kopci na bialo to norma. a rano nie kopci na niebiesko? bo takie ilosci oleju to raczej predzej by spalil niz zassal do ukl chlodzenia chyba..


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-04-21 19:03:35 ]
  
 
a wiec tak...
1. Sprawdzałam płyn chłodzący jego stan jest w normie tak mnij więcej między max a min więc wnioskuje że tam się nie przelewa
2. oglądałam silnik ze wszystkich stron ze szczególnym uwzględnieniem od kabiny jak radziliście i żadnych wycieków nie zidentyfikowałam Suchutko jak nigdzie
3. nigdy nie zauważyłam aby kopcił na inny kolor niż na biało
4. kontrolka migała tzn zapalała się i za chwile gasła po paru sekundach jak wspomniałam gdy jechałam po dziurach gdy wyszedł na prostą i dodałam gazu to gasła
5. jeszcze raz zajrzałam pod samochód i naprawdę najmniejszej plamki pod nim nie ma więc gdzie ten olej ma niby wyciekać
Zadzwoniłam do mechanika i powiedział ze jak ubyło tyle oleju to znaczy że silnik jest popsuty i że remont mnie zrujnuje (tzn ok 3000) i że lepiej zamontowac inny jk już coś robić Macie inne propozycje?? bo ja już się załamuje...
  
 
Cytat:
2007-04-21 18:56:34, cinus pisze:
wydaje mi sie że ubytek rzędu kilku litrów musi być związany z wyciekiem raczej mało prawdopodobne jest by przez 1,5 tyś km wciągną aż taką ilość ps wg do mojej wiedzy to raczej nie mozliwe by olej " poszedł" do plynu chłodzącego a na pewno nie w takich ilościach



to Kolega mało jeszcze widział

co do silnika Koleżaniki, to proponuje sprawdzic wpierw cisnienie sprezania i jesli bedzie zadowalajace (9-10 bar), to powymieniac uszczelniacze zaworowe. naprawa nierujnujaca
  
 
a gdzie takie coś moge sprawdzić i ile kosztują te uszczelniacze?? I czy jesteś pewny że to pomoże bo nie chciałabym też władować niewiadomo ile kasy w naprawe i żeby potem okazało się że i tak trzeba wymienic...
PS. Dzieki wszystkim za pomoc