Toyotka Carina E 1.8 problem - traci moc

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WItam. Mam Toyote Carinke E 1.8 benzyniak z katalizatorkiem i ostatnio pojawil sie problem i tylko przy rozgrzanym silniku. Chodzi o to ze silnik w jednej chwili zaczyna sie dziwnie zachowywac jakby stracil polowe mocy jak sie depnie pedal opor idzie jakby nie chcial. Sytuacja wraca do normy po wrzuceniu na luz i kilku krotnym ostrym przygazowaniu badz chociaz rzadko to dziala po wylaczeniu silnika. W serwisie nic nie moga powiedziec bo nie wiedza co to moze byc poniewaz akurat trafia sie tak ze jak podjezdzam to wszystko jest ok Gdzies wyczytalem ze moze swiece, moze kopulka sam juz nie wiem.. Swiece zmienione byly 2 tyg temu dostal kopa prawdopodobnie nie byly wymieniane od nowosci ( rocznik 98 ) ale po 2 tyg znowu sie to dzieje. Moze ktos z was wie co to moze byc co sprawdzic kontrolki tez na nic nie wskazuja.

[ wiadomość edytowana przez: MisiekII dnia 2007-01-24 18:20:51 ]
[ powód edycji: temacik ]
  
 
Witam!
Mam dokładnie taki sam problem. Podejrzewałem czujnik położenia przepustnicy ale okazało się że ten jest ok. Z zapłonem (jeśli to może mieć coś wspólnego) też jest wszystko w porządku. Jak na razie szukam rozwiązania tej zagadki.
Widzę, że pisałeś na forum o tym w styczniu a do tego dnia trochę czasu już upłynęło. Czy przez ten czas coś się udało z silnikiem w Twojej carince zrobić? Jeśli tak to będę wdzięczny za pomoc.
A może ktoś miał podobny problem?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam!
mój pojazd: Carina E '96 silnik 1,8 7A-FE LeanBurn
  
 
Cytat:
2007-03-06 20:30:48, jacfor pisze:
Witam! Mam dokładnie taki sam problem. Podejrzewałem czujnik LeanBurn



I to jest sluszna koncepcja.
  
 
Cytat:
2007-03-08 12:35:20, Cromm pisze:
I to jest sluszna koncepcja.



Albo benzyna.
Pozdrwiam
  
 
sparwdz filtr paliwa i pompe. moj ojciec mial tak kiedys w starym passacie (gaznik). okazalo sie ze w pompie paliwa byl jakis pypec. po wyczyszczeniu wszystko bylo ok.
  
 
HA MAM!! Po dlugich miesiacach i wkladaniu kasy w niepotrzebne rzeczy bo kazdy z mechanikow mowi co innego :/ a wiec

- wymienione : swiece, kable, czyszczone w cholere rzeczy nie wymienialem czujnika LB chociaz jak go sprawdzali to czasem szalal. Jeden w koncu dobry mechanik znalazl lewe powietrze na dolocie i na samym koncu sprawdzil wtryskiwacze 1 byl walniety przy rozgrzanym silniku wlasnie sie kopal i raz dzialal raz nie i w tym tkwil problem jak narazie sporo od wymiany przejechane carinka smiga az milo spalanie spadlo tylko cena nowki wtryskiwacza 510 z wymiana :/ ale warto bylo

Pozdro .