MotoNews.pl
  

Jakie opony do obniżonego zawieszenia na felgi 13" [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niedługo zakładam obniżone zawieszenie do auta i nie wiem do końca jakie opony moge założyć na przód (felgi 13x5) tak zeby nie obcierały o nadkola. Na razie mam 145/70 i na tej wysokości obciera mi przy skrętach. Na tył napewno zakładam 165/55.
Co radzicie założyć na przód?
  
 
zostan przy tym co masz
ja sam zamierzam ładowac 135 na felge 13X4,5'
chyba że zalezy ci na wyglądzie to włóz 155
nie wiem dlaczego w sumie wkłada sie mega szerokie gumska do malca,
fakt faktem na asfalcie trzyma elegancko
ale sam wiem (miałem z tyłu 165/55R13) jak taka guma wode, czy żwir lub co innego poczuje to sama nie wie co ma robić
no ale takie zachowanie jest na tylnej osi troszke porządane
  
 
165/55 to najnormalniejsza opona do malca. Czasami zdarza sie ze 165/55 jest wezsza od 155/65 (np Pirelka P700-z). Na suchym i na mokrym wlasciwie kazda guma trzyma bardzo dobrze. Nie mowie tu o jakichs Hangkookach czy Kumho - reszta bez zarzutu. Natomiast zajebiscie na suchym jest na 175/50 R13, za to mokry asfalt wywoluje doznawanie nowych, calkowicie nieznanych przezyc
  
 
jak maluch jest obniżony to ma tendencje do tzw ujeżdżania tyłu na mokrych nawierzchniach , ja osobiście w zimie jeździłem 145/70/13 ale stwierzdziłem że najlepszym rozwiązaniem na lato i desczowe dni będzie rozmiar 135/70/13 na 5 calową felge
  
 
lukasz, a w który kapieć zamierzasz zainwestować (zainwestowałeś)
w ogóle to co najlepsze bedzie w rozmiarach 135-145/70R13??
chodzi mi głownie stosunek jakości (trwałości) do ceny
  
 
ja polecam na tyl 145/70 a na przod 135/70. mam fele od rekina i na przod zadne inne mi nie podchodza(obcieraja)
  
 
w GSMP widziałem maluchy tylko w dwóch konfiguracjach.. albo 135/70R13 na obu osiach, albo z przodu 135/70R13 a z tyłu 155/65R13...
ja wypróbuję (mam nadzieję) wersję 155/65R13 na wszystkich kołach... większych na pewno nie założę...
  
 
ale ja sie chciałem zapytać jaki model opony bedzie najlepszy, najtrwalszy w eksploatacji (no i tani w zakupie )
  
 
145/70R13 wydłuża przełożenie, tak więc jeśli nie masz potwora to będzie auto gorzej przyspieszać. Moim zdaniem do prawie cywila załóż 165/55R13 (to naprawdę nie jest szeroka opona - i nie koniecznie będzie obcierać, jaki masz offset felgi?), do dobrego wyglądu 175/50R13 ( w oznaczeniu tylko 10 mm różnicy - w rzeczywistości czasami ponad 30 mm i więcej). 175/50 najprawdopodobniej będzie obcierało (błotniki do zrobienia). Jeszcze raz powiem: ważny jest offset felgi!
Acha! Nie ma opon tanich i dobrych.
  
 
ale przecież nie bede kupował oponek za 200 pln
chce sie dowiedzieć czy opłaca sie używki, może jakie bieżnikowane czy tam regenerowane przez dobrą firme, a z nówek to jakie??? barumy, debice, kormorany czy inne....
o to mi chpdzi a nie o rozmiar
  
 
nie bieżnikowane chyba że nie przekraczasz 60kmh....
lepiej kupić dębice czy kormorany... nówki chodzą nawet po 85-90zl sztuka z wyważeniem
  
 
tez nie mam do bieżnikowanych przekonania
ale napisałem w akcie rozpaczy, że nikt mnie nie zrozumiał
a jaki model polecacie?? z debiczek lub kormoranów
  
 
Cytat:
2003-05-28 23:16:56, KosteK pisze:
Co radzicie założyć na przód?



Witam
mam takie same felgi jak Twoje i na przód radze Ci założyć oponke 135/70/13 bo 145/70 strasznie mi obcierała nawet na prostej drodze nie mowiąc już o skrecaniu.
  
 
Raczej na przód zdecydowałem się na 135/70. Na tył kupuje 165/55
Co do offsetu felgi - to niestety nie pamietam - ale do tego wszystkiego mam po jednej podkładce dystansowej na koło z dużego fiata.
  
 
bedzie to kijowo wyglądało to już lepiej na tył jakieś 145 a nie tak duża różnica
  
 
Kiedyś jeżdziłem na 175/50R13 Pirelli P7F na feldze 5x13 ET 29 i bardzo niskim zawieszeniu (resor był chyba zrobiony na 105 mm). Wyglądało extra, jednak jak wcześniej ktoś napisał, taka konfiguracja dostarcza nowych wrażeń w czasie szybkiej jazdy. Jednak, jeśli w miarę potrafisz powozić, to powinieneś sobie dać radę. Zaletą jest fakt, że na suchym można wejść w winkiel z KAŻDĄ prędkością..... no, może z prawie każdą (parę razy auto mi się nie uślizgnęło, tylko zrobiło "dwa koła"). Na zabrudzonym asfalcie kaszelka będzie wypluwało przodem. Na mokro będzie motorówką, na śniegu........nie pytaj...... Musiałem jednak do tego zestawu robić błotniki i z przodu i z tyłu (mody nie widoczne z zewnątrz), ale po robocie nic nie obcierało.
Myślę, że opony możesz zaryzykować kupić na giełdzie. Pytaj o gwarancję do pierwszego założenia. Ludzie zajmujący się handlem oponami zawsze taką dają. Jeśli nie, to jest jakaś zdrada. Jeśli masz odrobinkę doświadczenia, to nie powinieneś dać się zrobić w bambuko.