MotoNews.pl
  

Nie odpala na mrozie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Potrzebuję pomocy, esperak nie chce odpalać na mrozie (starczy -5 stopni i kapota), do zeszłorocznej zimy wszystko było ok, odpalał w najcięższe mrozy a od tamtej zimy mam problem.
Jak jet zimny to muszę długo kręcić żeby zapalił (nie zawsze się uda), jak kręci rozrusznik to niby już odpala ale w momencie gdy przestaję kręcić to gaśnie. Wymieniłem wtedy przewody, świece, kopułkę, palec przerywacza, cewkę halla i nic problem pozostał.
W tym roku przy pierwszych przymrozkach jeszcze w listopadzie wymieniłem też zawór ciśnienia paliwa, ale mrozy odpuściły więc problemu nie było, aż do dzisiaj... znowu to samo. Już nie wiem gdzie szukać przyczyny?
Pompa paliwa, wtryskiwacze? Mechanik mówi że jak zapala przy normalnej temperaturze to znaczy że to nie wtryskiwacze i nie pompa, więc co??
Może padł jakiś czujnik i komputer podaje za ubogą lub za bogatą mieszankę?
Jeśli to czujnik (a jest sporo podejrzanych - czujnik tlenu, ciśnienia w kolektorze, temperatury powietrza w kolektorze i temperatury chłodziwa) to jak można je sprawdzić?
Jakie powinny być ich parametry (oporność, napięcie) i jak/gdzie je mierzyć???
proszę o pomoc bo mi już brak pomysłów.
  
 
Stara benzyna.
Po prostu wyjeździj to co masz w zbiorniku ( albo spuść ) i nalej z 15 litrów dobrej, świeżej benzyny.
  
 
Najlepiej wlej Vpower 95.
  
 
Benzyny dolałem jakieś 15 litrów do tej w zbiorniku, szacuję że było jakieś 10 litrów trzymiesięcznej benzyny więc może za mała proporcja.
Jeszcze spróbuję dolać więcej i sprawdzę ale wątpię że to może być przyczyną.
  
 
sprawdź czujnik temp. chłodziwa

opór powinien wynosić:
dla
-10 st - 16 kΩ
+10 st - 5,67kΩ
+20 - 3,4kΩ
+40 - 1,46kΩ
+70 - 0,45kΩ
+80 - 0,332kΩ
+90 - 0,24kΩ
+100 - 0,185kΩ

taki sam opór powinien mieć MAT czyli czujnik temp. powietrza
  
 
Cytat:
2007-01-26 11:41:00, dudek pisze:
Benzyny dolałem jakieś 15 litrów do tej w zbiorniku, szacuję że było jakieś 10 litrów trzymiesięcznej benzyny więc może za mała proporcja. Jeszcze spróbuję dolać więcej i sprawdzę ale wątpię że to może być przyczyną.



Stary - wyjeździj tą mieszankę co masz w zbiorniku i dopiero nalej nowego paliwa !
Dolewanie teraz mija się z celem
  
 
a może jakiś szpecyfik za 8 zl do szyczenia układu paliwowego-niby usuwają wodę ze starej benzyny, czyszczą wtryskiwacze itd.
Sam niedokońca w to wierze ale za 8zl mozna spróbowac a napewno niezaszkodzi-sam raz na jakis czas dolewa tego ...

Co do spraw bardziej techniczych to sprawdz na mrozie czy jest iskra-moze coś z cewką(tą koło aku)
  
 
ok dzięki!
sprawdzę czujnik, a co do tych specyfików to mam trochę mieszane uczucia, gdzieś na forum znalazłem temat jak komuś zamiast przeczyścić to zapchało wtryskiwacze tym syfem z baku i przewodów.
Jeśli ktoś to testował na swoim sprzęcie to niech przedstawi swoją opinię na ten temat.
  
 
Cytat:
2007-01-26 13:21:02, tommi3737 pisze:
a może jakiś szpecyfik za 8 zl do szyczenia układu paliwowego-niby usuwają wodę ze starej benzyny, czyszczą wtryskiwacze itd. Sam niedokońca w to wierze ale za 8zl mozna spróbowac a napewno niezaszkodzi-sam raz na jakis czas dolewa tego ... Co do spraw bardziej techniczych to sprawdz na mrozie czy jest iskra-moze coś z cewką(tą koło aku)



nie dolewaj tego swinstwa, znam przypadki kiedy to przeczyszczajace uklad ustrojstwo wyplukiwalo syf z filtra paliwa i trafial prosto do wtryskow... na efekty nie trzeba bylo wiele km czekac.

z buta mu, wyjezdzic benzyne i nalac na shellu v-power racing, dobre paliwo przeczyszcza uklad w sposob naturalny a takie syfy dolewane to kiepsko...
  
 
Cytat:
2007-01-26 08:16:35, DeeJay pisze:
Stara benzyna. Po prostu wyjeździj to co masz w zbiorniku ( albo spuść ) i nalej z 15 litrów dobrej, świeżej benzyny.



Popieram w 100%, lekarstwem może być nowa benzynka i nie koniecznie jakieś tam v-power itp. wystarczy zwykłe 95 oktanów niet Pb .
  
 
A ja przyczepiłbym się do układu paliwowego - ogólnie powiedziałbym że brudny i prawdopodobnie sa niewielkie ilości wody w układzie. Wiadomo, mróz=woda zamarza i 'swiatło " układu paliwowego się zmniejsza...przy próbie odpalenia załapie i zgaśnie , bo za mało paliwa.
Wodę w paliwie można "związać" dolewając denaturatu, proporcji nie znam, ale sposób bezpieczny i sprawdzony.
Polecam sprawdzenie/wymianę filtra paliwa!!!, nie dolewaj specyfików do czyszczenia układu paliwowego, bo ci cały syf z filtra wypłucze i pójdzie do wtryskiwaczy.
  
 
Cytat:
2007-01-26 19:49:56, AsterixGal pisze:
(...) Wodę w paliwie można "związać" dolewając denaturatu, proporcji nie znam, ale sposób bezpieczny i sprawdzony. (...)



Asterix , nie siej herezji na forum

A na poważnie, to też kiedyś tak myślałem i nawet ten sposób wypróbowałem.
Zatankowałem jakieś "chrzczone" paliwo, objawy wiadome. Kupiłem litr denaturatu wlałem i........ nic. Po kilku dniach (i po kolejnym ,normalnym, tankowaniu) jak silnik nadal się krztusił , wlałem kolejny litr i ...... dalej dupa. Jak już nie dało się jeździć pojechałem do mechanika na czyszczenie gaźnika (to była skoda), pokazał mi jak pięknie wyglądał gaźnik - trochę benzyny , trochę wody , trochę denaturatu , przy czym denaturat w ogóle nie wiązał się z wodą , wyraźnie było widać pływające krople denaturatu w wodzie w jednym miejscu i wody w denaturacie w drugim miejscu
  
 
Cytat:
2007-01-26 21:43:37, slawekk pisze:
Asterix , nie siej herezji na forum A na poważnie, to też kiedyś tak myślałem i nawet ten sposób wypróbowałem. Zatankowałem jakieś "chrzczone" paliwo, objawy wiadome. Kupiłem litr denaturatu wlałem i........ nic. Po kilku dniach (i po kolejnym ,normalnym, tankowaniu) jak silnik nadal się krztusił , wlałem kolejny litr i ...... dalej dupa. Jak już nie dało się jeździć pojechałem do mechanika na czyszczenie gaźnika (to była skoda), pokazał mi jak pięknie wyglądał gaźnik - trochę benzyny , trochę wody , trochę denaturatu , przy czym denaturat w ogóle nie wiązał się z wodą , wyraźnie było widać pływające krople denaturatu w wodzie w jednym miejscu i wody w denaturacie w drugim miejscu



to nie była w takim razie woda. pewnie jakaś oleista ciecz. nie ma możliwości by etanol nie wymieszał się z wodą.
  
 
Cytat:
2007-01-26 22:18:13, Robert_S pisze:
to nie była w takim razie woda. pewnie jakaś oleista ciecz. nie ma możliwości by etanol nie wymieszał się z wodą.



wlewanie denaturatu do baku nie jest dobrym pomysłem ponieważ obecny denaturat zawiera chyba więcej wody niż etanolu a to nie polepszy pracy ani pompy paliwa ani silnika więc jak już to tylko jakiś markowy dodatek do benzyn.
  
 
Zaledwie wczoraj miałem podobny problem. Rano zamiast odpalić samochód podrałowałem na stację z kanisterkiem. Niestety auto nie chciało ruszyć. Wyglądało to mniej więcej tak. Zapalił, popracował kilka maks. 10 s i zgasł. Zapalam ponownie, udało się ale po 5 sekundach znowu gaśnie. Później już nie udało mi się zrobić nic. Po powrocie z pracy wlałem do baku środek pomagający w usunięciu wody. I nic. Dałem sobie na chwilę spokój. Po 3 godzinach spróbowałem znowu, tylko sobie rozrusznik popracował.

Na drugi dzień rano mniej więcej po kolejnych 6 godzinach spróbowałem i Espero ożyło . Lód w układzie dał za wygraną. Jak na razie żadnych nieprzyjemnych efektów związanych z brudami ze zbiornika nie mam. Poza tym mam wrażenie, że Espero odpala nieco łatwiej.
A jeżeli chodzi o denaturat to jego skuteczność to nie są czcze wymysły. Ten kto miał kiedyś malucha miał duże szanse żeby się o tym przekonać, tak jak ja.
  
 
Cytat:
2007-01-26 22:35:02, rudi pisze:
wlewanie denaturatu do baku nie jest dobrym pomysłem ponieważ obecny denaturat zawiera chyba więcej wody niż etanolu a to nie polepszy pracy ani pompy paliwa ani silnika więc jak już to tylko jakiś markowy dodatek do benzyn.



denaturat to skażony alkohol etylowy, zawierający 96% alkoholu (reszta to woda i inne badziewie, m.in. substancja wywołująca wymioty)
  
 
Cytat:
2007-01-26 21:43:37, slawekk pisze:
Asterix , nie siej herezji na forum
[ciach...]



No kurde, to już nawet denaturat "chrzczą"... ...nie ma to jak własna produkcja ...nie można nikomu ufać
Jak ktoś nie wierzy w skuteczność, to niech sobie kupuje inne środki do usuwania wody z układu paliwowego. I tak te środki sa chyba oparte na bazie alkoholu.
  
 
Cytat:
2007-01-27 12:59:15, AsterixGal pisze:
No kurde, to już nawet denaturat "chrzczą"... ...nie ma to jak własna produkcja ...nie można nikomu ufać (...)




Chrzczą już od dawna bo to było z 6 lat temu
Babka w sklepie pewnie dała mi wersje light , bo kupowałem go z kumplem (obaj w garniturach) i poprosiłem o denaturat i dwa kieliszki - kieliszków nie mieli
  
 
PO wlaniu srodka STP w dwoch roznych autach do wymiany polecialy swiece, sonda, katalizator, f. paliwa. Wszystko bylo zawalone jakims bialym syfem ( po za tym filtrem). Lepiej dynxa nalac.
  
 
Hey!
Dawno temu zalałem bak mieszanką działającą dobrze na benzynę i różna części machaniczne w samochodzie. Nie mam pojęcia czy to coś dało, ponieważ zrobiło się cieplej i autko odpalało normalnie.
Zeszłej zimy jak nie bardzo chciał odpalić wziąłem strzykawkę i wlałem mu 20 ml czystego 98% spirytusu.
Odpalił.

Hey!

PS. Tylko spirytus uchroni cię przed zimnem!!!!