Hamulec ręczny - nie trzyma jedno koło

moze linka sie zerwala?

Cytat:

moze linka sie zerwala?

linka nie jest zerwana. Ten półksiężyc zaciąga się po zaciągnieciu ręcznego, ale tak jakby za słabo.

Cytat:

Jest jeszcze regulacja pancerza linki pod spodem, koło półksiężyca.

Wilk chodzi ci o jakąś regulację wewnątrz bębna tam gdzie kończy się linka?

Być może masz wyrobiony któryś samoregulator i zamiast trzymac na ząbkach to sie ślizga.Zdejmij bęben i porządnie obejrzyj mocowanie linki(czy pancerz do bębna nie wjeżdza)oraz samoregulatory-wyczyść albo ewentulnie wymień

Cytat:

2007-02-08 08:35:27, bociansan pisze: samoregulatory trzymają dobrze. Tylko, że jeśli dobrze pamiętam pancerz linki jest w bębnie. Muszę to sprawdzić

Pancerz linki w istocie nie powinien wchodzić do bębna, tylko linka i sprężyna powrotna.

odświeże trochę temat mojego ręcznego.
Dziś po prawie 5godzinnej walce musiałem się znowu podać.
Wymieniłem linki od hamulca ręcznego i wszystkie sprężynki w bębnach.
Niestety nic to nie dało.
Jedno koło trzyma znakomicie, a drugie wcale (tylne od pasażera)- można je przesunąć ręką przy zaciągniętym ręcznym.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale w kole gdzie działa ręczny przy ściągniętym bębnie widać jak się odchyla szczęka (ta grubsza) przy zaciąganiu ręcznego, a w tym kole co nie trzyma to widać jedynie ruch tego ramienia gdzie mocowana jest linka ręcznego i trochę odchyla się szczęka (ta cienka -prawie w ogóle tylko tyci-tyci ), a ta gruba ani drgnie. Regulacja pod mieszkiem nic nie daje.


Wydaję mi się, że samoregulator jest w porządku. Ząbki nie są wyrobione, nie jest zapieczony no i hamulec nożny też działa bardzo dobrze.

Sytuacja jest o tyle wkurzająca, bo poszło juz na to sporo kasy. Nowe szczęki, linki od ręcznego no i te sprężynki.
Nie wiem co już mam zrobić.
Czy ktoś ma jakiś pomysł co to może jeszcze być? bo ja już powoli tracę cierpliwość. Zbliża się przegląd, a ja mam nie działający ręczny.

proszę o pomoc


P.S.
dodam jeszcze fotę mojego bębna w którym ręczny nie trzyma, może ktoś zauważy jakieś nieprawidłowości.



[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2007-07-14 00:11:04 ]

Cytat:

2007-07-14 00:13:42, COYOTE-25 pisze: a zdejmij mieszek i bedzie taki bolec ze srubka (od naciagania recznego) ,,,sprawdz czy jest mocno dokrecony, jesli niee to dokrec i sprawdz skutecznosc. POZDRO

w moim poprzednim poście napisałem: "Regulacja pod mieszkiem nic nie daje. ",czyli czy jest skręcone na maxa czy tylko trochę to jedno koło trzyma dobrze, a drugie w ogóle.

Forum przejrzałem już kilka razy szukając o ręcznym. Próbowałem już chyba wszystkiego co było napisane w kilku wątkach i nic nadal nie trzyma.


[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2007-07-14 00:29:38 ]

up, pomoże ktoś?

MIałem to samo. Chyba mam inne hamulce z tyłu niż Wy (mam tarczowe + bębny tylko do ręcznego) ale problem był taki sam. Konieczna była wymiana linek (były zapieczone w pancerzu). Oczywiście nie mogłem nigdzie ich dostać więc musiałem dorobić. Zaniosłem te stare, dorobili nowe, wszystko było niby w porządku tylko że barany nie wzięły pod uwagę, że w 12 letnim aucie linki nieco się naciągnęły. Przygotowali linki tej samej długości, które po paru miesiącach użytkowania również troszkę się naciągnęły. Efekt końcowy - ręczny w pionie i trzyma tak średnio..... Fachowcy....

Też nie trzymał mi ręczny w jednym kole i... wymiana samoregulatora pomogła...

-----------------
Gwiazda Polsatu :D

Chrysler Voyager 2,4 DOHC 150KM

Wg. mnie nie.

Po założeniu samoregulatora trzeba na max-a wcisnąć hamulec nożny i wtedy samoregulator ustawia się w określonej pozycji (zazębia) i tak zostaje (można powiedzieć że na stałe- bo przesuwa się w miarę zużycia okładzin).