| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
daddy Espero Wrocław | 2003-06-02 15:20:24 Wiadomosci
Szczerze mówiąc myślałem, że fałszowanie gazu jest trudniejsze i musi odbywać się na innym poziomie. Ale się pomyliłem ... |
Zoltar Fajne Gdańsk | 2003-06-02 15:38:26 Polska...
Co osoba to inna opinia o stacjach. Ale szczerze to kantują prawie wszyscy, jeżeli nie wszyscy |
Lasombra Nehedar Abir Warszawa | 2003-06-02 20:32:35 a ja sie cholera zastanwialem czy gazu nie zamowic bo wszedzie benzyne falszuja |
Adminek Klubowy Weteran To była bryka.:) budziła RESPEKT.! | 2003-06-03 08:20:12 Nio ja tankuje na Shellu i po ostatniej Eskapadzie do Niemiec stwierdzam że na Polskim Shelowskim gazie pali tyle samo co na Szwabskim i ma ten sam Power .!!!!!!!!
Po drugie po wymianie filterka mile się zaskoczyłem Shell ma naprawde czysty gaz wiadomo wkońcu dbają o markę, no jedyny minus jaki widze tego gazu to jego cena która niestety jest wyższa od innych ale cóż uczciwy gaz zawsze będzie droższy od ochszczonego.! Jak widać cena to nie wszystko. Tankuje trochę drożej ale zato kopa mam leprzego i pali mniej Dla porównania na gazie z Petrochemi wyszło mi 12l/100 Na szhellu 11l/100 na konie obecna cena PowerGas z Chorzowa - 1,46zł a jak sie plasuje cena uwas.??? |
Majonez brak brak | 2003-06-03 09:10:06 Średnio 1,30PLN, Najtaniej 1,27PLN |
DEspero Daewoo Leganza Warszawa | 2003-06-03 09:21:31 [quote]
2003-06-03 08:20:12, Adminek pisze: Nio ja tankuje na Shellu i po ostatniej Eskapadzie do Niemiec stwierdzam że na Polskim Shelowskim gazie pali tyle samo co na Szwabskim i ma ten sam Power .!!!!!!!! A czy dużo jest stacji LPG w Niemczech? Jak są oznaczone? Jakie ceny? Pozdrawiam |
Krzysiek-Diackon Opel Astra G Caravan Piaseczno | 2003-06-03 09:22:51 na shellu PowerGaz w Wawie na Puławskiej 1,39zł/l - cena z dn. 02/06/2003 godz. 22:00 |
Tomek_L Espero 2.0 FULL WYPAS Katowice | 2003-06-03 10:33:21 I jeszcze jeden adres |
Dariusz Espero 2.0 CD Sosnowiec | 2003-06-03 12:32:39
Akurat tutaj jest opisany "proceder" wlewania butanu w większej proporcji. Jest jednak małe "ale" ! Problemem to mogłoby być w zimie. Butan ma zbyt wysoką temperaturę wrzenia i na mrozie nie "wyszedłby" ze zbiornika (bez pompy paliwa). Natomiast ... butan ma większą gęstość i ... większą kaloryczność na litr ! Chyba, że autorowi się popie***ło i chciał napisać, że to propanu leją zbyt dużo. Największym problemem na LPG to wlanie syfu zatykającego filtr i nie tylko. Ja tankuję teraz przy Geant Sosnowiec po cenie 1,29 minus 0.10zł/l rabatu. Sytuacja jest o tyle dziwna, że WSZYSCY inni pompiarze i stacje są o ok.0.20zł/l drożsi wg tej ceny . |
Adminek Klubowy Weteran To była bryka.:) budziła RESPEKT.! | 2003-06-03 12:55:47 No niemcy to jest trudny temat jeśli chodzi o LPG. Ja już obczaiłem gdzie są stacje w okolicy gdzie jeżdze ale na trasie to bieda niestety trzeba śmignąć część na LPG a reszte na PB z uwagi na to że od granicy(Olszyna) mam na miejsce 700km nieda się tego szczelić na samym LPG ale ostatnio ojciec walnoł rekorka 570km na zbiorniku (50l) dlamnie to niedościgniony wynik szczególnie na ich autostradach ale staruszek był twardy i jechał 130km.. co do cen no to ka stacja blisko mojego miejsca pobytu bo jakieś 8km ma 0,55E/l natomiast stacja 16km oddalona ma rekordową cene jak na Niemcy 0,40E/l i od pewniego czasu tam tankuje jak jestem w Niemczyech.... Wykaz stacji gazowych w Szwablandzie masz tu a tu masz następny link już dokładnymi adresami i godzinami otwarcia DE |
DEspero Daewoo Leganza Warszawa | 2003-06-03 16:56:54
To zeby nie było za łatwo: Drzewiej, znaczy w 1999 roku, zgodnie z informacjami na stronie http://www.lpg.mtl.pl/lpg/stacje.htm w Germanii na większości stacji trzeba było mieć ze sobą przejściówkę A jak jest z obecnie? BTW: Te stronki o gazie w niemczech będą przydatne - pomimo pogańskiego języka Pozdrawiam |
Tomek_L Espero 2.0 FULL WYPAS Katowice | 2003-06-04 07:21:14 A tu macie kolejny pożyteczny adres |
Adminek Klubowy Weteran To była bryka.:) budziła RESPEKT.! | 2003-06-04 11:40:08 teraz na 90% stacji mają już tak zwany POLISH ADAPTER.. |
AnJay 100-ny Członek Klubu Kołobrzeg | 2003-07-11 11:58:22 GAZETA WYBORCZA
Mocno chrzczą, słabo leją Konrad Niklewicz 11-07-2003. Co trzecia stacja w Polsce sprzedaje paliwo, które strach lać do baku. Na co piątej kierowcy dostają mniej paliwa, niż wskazuje dystrybutor. "Gazeta" zdobyła raport Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów po masowych kontrolach stacji benzynowych. Dziś UOKiK ma oficjalnie go przedstawić. Zapowiada, że do wiadomości publicznej poda również listy stacji, na których znaleziono złe paliwo. Będą one dostępne także w internecie - w portalu Gazeta.pl oraz na stronach Urzędu (www.uokik.gov.pl). (Są już dostępne w tym miejscu. ŻADNA stacja nie miała w 100 % dobrego paliwa!!) Co trzecia stacja z dziwnym paliwem Kontrole odbyły się we wszystkich województwach. Od początku czerwca do 10 lipca inspektorzy Inspekcji Handlowej (podlegającej UOKiK) odwiedzili łącznie prawie 600 stacji: na 392 z nich sprawdzali przede wszystkim rzetelność odmierzania paliwa, na 203 - jakość. Wyniki? 30,7 proc. zbadanych próbek paliw nie spełnia obowiązujących w Polsce wymagań. Benzyna, którą Polacy leją do baków swoich samochodów, ma za mało oktanów, zbyt małą prężność par, niedobrą zawartość benzenu i nieodpowiedni skład frakcyjny. W próbkach oleju napędowego stwierdzano niewłaściwą zawartość siarki, zły skład frakcyjny, gęstość i temperaturę zapłonu. Inspektorzy natrafiali niekiedy na przypadki wołające o pomstę do nieba. Np. na dwóch stacjach w województwie opolskim - w Prószkowie i Błotnicy - olej napędowy zawierał odpowiednio 2000 i 2370 miligramów siarki na kilogram, przy dopuszczalnym maksymalnym poziomie 350 mg na kg! Płacisz za więcej, dostajesz mniej Właściciele stacji benzynowych najwyraźniej nie radzą sobie z przestrzeganiem przepisów dotyczących odmierzania paliw. Inspektorzy (wraz z pracownikami Głównego Urzędu Miar) stwierdzili mniejsze lub większe nieprawidłowości na 59,7 proc. stacji, które sprawdzali pod tym kątem. Poważne nieprawidłowości stwierdzili na 164 stacjach: błędne wskazania urządzeń odmierzających; brak plomb legalizacyjnych lub wręcz nielegalność odmierzaczy; brak aktualnych świadectw legalizacji. W jednym przypadku stwierdzono, że odmierzacz mylił się (oczywiście na niekorzyść klienta) aż o 5 groszy, podczas gdy dopuszczalny błąd wynosi 2 grosze. Najgorzej było w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie aż 88 proc. skontrolowanych stacji funkcjonowało z naruszeniem prawa. Tajne przez poufne Inspektorzy wyliczają także inne nieprawidłowości, na których potencjalnie mogą ucierpieć klienci: ceny paliw nie były umieszczone w widocznym miejscu; na wielu stacjach nazwa firma i/lub jej właściciela pozostawała tajemnicą; odmierzacze paliw (nawet te prawidłowo działające) nie miały plomb aktualnej legalizacji. W trakcie kontroli napotkano na różne kurioza: na jednej ze "stacji" paliwa nalewano z plastikowych baniaków. W innym miejscu olej napędowy nalewano z odmierzacza zalegalizowanego dla benzyn, w jeszcze innym - centralny zbiornik olej napędowego miał legalizację ważną do grudnia 1997 r. UOKiK twierdzi, że na nieuczciwych posypały się kary. Nałożono 76 mandatów, do sądów rejonowych trafiło 111 wniosków wskazujących na popełnienie przestępstwa, a w 20 przypadkach wysłano zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Niekończąca się kontrola Inspektorzy kontrolowali zarówno duże stacje przy głównych szlakach komunikacyjnych, jak i małe stacyjki przy lokalnych drogach. Z mapy kontroli wyraźnie wynika, że częściej pojawiali się w "turystycznych zagłębiach": województwie pomorskim i warmińsko-mazurskim. To była pierwsza duża kontrola po dłuższej przerwie, spowodowanej brakiem pieniędzy. Ostatnią większą kontrolę przeprowadził w 2002 r. lubuski oddział UOKiK, który skontrolował kilkanaście tamtejszych stacji. Także wówczas wyniki były zatrważające. Na jednej ze stacji sprzedawano "olej napędowy", w którym faktyczna zawartość oleju wynosiła 35 proc., podczas gdy pozostałe 65 proc. stanowiły benzyna i tzw. frakcje ciężkie. Rzadko zdarzało się, żeby benzyna "95" miała faktycznie 95 oktanów. Standardem było 89. Tymczasem do wojewódzkich inspektoratów inspekcji handlowej wciąż napływały skargi - głównie telefoniczne - od kierowców. Tam, gdzie inspektorzy zdecydowali się sprawdzić sygnały, często okazywały się one prawdziwe, np. w Katowicach, gdzie udało się potwierdzić cztery przypadki "chrzczenia" paliwa. Kontrole - zapowiada UOKiK - będą trwały cały rok. A 1 stycznia 2004 r. wejdzie w życie Ustawa o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw płynnych, która wprowadzi obowiązek stałych "nalotów" na stacje benzynowe, tak jak to się dzieje w Unii.
Gazeta Wyborcza. [ wiadomość edytowana przez: Andrzej_Libera dnia 2003-07-11 12:09:32 ] |