.......za jego pomysł z "testem pisaka"-w końcu po bardzo długim czasie i wydaniu "trchę" kasy na niepotrzebne czujniki,kable ,świece,diagnozy komputera,wszelkiego rodzaju czyszczenia itp.,itd.-wykonałem ten test(chociaż już wcześniej zaworek odpowietrzania skrzyni czyszczony był dokładnie ze dwa razy)Ja dodałem do tego pomysłu małe udoskonalenie,a mianowicie aby wyeliminować ewentualne "przecieki" lewego powietrza kupiłem 45 cm. rurki gumowej olejoodpornej (8zł.)i zamontowałem robiąc obejście tak aby nie było żadnych załamań(nie potrzeba kupować tych drogich gumowych fajek-jedna coś koło 40-45zł)
Nareszcie silniczek jak jest zimny pracuje normalnie (wcześniej ssanie trochę za małe ,falujące obroty,gaśnięcie,częściowy brak mocy no i to co najbardziej mnie wkur..ało -rano jak zawsze pierwsze skrzyżowanie -"SILNIKI STOP"
nie jest to do końca mój pomysł - tzn ja opatentowałem "zatyczke"
ale ktoś z forum forda napisał , że jak zatkał palcem ....
ciesze sie , ze kolejne osoby pokonają kangura i jajca z nim zwiazane.
Najdziwniejsze dla mnie jest to , że większość mechaniorów mówi , że to przez GAZ ja gazu nie miałem i kangur był , a po zalożeniu
na gazie z rana było ok ...
.....................................
dodam jeszcze , że (zdubluje wiadomość a innym poscie)
jesli po wymianie zaworka auto bedzie gasło ( po ok 20 sek od uruchomienia) i na lpg i na benie to do wymiany lub czyszczenia krokowiec !!!!