To tak przy okazji.
Widzieliście kiedyś ten patent?
http://skoda3city.dobis.pl/index.php?strona=warsztat&zakladka=silnik&lang=pl&id=18
Skodziarze tweirdzą że działa.
Ja zmontowałem to według tego schematu, dałem normalny stykowy aparat Fiatowski oraz cewke i moduł od poldka jaki miałem (moduł gwoli ścisłości inny niż Gl-118, nie APe05, tylko ten trzeci, nie pamiętam oznaczenia

).
Niestety iskry zupełeny brak.
Natomiast gdy zamieniłem kabelki na module, iskra sie pojawiła. Tyle że tylko na sucho. Po podłaczeniu wszystkiego silnik nawet zapalił, ale jakbym nie ustawiał zapłonu to w zasadzie przekroczenie 1500 obrotów niemożliwe. Objawy takie, jakby ciągle był za późny (próby przyspieszania w końcu kończyły sie zupełną niemożliwoscią odpalenia).
Więcej prób nie wykonywałem i niestety wróciłem do starego rozwiązania (wszystko od poldka, aparat zapłonowy składany z wałka fiatowskiego i reszty polonezowskiej z dodatkową tuleją).
Jakby się komuś chciało bawić i odkrył sposób jak to ma działać tobym chętnie sie dowiedział.
Wadą mojego obecnego rozwiązania są gabaryty aparatu i jego utrudniona regulacja (trzeba tak kombinować żeby nie trafić zapinką i przyspieszaczem podciśnienionym w pasek rozrządu).
Rozwiązanie z apaaratem fiatowskim i resztą poldkową ma niezaprzeczalną zalete bardzo łatwych napraw i dostepności cześci, dlatego byłoby ciekawe... gdyby działało.