MotoNews.pl
8 Szukam kogos kto ma znajomego ksiedza!!! (178257/25)
  

Szukam kogos kto ma znajomego ksiedza!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie. Potrzebuje bierzmowanie, lecz nie chce mi sie robic. Potrzebuje znalezc dojscie do ksiedza ktory by mi wystawil odpowiedni swistek.
  
 

Nie mogę tego tu jeszcze nie było
  
 


ja mam znajomych księży... ale raczej takiego czegoś nie odwalą
  
 
Uderzaj na Pl. Trzech Krzyży - tam robią w trybie "przyspieszonym"...
  
 
A ja wiem ze bylo ode mnie kiedys ksiadz cala klase w dawnych czasach za falszke wybiezmowal. Nie mam czasu a znajomi chca bym byl swiadkiem tyle ze nic nie powiedzieli o biezmowaniu a ja go nie mam
  
 
Cytat:
Uderzaj na Pl. Trzech Krzyży - tam robią w trybie "przyspieszonym"...



Ile trwa i gdzie sie udac??
  
 
Cytat:
2007-03-13 22:25:54, misiekwwa pisze:
Ile trwa i gdzie sie udac??


Przecież napisałem - do parafii na Pl. Trzech Krzyzy.
Kiedyś byłem swiadkiem na "szybkim" bierzmowaniu kolegi...
  
 
Szybkim znaczy ile trwalo. Napisz cos wiecej
  
 
Cytat:
2007-03-13 22:44:33, misiekwwa pisze:
Szybkim znaczy ile trwalo. Napisz cos wiecej



Pojęcia nie mam - ja byłem świadkiem...
  
 
O kurna



Nominacja na temat roku
  
 
jedz do Czestochowy na Jasna Góre tam znajomy ks cie wybierzmuje co niedziele o reszte pytaj Esperynka jest najblirzej moze sie wybierzmuje pod twim nazwiskiem
  
 
Jeszcze nam forum zbanują za takie tematy.

  
 
Ludzie kurde wy odrazu o przekupstwie i wogle. A ja zwyczajenie szukałem kogos kto ma jakiegos znajomoego ktory sie nie przypieprza tak jak u mnie w parafi - a Pana to nie bylo w nd na mszy Pan nie chodzi do kosciola to nic z tego. Jeden taki kruk mnie juz kiedys wkurzyl jak potrzebowalem zaswiadczenie do "pochowku" kazal isc do innego albo co laska 2 tys zl. A wy odrazu temat roku itp itp.
  
 
Kiedyś słyszałem u znajomych taką historię, że gość potrzebował zaświadczenia że jest ochrzczony (a niestety nie był). Zaświadczenie takie uzyskał kolega, a przy pomocy skanera, programu graficznego i kolorowej drukarki udało się sporządzić prawie oryginał zaświadczenia dla właściwej osoby.

Osobiście jestem przeciwnikiem takich metod. Jak jesteś nieochrzczony/niewybierzmowany/niewierzący to nie rób jaj z kościoła.
Uważam, że 90% ludzi chodzących w niedzielę do kościoła mogłoby sobie znaleźć lepsze zajęcie - jak są niewierzący, to po co marnują czas ??
  
 
Ja wierzący jestem ale są księża i "sorry" "księża". Nie praktykuje może mojej wiary ale sorry jak mam chodzić do kościoła i słuchać o sytuacji politycznej w Polsce i innych rzeczy niezwiązanych z wiarą to mi się odechciewa. A jezeli pozniej trafi sie jeszcze na ksiedza ktory z niczego robi ci problemy po to by pare groszy zarobic to co to za ksiadz. Powiem ci tak: Osobisty przypadek: Zeby zakonnica nie przyszla grac na organach na pogrzebie zarzyl sobie ksiadz 450 zl plus za zezwolenie by gral ktos od nas z rodziny kolejne 500. To jest ksiadz???
  
 
Cytat:
2007-03-14 11:04:13, misiekwwa pisze:
Ja wierzący jestem ale są księża i "sorry" "księża".



Wiesz - ja mam ślub wyłącznie kościelny, co do którego 99,99% księży Ci powie, że się nie da. Ale przecież można uderzać wyżej - nasza sprawa przeszła przez arcybiskupa i się dało. Jakby się nie udało, to i do Stolicy Apostolskiej byśmy napisali.
Każdy ma to na co sobie pozwala - ja bym nie zapłacił i gwarantuję Ci, że wywalczyłbym darmowy pochówek.
Jak komuś zależy to osiągnie cel, jak nie - będzie narzekał.
  
 
Moze i masz racje bo i ja jestem w takiej walce zawziety. Ale w takich chwialch jak pochowek sie nie mysli o czyms takim. Moze po sie powinno ale juz bylo minelo. Chodzi tylko o ludzi skoro ktos ma powolanie to idzie na ksiedza ale skoro ksiadz ktory "gada" bzdury a przy tym na lewo chce przy tym zarobic no to wybacz ale z gory powinien praktykowac gdzie indziej. A co do slubu. Rok temu moja siora cioteczna brala slub i chcieli by msze odprawil ksiadz ktory wiele lat byl u nich w parafi ale go przeniesili. Musieli swojemu proboszczowi zaplacic 1tys zeby na to przystal, niestety ich ksiadz nie dojechal bo utknal gdzies na trasie slub rozpoczal sie z opoznieniem 30 minutwym, prowadzony byl wlasnie przez tego pozal sie proboszcza ktory sie na to obrazil. Kasy nie oddal a na kazaniu zaczal gadke o rozwodach czaisz ludzie sie pobieraja a ten z ambony ze zaraz sa rozwody. Braciak jak to uslyszal a jest organista myslalem ze wyjdzie z siebie i cos mu zrobi
  
 
zamykam na prosbe autora