MotoNews.pl
  

Reduktor Z Podciśnieniem ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam obecnie Nissana Pulsara(pewnie i tak wiekszosc niewie co to ale niewazne ). silnik tam jest 1.6 na gazniku od sunny wsadzony. mialem instalacje gazowo z reduktorem lovato az ze tak powiem sie zepsuł. kupiłem na allegro reduktor co prawda uzywke ale w dobrym stanie i on pomiedzy wężami tymi dolotyowymi od butli ma cieniutki wężyk.jak mialem skode na gaz to ten wężyk mialem podpiety do tak jakby podciśnienia czyli od filtru szedl przeodzik do podstawki pod gaźnik i w pewnym momencie był trujnik gdzie sie to łączylo. z tego co pamietam to jak to odpiołem skoda niechodziła na gazie. tutaj mój stary reduktor niemiał żadnego takiego węzyka tylko podstawowe czyli 2 od butli jeden do gażnika i jeden miedziany. jak teraz założyc ten reduktor aby było dobrze i chodził. co wogule z tym wężykiem mam zrobic?? czy go gdzies podpiac czy moze to zaślepic?? oraz czy jest wogóle możliwośc samemu wkrecenia reduktora w zaciszu domowym czy musi to zrobic jakiś serwis żeby dam coś szczelniać bo podobno ten miedziany przewód trzeba trzymś smarować ale niektórzy twierdza ze mozna skrecić samemu i bedzie "si"

pomóżcie

pozdrawiam
  
 
Oj. Mefisto, nieładnie . My tu nowych strofujemy, żeby szukajki używali, a tu stary wyjadacz i też leniuszek.
Po prostu miałeś reduktor tzw. "elektronik", a teraz kupiłeś "pneumatyk". Żeby ten reduktor poprawnie działał musisz mu znaleźć jakieś podciśnienie z kolektora inaczej mogą być problemy na wolnych albo wcale nie będzie działał (zależy od budowy samego reduktora). To podciśnienie steruje membraną I stopnia.
Co do montażu to może być tak, że ten miedziany przewód będzie wymagał zrobienia na końcu nowej "baryłki" do szczelnego połączenia z reduktorem. Możesz spróbować to założyć samemu i sprawdzić pianką szczelność połączenia, jeśli jednak będzie się coś ulatniało w tym miejscu to zakręć zawór na butli i śmigaj do gaziarza, żeby zrobił nową końcówkę i to skręcił.
  
 
oj danek bo ja na gazie to czarna magia. teraz wymienilem sobie caly uklad typu wieniec,sprzeglo,docisk i rozrusznik a zeby to zrobic to trzeba wyciagac skrzynie niestety w japoncach skrzynia jest z boku wiec odkrecanie poolosi tak wiec ogoolnie sobie daje rade ale z gazem czarna magia a skad wezme podcisnienie ?? jakbym to jakos podpiol do filtra powietrza ?? no bo niewiem .
  
 
Różnie to robią różni gazownicy. Trójnik na serwie, trójnik na mikserze, wwiercają się w kolektor, dodatkowe wyjście w mikserze. Może ktoś z bardziej doświadczonych i pomocnych montażystów doradzi gdzie w tym silniku najlepiej wpiąć się z podciśnieniem? Zresztą pewnie na forum też było parę wątków gdzie kto ma wpięte podciśnienie.

OT. skoro czarna magia to szukajka jak najbardziej Twoim przyjacielem i nie gryzie .
  
 
najlepiej wwierć się w kolektor ssący...

co do reduktorka i podłączenia.. wydaje mi sie że będzie konieczność zmiany przełącznika. Reduktor podciśnieniowy ma cewkę ale jest ona od dawki startowej a w elektroniku cewka jest zasilana cały czas łącznie z elektrozaworem gazowym... w każdym razie możesz wypróbować ten reduktor po wpięciu podciśnienia ale nie podłączaj zasilania jego cewki...Kolego Danek... co o tym sądzisz???
  
 
Cytat:
wydaje mi sie że będzie konieczność zmiany przełącznika. Reduktor podciśnieniowy ma cewkę ale jest ona od dawki startowej a w elektroniku cewka jest zasilana cały czas łącznie z elektrozaworem gazowym...


Też o tym myślałem. Ta cewka na pneumatyku to tylko dodatkowe "ssanie", więc bez jej podłączenia (też powinnien działać), natomiast rzeczywiście nie należy jej podpinać na stałe bo może być kicha. Do jej sterowania trzeba zmienić przełącznik bena/gaz.

Mefisto lepiej dałbyś sobie siana i kupił nowy reduktor "elektronik" (np. Tomasetto) i byłoby po problemie. A tak to nie wiadomo czy ten co masz tak naprawdę nie wymaga wymiany membran, bo to się może okazać po kilkudziesięciu km.
  
 
a powiedzcie mi taka rzecz jeszcze bo ja mam reduktor lowato i jest zajebisty jesli chodzi o membrame ale zaczela mi sie ruszac tzn krecic na okolo praktycznie to wyjdzie gazu co idzie do gaznika.jest mozliwosc jakos tego zrobienia tanim kosztem bo tak to on byl bardzo dobry i malo palil ale od kiedy to sie stalo to zaczol spalac duzzzzzo
  
 
To, że się obraca to normalne, ten element ma być ruchomy w tym reduktorze. Fakt, że to nie do końca dopracowany element. Możesz spróbować to uszczelnić. Na króćcu jest jeden lub dwa (w zależności od serii) oringi uszczelniające. Trzeba dobrać nowe i wymienić.