MotoNews.pl
  

Autoalarm nie działa ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
rok temu wyłączyłem alarm w samochodzie Cassini , a dzisiaj chciałem włączyć i nie działa .Wymieniałem ostatnio akumulator może to ma wpływ na to. Dioda w pilocie świeci jak naciskam przycisk ale alarm nie działa. Bateria nie była wymieniana od 1 roku ,ale pilot świeci.
Czy ktoś wie co się mogło stać?
  
 
akumulator raczej nie. Sprawdz bezpiecznik od alarmu
  
 
ale ktory to będzie bo jakoś nie znam się na tym.
  
 
Działa !!!
okazało się że bateryjka słaba i działa tylko z odległości 10cm jutro wymieniam baterie zobaczymy.
  
 
co do wymiany baterii to nic nie dało sprawa okazała się całkiem inna a mianowicie musiałem zaingerować w ustawienia fal w pilocie i dopiero dzisiaj działa pilocik elegancko z odległości 30m .A bateryjkę i tak wymieniłem ..
  
 
Cytat:
2007-03-23 19:40:48, robishop pisze:
co do wymiany baterii to nic nie dało sprawa okazała się całkiem inna a mianowicie musiałem zaingerować w ustawienia fal w pilocie i dopiero dzisiaj działa pilocik elegancko z odległości 30m .A bateryjkę i tak wymieniłem ..


witam. mam podobny problem (tzn alarm nie reaguje a didoa mruga na pilocie).
piszesz o ingerencji w ustawienia fal w pilocie.
jak mozna to zrobic ? bylbym wdzieczny za pomoc // moze mnie to uratuje ... jesli to jest zbyt latwe to sorry ale nie wiem od czego zaczac.
  
 
Witam
więc tak, rozbierz pilota i poszukaj na płytce pilota pokrętła które można regulować śrubokrętłem.Nie wiem jak fachowo się to nazywa.Z bliska około 10cm od alarmu sprubuj włączyć alarz ale bez kręcenia, jeśli nie działa to zacznij od kręcenia najpierw pokrętłem zgodnie ze wskazówką zegara po proszke około 3st-5st. i jak przekręcis troszke próbuj wciskać pilota sprawdzając czy działa.Jeżeli nie powtarzaj te czynności aż obrócisz cały obrót .Jeżeli nie działa to prubój to samo tylko w drógą stronę , aż dojdziesz do końca regulacji jeśli trzeba będzie.Jeśli nic nie zmieni się to zgłoś się do jakiegoś specjalisty od alarmów. ALE PRZED INGERENCJą spróbuj od zmiany baterii w pilocie.
  
 
ok dziekuje bardzo. sprawdze i dam znac, ale mysle ze po dlugim weekendzie dopiero bo jutro wyjezdzam na mazurki ;p ale juz rozbebeszylem pilota i faktycznie pokretlo jest warto sprawdzic, dzieki
  
 
robishop napisałeś : "Z bliska około 10cm od alarmu sprubuj włączyć alarz ale bez kręcenia"...tzn jak od alarmu ? bo rozumiem że nie od syrenki tylko jakiejś instalacji ? nie wiem gdzie jest ten alarm umiejscowiony więc jak znaleźć to miejsce od którego w niewielkiej odległości można próbować ? próbowałem dzisiaj kręcić ale z większej odległości i nic. Spróbuje jutro wymienić u elektryka bezpiecznik jak znajdę w którym miejscu on się znajduje i dalej będę coś kombinował. U mnie w mieście podobno nie ma ludków którzy się znają na naprawie alarmów - umieją założyć nowy ale z jakąkolwiek naprawą to się nie podejmują więc co do ich fachowości można mieć wiele uwag.
Pozdrawiam i czekam na pomoc.
  
 
witam
cały alarm znajduje się pewnie gdzieś wewnątrz ,w corsie umnie jest od strony kierowcy pod pastikową osłoną przy kole . Może i uciebie gdzieś tam jest .Trzeba spróbować znajeść i pilota wypróbować przy alarmie a nie przy syrenie.
  
 
witam ponownie. właśnie wróciłem z garażu gdzie przeprowadziłem walkę z moja corsinką ;p już wiem, gdzie jest pudło od alarmu. wszystko zaczęło się od tego, że chciałem zmienić podświetlenie zegarów i kokpitu, ale zacząłem od zegarów - po ładnym czasie walki (nie żadne 30-45 minut tylko ze 2-3 godzinki w moim przypadku) i się okazało, że żarówki nie świecą te które kupiłem no i zacząłem wszystko skręcać i wtedy alarm "piknął" czyli wywnioskowałem, że bezpiecznik is GOOD, tylko może pozostaje ta kwestia "kręcidełka", ale na to już nie miałem czasu - za ciemno i za późno jednak od tego momentu alarm zaczął wyć i wyć i pozostawało mi rozłączanie akumulatora i sprawdziłem jak biegnie instalacja i rozłączyłem alarm, ale myślę, że może jutro w dzień pobawię się, bo po 22 jak gdzieś wyje alarm to mogą na policję zadzwonić i po co dymy . Ale problemem jak się okazało jest łączenie gdzieś tam i podczas zakładania plastików osłaniających stacyjkę przypadkowo dotknęło czegoś i się alarm uzbroił, bo zwarło więc zacznę dalej próbować z "kręceniem" ale to już w dzień. Dzięki bardzo za pomoc. Będę próbował dalej i dam znać - razem pokombinujemy. Ale fajne jest to, że jak człowiek pogrzebie to to, co było wcześniej czarną magią nabiera powoli jakiegoś sensu
  
 
Ok alarm już działa Głównym problemem było to, że coś nie łączyło pod kierownicą - pod osłonkami. Po poprawieniu instalacji po prostu zbliżyłem pilota do centralki i zadziałało bez kręcenia nawet. Także dziękuję bardzo za pomoc.
P.S. nagmerałem sobie z elektroniką w mojej corsie - wymieniając podświetlenie zegarów i kokpitu "podobno" (wg Pana elektryka) zrobiło się zwarcie i świeci mi ciągle ikonka od akumulatora - a ładowanie JEST ... po wymianie regulatora napięcia (być może nawet niepotrzebnej). Ehhh zapłaciłem 150 zł za regulator + pasek bo był w kiepskim stanie i robocizna i jak się okazało problem pozostał (czyli pali się dioda akumulatora, ale ładowanie jest) i muszę ponownie wymienić diody na stare żarówki (wg Pana elektryka)...zobaczymy co potem.
Pozdrowionka