[126p] szarpie przy ostrzejszym ruszaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, kupiłem niedawno maluszka po tuningu. Jest to elegant z 95r. Ma splanowana glowice, odchudzone koło zamachowe. Z prozu ma resor sklepany, jewst twardszy i nizszy. Jezdzi bardzo fajnie, w porownaniu ze zwyklym maluchem jest dużooo szybszy.
Jest jeden problem - maluchem szarpie całym przyu mocniejszym ruszeniu z jedynki. Byłem z tym u mechanika i okazało się że
z tyłu miał obcięte spręzyny o 2 zwoje!! i wstawione gumy usztywniajace. Zmieniłem w nim sprezyny na oryginalne i wstawilem tylko gumy usztywniajace bo po podniesieniu samochodu sprezyna po prostu latala, byla za krotka. Do tego wymienilem manżety od półosi tylnich, łozyska w kołach, przeguby. Wymieniłem także poduszki pod skrzynia i ta tylnia sprezyne trzymajaca silnik wraz z jej gumami. I nadal nic. Przy normalnym ruszaniu wszystko jest ok, ale jak mocniej rusze to zazwyczaj calym maluchem przez chwile szarpie. Dzieje sie to głownie na pierwszym biegu. Co to może byc?? Mechanik zauwazyl ze najprawdopodbniej skrzynia uderza w podloge i dlatego szarpie, sprobowal tam dorobic dodatkowa poduszke ale efekt był taki ze na wolnych obrotach calym maluchem trzesie . Jakieś pomysły?

P.S. O ile można obciąć tylnie sprężyny aby obniżyć troche malucha, ale żeby nie latały góra dół? I ile gum pomiedzy sprezyny warto wstawic zeby był twardszy?
Gdzie w Łodzi jest ktoś od zawieszenia od malucha co mógłby coś zrobić z tymi sprężynami? Dzięki

[ wiadomość edytowana przez: CarvMachine dnia 2007-03-21 16:55:10 ]
[ powód edycji: Prosze zapoznac sie z regulaminem forum. ]
  
 
Co do szarpania, to nie wiem.
A co do cięcia spręzyn, to tnij 1 zwój.

[ wiadomość edytowana przez: qbass dnia 2007-03-20 23:51:05 ]
  
 
a koło zamachowe wyważone po odelżeniu??
  
 
Hmmm ale silnik przy ruszaniu chodzi równo?? Bo jeżeli nir to może szarpać silnikiem z powodu pewnych niedomagań regulacyjnych tudzież zdrowotnych W sumie z tego co piszesz to wymieniłeś wszystko co sie da w tej sprawie. A co do spreżynek to tak moje zdanie jest takie że jeden zwój mniej to optymalne max tym bardziej że na seria amorkach jeździsz, ja osobiście mam zmniejszone o 3/4 zwoja i amorki gazowe od łady i nie narzekam. Ale na spreżyne chwytów jest wiele:
Zachartować
uciąć i zachartować
uciąć nie hartować
uciąć wstawić gume
uciać wstawić amor

itd itp

ogolnie powodzenia

pozdro KaGeeT
  
 
Nie mam pojęcie czy koło zamachowe odelżone, poniewaz juz taki kupiłem. Silnik pracuje rowno przy ruszaniu np. jak wolniej rusze to wtedy idelanie wszystko. Cos jakby silnikiem szarpalo, poduszki nie wtrzymywaly tej mocy czy cos.

Co do sprezyn to ze mam nowe to narazie sa w nich tylko gumy. Pojezdze troche i moze obetne o 1 zwoj i zostawie te gumy. Tylko czy jak sie obetnie o 1 zwój to wtedy jak kolo jest w powietrzu to sprezyna nie lata? Bo jak jest o 2 zwoje to juz lata
  
 
Ja mam sciete o 3/4 zwoja i jak podnosze auto np do zmiany koła to spreżyna wypada.
A tak na marginesie skaczesz kaszlem gdzieś po drodze do sklepu, masz jakieś hooopki czy cuś??

jest taki jeden patent na te spreżyny choć przy 1 nie powinno nić sie dziać, ale patent ten to taka wydumka z np: pasami.
bierzesz odpowiedniej długości kawałek pasa, z jernej strony jakoś do wachacza, albo na okrągło a u góry do budy mocujesz. Na tyle zeby nie pozawalały aby wachacz sie na tyle odsówał żeby zdążyła spreżynka zejść.

pozdro

mnie tam sie wydaje że poduszki pod skrzynią, ale mówisz newki.....
  
 
Cytat:
2007-03-20 23:38:26, gogo90 pisze:
odchudzone koło zamachowe.


Cytat:
2007-03-21 00:00:18, gogo90 pisze:
Nie mam pojęcie czy koło zamachowe odelżone, poniewaz juz taki kupiłem.


to jak w końcu jest z tym kołem może jeżeli było odchudzane czyli odelżane
źle zostało wyważone albo wcale...
  
 
chopek nie mam, ale mam czesto progi zwalniajace na osiedlu. I mechanik mówił że nie powinny latac sprezyny jak kolo podniesione. To moze takie obciete o 2 zwoje sprezyny i utwardzone gumami tez beda dobre jednak ?
  
 
szarpie bo w skrzyni rozkręca się nakrętka od wałka głównego i zdawczego - było już to na forum
  
 
chłopie seria sprężyna nie powinna ci wypadać z wahacza.
ja mam ściętą o zwój żółtą i na bilu mi nie wypada...


[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2007-03-21 00:22:17 ]
  
 
Cytat:
2007-03-21 00:14:21, gogo90 pisze:
chopek nie mam, ale mam czesto progi zwalniajace na osiedlu



to z jaką prędkością przejeżdzasz przez te progi, że ci sprężyna lata
  
 
Cytat:
2007-03-21 00:17:11, rosck pisze:
szarpie bo w skrzyni rozkręca się nakrętka od wałka głównego i zdawczego - było już to na forum


dupa tam... hehe możliwe to jest i mnie tez to polecano jednak..odkrecilem kape wybieraka i ta nakretka na wałku byla w stanie nienaruszonym ..ale mnie szarpalo jak dluzej przytzymalem pól sprzeglo przy ruszaniu ofkoz.
wymienilem skrzynie i jest baja
  
 
mi tak szarpalo i okazalo sie ze mam wzery na kole i docisku ale najlepsze jest to ze wymienilem lozysko i bylo git
  
 
Co do szarpania na 1 biegu to najlepiej podlozyc dwa kawalki gumowego slaufa (weza) miedzy skrzynie a bude (z dwuch stron dekla od skrzyni). Wystarczy opuscic skrzynie na szubach i wlozyc. Jak sie wiecej podlozy lub cos twardszego to silnik ze skrzynia nie bedzie amortyzowany i cale drgania beda przechodzic na bude. Wiem ze to moze ciutke druciarskie ale sie sprawdza .
  
 
ja mam skrzynie obłożoną naokoło poduszkami (2 poduchy nad i 3 na dole >>na sztywno) i twardsza sprezyne pod silnik, całe drgania przenoszą sie pięknie na bude ale silnik i skrzynia nawet na mega wertepach nigdy nie odbiły o bude