MotoNews.pl
  

Pomocy! Mokre świece i trzęsię autem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam! W mojej 2.5 V6 od jakiegos czasu zaczelo trzasc autem. Troche na benzynce trzesie, na gazie jednak jak stodola podczas tornada, zniesc sie tego nie da. Pierwsze co zrobilem to pojechalem do gazowników(sekwencja).Zaczeli ustawiac, regulowac, sprawdzać wtryski gazu i z tej strony ok. Sciagnal przewód zapłonowy ze świecy i cała zalana w oleju. No tak, diagnoza: albo uszczelka pokrywy zaworów albo dekle. Wymieniłem zgodnie z radą mechanika uszczelki. Jakby troche lepiej ale dalej trzesie nieznosnie. Patrze na kable, klnac na mechanika, a przewody w.n. - suche! .Hmmm... Ok. Komputer pokazuje mi od niedawna ubytek cieczy chlodzacej. Faktycznie ubylo jej sporo i zbiorniczek prawie świeci pustkami. Odkrecil mechanik świece a one mokre od spodu. Tym razem nie od oleju, ale od znacznie rzadszej substancji. Wyglada wlasnie na ciecz chlodzaca. Mechanior polecił pojechać na sprawdzenie szczelności układu chłodzenia - nie bylem jeszcze. Wg niego to może być też uszczelka głowicy, ze te swiece zalewa. Zalecil tez wymiane przewodow w.n.
Prosze o pomoc. Moze ktos zmagal sie z taka kwestia? Chcialbym wiedziec co robic, zanim udam sie do jeszcze 5 innych warsztatow.
  
 
Hi!!
W omedze tego tematu nie przerabialem ,ale w poprzednim samochodzie dwa razy robilem uszczelke pod glowica. Sprawdź jaki masz poziom oleju w silniku bo możesz mieć ponad norme. Świece zachlapane przed płyn chłodzący i pewnie któraś świeca nie iskrzy( nie ma wybuchu w cylindrze) i stąd trzęsie. Jakby Ci sie udalo zerknąc jaki kolor ma płyn chłodzacy- kawa z mlekiem jasna sprawa. Spróbuj jeszcze wtedy gdy silnik pracuje, odkręcić korek wlewowy od płynu chłodzącego jeśli wywali duża ilość powietrza lub płyna na zewnatrz to niestety uszczelka.
Na moje uszczelka.
  
 
najpierw sprawdz szczelność układu to że nie ma płynu nie oznacza odrazu że uszczelka pod głowicą ale prawdopodobieństwo duże, ja długo walczyłem z pokrywami zaworów i narazie jest sucho. Co do tego czy to płyn chłodniczy to łatwo sprawdzić bo płyb chłodniczy jest słodkawy a więc poświęć się i sprawdz. ale swoją drogą czy płyn chłodniczy poprzez uszkodzoną uszczelke dostał by się do gniazd świec. Przy zmianie uszczelek poryw mogli żle założyć lub uszkdzić wężyk od podgrzewania przepustnicy i płyn może sobie lecieć po pokrywach do gniazd.
  
 
witam!
Mam identyczny problem co Ty, także od jakiegoś czasu zaczęło trząsać moją omegą, jednak w moim przypadku poziom cieczy chłodzącej nie znika, utrzymuje sie na stałym poziomie w zbiorniczku wyrównawczym podejrzewam, że któraś ze świeć nie daje iskry, dlatego postanowiłem, że na pierwszy bój pójdzie wymiana świeczek, tym bardziej, że zrobiłem na nich już ponad 30 tys. km. Dam Ci znać czy wymiana świeczek pomogła.
pozdrawiam
  
 
He, he, byłem wczoraj w Kwidzyniu ( w szpitalu), gdybym wczesniej wiedział to byśmy obadali. Miałem wolne 2 godziny.
  
 
Sprawdzalem poziom oleju - wszystko ok. Po odkreceniu korka wlewowego płynu chłodniczego przy pracującym silniku było delikatne syknięcie; żadnego wielkiego huraganu czy wylewu płynu. Pojade w takim układzie na kontrolę szczelności układu chłodniczego. Nie dodałem w pierwszym poście, że auto straciło prawie całkowicie przyspieszenie, szczególnie jak silnik pochodzi i się rozgrzeje. Chodzi w miarę dobrze do momentu, aż nie zaleje świec podczas jazdy. Teraz już sam nie wiem czy do tej pory miałem 2 usterki: uszczelka dekli + wyciek pł. chłodniczego, czy podczas naprawy pierwszego mechanicy spaprali i powstał problem nr2. A tak poza tym, jakim kluczem wykręcić świece w domowych warunkach, żeby sprawdzić dokładniej co to tam się na świeczki leje?
  
 
Cytat:
A tak poza tym, jakim kluczem wykręcić świece w domowych warunkach, żeby sprawdzić dokładniej co to tam się na świeczki leje?

W domowych warunkach w tym silniku biedy możesz sobie narobić wykręcając świece ; w gniazdach świec zalega piach, olej , paprochy, jak zwał tak zwał, efekt jest taki,że po wykręceniu świecy ten cały syf wpada Ci do cylindra..... resztę dopowiedz sobie sam

Ciężko jest to wyczyścić przed wykręceniem świecy, ja to robiłem przy zdjętych deklach. Brudu było bardzo dużo w każdym gnieździe świecy.
  
 
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i porady. Dzis bylem na sprawdzeniu szczelności ukladu. Okazało się ze jest rozszczelniony. Poza tym z rury wydechowej wydobywa sie teraz z biegiem czasu coraz wiecej dymu o białym kolorze, w zbiorniczku wyrównawczym poziom cieczy chłodzącej coraz niższy. Podobno to prawie pewne, że uszczelka pod głowicą albo ewentualnie planowanie głowicy jeśli pęknięta. REGEMET - tak nazywa się firma w której dziś byłem na ul. Słowackiego w Gdańsku. Zrobili dobre wrażenie, wszystko wyniosło mnie 25zł(chyba nie wygórowana cena) - może namiary przydzadzą się komuś w przyszłości. No to śmignę teraz na sprawdzenie głowicy i uszczelki, ale to za 2 tyg. dopiero będę mógł. Po wszystkim zdam relację. A tak w ogóle. Ile może (czytaj: rozsądna cena) kosztować wymiana tej uszczelki / planowanie głowicy ?
  
 
planowanie głowicy w V 35 zł szt i plus kolektory wydechowe razem 120zł uszczelki chyba 130zł dodatkowo płukanie układu o ile olej poszedł w układ ,silikon czarny i do kościoł na tace aby nie zjebali gwintu w chłodnicy robocizna ok.500zł
  
 
W V-kach nie planuje sie głowic.
  
 
robert1x - sama robocizna 500zł? czy ze wszystkim liczysz?

Nie planuje się głowic w V-kach? To co w takim razie się robi jak są jakies mikropęknięcia. Wszędzie słyszałem, że się planuje. Teraz zgłupiałem...
  
 
Odnośnie V-ek instrukcja TIS mówi: "planowanie głowicy jest niedozwolone".
  
 
Cytat:
2007-04-05 08:17:52, ilku pisze:
W V-kach nie planuje sie głowic.


To jak silnik przegrzejesz to się uszczelka wygina



robocizna plus części
  
 
Cytat:
Odnośnie V-ek instrukcja TIS mówi: "planowanie głowicy jest niedozwolone".

Bo tis zakłada że posiadaczem V-ki jest kolo z grubym kontem i dalej wskazuje kup pan nowe głowice , a najlepiej nową V-kę he he he....

to taki żart....


500 za robotę z częściami to wersja baardzo nisko budzetowa; uszczelka głowicy elring 85zł*2, kol wydechowy 30*2, silikon 30 zł, a gdzie reszta?
  
 
Dziś dzwoniłem do mechanika i z fotela spadłem. Za całą naprawę zaśpiewał mi 1500zł (uszczelki, planowanie głowicy , kol.wydechowy, uszczelnianie trzonka zaworu+rzeczy które wyjdą w praniu) - za samą robociznę chce 800zł
Nie no, poszukam tańszej opcji. Cena odbiega znacznie od tego co mi podaliście.
  
 
Cytat:
2007-04-05 10:15:04, ilku pisze:
Odnośnie V-ek instrukcja TIS mówi: "planowanie głowicy jest niedozwolone".



A to dlaczego ,czy jest inny sposób
  
 
Mnie kiedys calym samochodem FSO trzeslo to sie okazalo ze krzyżak
poszedl na spacer(ak naprawde lozyska chyba, w ktorych ten krzyzak siedzial). pozdrawiam .