Check - czy mozna z nim jezdzic?

Rożnie bywa z tymi bledami. czasami to jakas drobnostka lub chwilowy blad a czasami cos powazniejszego i wtedy moze ci podczas jazdy aut odmowic posluszenstwa. Ja bym odrazu pojechal sprawdzic co to za blad. W twoim aucie jest chyba gniazdo OBD 16 pinow to mozesz zewrzec piny 1 i 4 i kontrolka powinna wymrugac ci bledy

O ile się nie mylę, to check engine jest reakcją na błędnie działający jakiś czujnik i wtedy komputer pokładowy przechodzi na tzw. bezpieczne ustawienia, co może się po prostu wiązać z np. zwiększonym zużyciem paliwa.

U mnie problemem był akurat bardzo zanieczyszczony styk od czujnika temperatury płynu chłodzącego - wystarczyło go przeczyścić papierem ściernym lekko i po problemie.
Ogólnie zalecam zacząć od sprawdzenia i wyczyszczenia wszystkich złączek czujników.

Nie ma absolutnie żadnej zależności pomiędzy alarmem , a diagnostyką układu wtryskowego.
A na twoje poprzednie pytanie (czy można jezdzić ze świecącą się lampką) nie ma właściwej odpowiedzi.
Ta kontrolka zapala sę z wielu powodów ,np:
- usterki czujników lub ich obwodów
- usterki elementów wykonawczych lub ich obwodów
- wyniki obliczeń tzw. monitorów diagnostycznych
- wypadanie zapłonów
- i jeszcze kilka innych

skutki mogą być różne , od żadnych do np. spalenia katalizatora

bylem dzis w serwisie i wysypalo takie bledy:
P0326 - czujnik stukowy. odczyt: unnormal
P1801 - a tu nie moge wuja rozczytac
P1805 - i tu tez nieczytelnie napisal. costacostam EEPROM FLR
P0133 - lambda jakas przymulona bo bylo napisane langsam co znaczy w doslownym tlumaczeniu 'wolna'

chcecka juz nie ma bo chyba zrobili reset ale w srode i tak jade do nich znowu. beda cos wymieniac, tylko nie wiem co. niemiecka jezyk trudna jezyk

Chłopie nie masz na co wydawać pieniędzy?

Za lamde skasują cie ze 400-500 zł.
Za inne czujniki tak samo pewnie z wimianą.

A pewnie wiesz co się stało - jakiś kabelek sie obluzował albo jakiś syf masz na przepustnicy czy gdzies indziej.

Nie świeci ci sie chek to nic nie rob. Przeciez chek moze zapalic sie przypadko np jakis czujnik dostanie chwile szału i przez ok 20 uruchomien czek bedzie sie swiecił. Jeździ normalnie, spala normlanie, wszystko jest ok, to lepiej nie szukaj dziury w calym. A reset kompa mozesz sobie zrobic samemu na 1 min zdejmujesz kleme ujemną i po krzyku.

"ale ni robmy offa"

Nie rozumiem tego wyrażenia ?
Chodzi o błedy w poście ??

oczywiscie ze mam na co wydawac pieniadze. ale duzo jezdze i wolabym zeby auto nie stanelo mi nagle na autobanie. dlatego zapytalem na forum. ale opinie byly rozne wiec zdecydowalem sie pojechac do serwisu. laik jestem w tych sprawach i nic na to nie poradze

bledy P1805 i P1801 znikly po resecie.
check sie nie swiecil ale bledy stukowego i lambdy pokazywaly sie przy kazdym nowym skanie. suma sumarum wymienili mi czujnik stukowy, lambdy nie ruszali tylko cos tam przeczyscili.

za stukowy zaplacilem 50e, robocizna 20e. odczyty kompa robia za free. juz w polsce bardziej mnie doili wuje i nawet nie mozna bylo patrzec im na lapy. a tu mechanik mnie zawolal i wszystko pokazywal co i jak i cierpliwie tlumaczyl jak dziecku bo widzial ze nie bardzo czaje baze.

mam nadzieje ze juz checka nie uswiadcze.

pozdrawiam i dziekuje wszystkim