Escort vs astra

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
brat chce kupic sobie auto i waha sie pomiedzy escortem a astra.
czy moglibyscie mi doradzic co byloby lepiej kupic biorac pod uwage:

1.awaryjnosc.
2. spalanie (ekonomia)
3. komfort jazdy i prowadzenie (zwlaszcza na zakretach)
4. koszty napraw

silnik powiedzmy 1,6 na lpg
dzieki
  
 
kiedys bylo o tym

escort vs astra

[ wiadomość edytowana przez: dyras dnia 2007-04-15 00:30:03 ]
  
 
taaa
ale on nie chce 16v tylko zwykle 1,6 rocznik 96-97
ja mam escorta od niedawna (kupilem w styczniu)
wszyscy naokolo mi mowili nie kupuj bo to szmelc, psuje sie, rdzewieje i wiele innych epitetow pod adresem escorta. ale trafila mi sie okazja tanio kupic mysle a sprobuje, jak dotad wymienilem sobie lozysko(oczywiscie na skf), opony, przewody, filterek gazu i musze konserwacje szczelic ( z tym problem bo na uczelni cisna i malo czasu jest, no a jeszcze jakas kase trzeba dorobic) - ogolnie jestem zadowolony, mama ma lanosa 1,5 16v 105 KM ale nie zamienilbym sie.(awaryjne auto na liczniku 100 tys a silnik trzeba rozbierac bo leje i upe napraw juz bylo - masakra)- moze taki sie udal
brat nie chwalil ogolnie forda. I mial kupic astre. ale po paru miechach widzi ze jestem zadowolony i ma koles teraz dylemat

  
 
Cytat:
2007-04-15 00:54:40, Arden pisze:
taaa ale on nie chce 16v tylko zwykle 1,6 rocznik 96-97 [...]




Niop, ale w tamtych czasach nie było już innych, niż 16v.
  
 
Astra napewno mniej pali.

Co do kosztów napraw Escorta to większość rzeczy idzie zrobić samemu, a części są tanie jak barszcz. Awaryjność zależy od posiadanego egzemplarza . Tak sie składa, że moja siostra ma astre 1.6 8V a ja mam Essa w cabrio, i szczerze mówiąc do codziennej jazdy do pracy czy do codziennego użytkowania wybrałbym astre.
  
 
Cytat:
2007-04-15 00:25:43, Arden pisze:
witam brat chce kupic sobie auto i waha sie pomiedzy escortem a astra. czy moglibyscie mi doradzic co byloby lepiej kupic biorac pod uwage: 1.awaryjnosc. 2. spalanie (ekonomia) 3. komfort jazdy i prowadzenie (zwlaszcza na zakretach) 4. koszty napraw silnik powiedzmy 1,6 na lpg dzieki



ja mam astrę od 1.5 roku (po 3 escortach) i jestem bardzo zadowolony (nie będe nic pisał o essach bo znowu wojna będzie )

Najważniejsze sprawy przy kupnie astry
- nie brać silnika 1.4 (do corsy i tigry może się nadaje)
- silniki 1.6 8V, 1.8 8V, 2.0 8V to silniki idealne do gazu i bardzo tanie w eksploatacji (stara sprawdzona konstrukcja)
- nie kupować egzemplarzy produkowanych w Polsce
- nie brać silnika 1.6 16V z początków produkcji
- pocąca się uszczelka pod deklem zaworów w 8V to norma (uszczelka 8zł + 20min. roboty)
  
 
Ja bym nie patrzył na markę, bo koszty eksploatacji będą podobne. Proponuję wybrać ten, który będzie w lepszym stanie. Wiadomo, tu większość osób poleciłaby escorta, a na forum astry, astrę...
  
 
Cytat:
2007-04-15 11:02:23, Jacekm_ pisze:
Ja bym nie patrzył na markę, bo koszty eksploatacji będą podobne. Proponuję wybrać ten, który będzie w lepszym stanie. Wiadomo, tu większość osób poleciłaby escorta, a na forum astry, astrę...



Dokladnie tak - no i jeszcze mozna popatrzec na to co komu bardziej sie podoba wizualnie Innych kryterii wyboru nie ma
  
 
Ja jestem profordowski. Tak jak napisal kolega nie brać fordów produkowanych (składanych) w Polsce. Swojego sprowadziłem z Niemiec z przebiegiem 104 000 km na poczatku 99r, tam tez był wyprodukowany. Jezdżę do teraz (ok 100 000km) i do tej pory brak poważniejszych awarii, które nie powstały z mojej (cieknaca pompa wodna, nalałem inny płyn niż potrzeba) lub winy mechanika (peknięte kółko rozrządu, mechanik powiedział, że się ich nie wymienia, z silnikiem sie nic nie stało, szczęście) To co mnie wkurza, to awaria, która sie mi zdarza raz na pół roku : nie zapala na gorącym silniku. Po pół godzinie znowu zapala. Aha, jeszcze cieknący bagażnik i samozaciskające sie przewody hamulcowe z powodu rdzewienia obejmy metalowej, wszystko da się łatwo naprawić. Według mnie samochód raczej mało awaryjny, jakkolwiek ilość postów na tym forum przeczy tej tezie.
Jezeli kupować to tylko z silnikiem 1,6 lub 1,8 Zetec, 16v ze wspomaganiem. Komfort prowadzenia na trasie poza miastem porównywalny do passata z 2002, ktorego mam teraz. Wcale nie przesadzam. Mój 1,6, 16v spala na trasie 7 l benzyny przy ~120 km/h, w mieście ok 10.
PS. Komfort prowadzenia eskorta 1,4 z 1992 r bez wspomagania (jechałem nim) jest znacznie, znacznie gorszy


[ wiadomość edytowana przez: Mirekm11 dnia 2007-04-15 11:30:27 ]
  
 
Escort i Astra sa konkurentami jak wiadomo od dawna.
Jeden jak i drugi maja swoje plusy i koszty ich utrzymania sa b.zblizone do siebie. Do obojga samochodow znalezienie czesci jest proste, czy to oryginalow czy zamiennikow. Ceny czesci beda zalezne od modelu, zwykly czy 'pseudo' sportowy.
Kupisz zajechanego Escorta bedziesz plul sobie w brode ze nie wziales Astry, kupisz zajechana Astre bedziesz plul sobie ze nie kupiles Escorta.
Mysle ze roznice w obu samochodach beda czysto indywidualne. To czy bardziej podoba ci sie Escort czy Astra. Komfort jak i przestrzen w srodku i tutaj i tutaj jest mysle taka sama.
Sam posiadam Astre. Na silnik nie powiem zlego slowa, miesiac temu stuknelo mi 200 000 (w/g licznika ) a nie mam z nim zadnych problemow. Cieknaca uszczelke korka oleju czy uszczelke miski olejowej uznaje za banal.
Minusem jest przednie zawieszenie. Mam na mysli laczniki stabilizatora i tuleje wachacza. Rocznik ktory Ty wybrales ma zmieniona konstrukcje lacznika wiec moze okazac sie trwalsza niz moja.
Kieruj sie czystym rozsadkiem a nie glupimi przekonaniami w stylu Ople to sama rdza a Escort to złom bo to i tamto . .
Gowno prawda. Jaki egzemplarz znajdziesz taki bedziesz mial z nim los
  
 
taxi...swiete słowa...zadne auto niee jest wieczne....odporne...trwale. Na kazdego przyjdzie pora...wiec nie ma co lamentowac auto ma sluzyc, zawiezc, przywiezc, podrozowac itp...a niee tam jakies chwilowe aspiracje sportowe w celu chwalenia sie typu..."moj debesciakiem jest niz twoj" itp. pozdrawiam
  
 
nie bierz astry 1.4 chyba że dla siostry to będzie git. Dla mnie za mały silnik chociaż mało pali.
Ja wole fordy ze względu że mam sympatie do escortów.
  
 
Eh, ja nigdy na tematycznych forach bym się nie pytał o konkurencje Jedynie plusy i minusy danego essa na tym forum a na forum opla plusy i minusy opla. Każdy wyzuca złe i dobre rzeczy. Albo wejsc na chat, i wiesz wtedy coś o danym samochodzie. Ja sam mam upodobanie do essa, bo od młodszych lat od niego dbałem by na starsze jeżdzić, rdza w essim który ma 13 lat jest znikoma co do 7 letniego poloneza. Na drzwiach zero korozji jak i maskach, a na podłodze troche gorzej lecz dziurke mam tylko jedną w swoim ma 180 tyś nie robione praktycznie nic tylko wymiana rozrzadu przy 115 tyś. Przeguby odziwo jeszcze nie zmieniane jak i okładziny, beben z tyłu i tarcze z przodu. U mnie essi robił przez 9 lat u mego ojca za woła roboczego. Ale ja go wybrałem bo wiem ze garazowany był i myty po każdej przejżdzce po soli w zime. Jak bym go teraz sprzedał to faktycznie ktoś tylko by klnął na niego bo już zaczyna sie sypać wszystko. Ale ja go zrobie i pewną bryke na 10 lat znów bede miał, jeśli elektryka na to pozwoli
  
 
e tam
kup sobie taki
klik
  
 
Witam
Ja osobiscie wybralbym essa nie wiem kto rozpuszczaq takie plotki ze to sie ciagle psuje i ze ford gowno word!!!
Wujek ma warsztat a wiec mam pewne porownanie a wiec wbrew pozorom najczesciej pojawiajace sie auta to te niby pancerne golfy wiec radze sie zastanowic. A astra to tez fajne auto tylko radze bezwzglednie pilnowac paska rozrzadu ale to jak we wszystkich oplach pol biedy jak peknie w 8v skonczy sie tylko jazda ale jak to bezdie ecotec to wspolczuje a jak chcesz oszczednie to kup td u mnie w rodzinie jest mk IV 1.6 d i nigdy nie zawiodl a wierzcie mi ze dostal za swoje ojciec nie nalezy do tych co dmuchaja i huhaja na auto.
pozdrawiam!!!
  
 
w warsztacie u ojca ostatnimi czasy był wysyp Opli , Astry i Vectry , Escort jak sie pojawi jeden na jakiś czas to jest dużo
 
 
Cytat:


o to wlasnie mi chodzi tyle ze z golfami a essi jak sie pojawi to sprawy czysto eksploatacyjne lub slaby punkt a wiec lacznik stabilizatora
pozdrawiam!!!
  
 
nie no astra bym powiedzial bez konkurencyjna w tym przypadku !!!

ociec ma asterke prawie 3latka przez ten czas wlozyl oprocz paliwa jakies 300zl a plus aku za 130zl
szok jak porownuje z moimi atkami to niemoge wysc z podziwu bo ja jak mialem escorta i astre to w m-cu wiecej wydawalem jak on do tej pory Fakt ze robi z 8000 km rocznie bo nie ma potrzeby wiecej ale na palcach moge policzyc co bylo robione

1 wymiana oleju 3X + filtr
2 wymiana swiec 1X
3zakup na poczatku nowego Aku 1X
4 pasek rozrzadu sam bez rolek 1X

do tej pory nie ruszane ani hamulce w sumie to nic nie ruszane na autku z 91r trafil sie jeden burchelek na rogu maski pozatym autko po umyciu co tez mu sie nie zaczesto zdarza wyglda jak nowe i chodzi tak samo czasami jak mi sie zdarzy tym poleciec to po rozbujaniu 180km/h silnik 1.4 60KM dosc dobre osiagi jak na te autko ogarnia spokojnie escorciki 1.6 8 zaworowe "sprawdzane kilkakrotnie" moze to zaleta budy moze tego ze tam z wyposarzenia oprocz radia nic niema ale idzie jak zle

a o escorcie top niewspomne hehe co miesiac szlo tyle kasy i zawsze cos mu dolegalo jak nie stuki to silnik to skrzynia to zespolony to jakas rdza no wszystko co mozliwe musialo sie przynajmniej raz na rok popsuc albo i czesciej


REASUMUJAC
Astra jak najbardziej ale silniczek bym polecil 1.4 gdyz 1.6 ma niewiele lepsze osiagi a spalanie sporo wieksze (ciotka ma cos takiego) i zadna tam rewelka jak brac wiekszy to 2.0 115KM fajnie chodzi w opelku jesli chcesz wziasc 8mio zaworowe autko

hmn essi o jesus hehe chyba tylko 1.6 16V i wieksze osmio zaworowki porazka trafic z niestukajacymi zworami to chyba nie mozliwe i zeby jeszcze jakos chodzilo (bedziesz szukal latami) tylko 16V i tez trzeba dobrze szukac o jakies zadbane autko

Ale ale jezeli mial bym szukac pomiedzy tymi dwoma autkami dysponujac nie zaduza kasa powiedzmy 6-8000 to jednak Essi sporo ladniejsze autko tylko silniczki wieksze RS lub XR3 jak najbardziej unikac jak ognia 1.4 i 1.6 osmio zaworowych z jakims konkretnym wyposarzeniem jak najbardziej essi no chyba ze stac cie na astre II to bym sie nie zastanawial
  
 
Cytat:
2007-04-15 19:25:50, dulin7 pisze:
Wujek ma warsztat a wiec mam pewne porownanie



To nie jest żadne porównanie.

Cytat:
a wiec wbrew pozorom najczesciej pojawiajace sie auta to te niby pancerne golfy wiec radze sie zastanowic.



Właśnie, zastanowić się należy dlaczego. Czy dlatego, że GOLF jest bardziej awaryjny ? A może dlatego, że 150 razy więcej śmiga golfów niż escortów i porównujesz różne grupy aut pod względem liczebności, które nie są reprezentatywne ?

Spróbuj spojrzeć na to inaczej - dlaczego jeździ 150 razy więcej golfów, niż escortów, tym bardziej, iż cena tego pierwszego jest zwykle wyższa, hmm ? A jeszcze do tego golf się ponoć bardziej psuje, bo więcej ich w warsztacie ?


[ wiadomość edytowana przez: KriSSo dnia 2007-04-15 20:30:56 ]
  
 
Cytat:

To nie jest żadne porównanie.
Oj mysle ze jest spedza m tam karzda wolna chwile
A czy tych golfow jest na prawde duzo wiecej? to nie wiem
dla mnie ford to ideal i koniec!!!!
jezeli ess przegrywa nieznacznie z golfem w kwesti awaryjnosi to pod wzgledem wnetrza i prowadzenia bije go na glowe, a tylna kanapa to juz masakra a te kontrolki diody pod rysunkami
pozdrawiam!!