VIII Zlot Old&Young Timer Borki 2007

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
VIII Zlot Old&Young Timer Borki 2007 odbędzie się 11-12-13 maja.

Wstępny plan zlotu:

- piatek dla chętnych, zjazd w godzinach wieczornych
- sobota - głowny dzień zotu
- niedziela - dzien wolny

koszty uczestnictwa: -podam na dniach

Koszty noclegu oraz z tym zwiazane formalnosci należą do zlotowiczów. Domek nalezy zarezerwować wcześniej ( proponuje juz ), jest okreslona pula, nikomu nie gwarantujemy, ze jak przyjedzie " z marszu" - będą wolne domki.

Tel do Ośrodka Borki 44/724/38/37

Tradycyjnie na zlcie spotykaja sie dwa kluby: Oldtimer Fiat Club oraz Manta Club.

O poprzednim można poczytać TUTAJ
  
 
Koszt uczestnictwa: 40zl
  
 
Ze wzgledu na odleglosc oraz zupelnie inne plany mnie tym razem nie bedzie ale zachecam wszystkich ktorzy nie sa pewni czy jechac o tym ze atmosfera jest tam przednia i mozna obejrzec kawal dobrej historii motoryzacji
  
 
Ja zawitam z racji tego że to bedzie jakieś 5km od mojego domu, ale niestety ide na uczelnie więc bede po połydniu jako widz, ale chętnie się spotkam i pogadam.
  
 
sie wie ze bede z "Grupa trzymajaca władze.."
  
 
Poniewaz kupiłem autko - bede!
  
 
witam,jaką ilość uczestników(samochodów) przewidują organizatorzy??
  
 
Zwykle jest około 30-40 aut, wystarczy popatrzeć na zdjęcia...
  
 
mysle sobie czy by nie przyjechac ;] trasa sie przyda by docierac silnik
  
 
ja jutro od popoludnia pindruje balbinke na sobotnia wizytacje
bede w sobote okolo 12:00.
  
 
pewnie same klasyki ehhhhhhhhhh
  
 
nie pojechalem bodostalem info ze choojem jebie
  
 
nie widziałeś - nie wypowiadaj sie bo było super. Biedny Maddog pewnie jeszcze czuje na sobie spalany olej
  
 
byli informatorzy pogoda po chuju, auta po chuju.
  
 
Cytat:
2007-05-13 13:59:07, stasiu pisze:
byli informatorzy pogoda po chuju, auta po chuju.



i pokemon byl a pozatym co to za pogloski ze touring poszedl do zyda? :>
  
 
w paszport mu nie zagladalem
  
 
stasiek przyznaj sie ze nie pojechales bo twoja beta szalu by tam nie zrobla Niech ktos jakies foty zapoda z imprezy
  
 
Cytat:
2007-05-13 13:59:07, stasiu pisze:
byli informatorzy pogoda po chuju, auta po chuju.



No cóż...
Jako [w skromnym zakresie] współorganizator powiem, że - Stasiu - miałeś chyba nienajlepszych informatorów. Dla nich pewnie najbardziej fajnym autem na zlocie był pomarańczowy 125p'pikap' leżący na glebie... Wariacje po kałużach z ochlapywaniem wszystkich wokół, strzelanie z tłumików przy przystankach ze staruszkami i palenie gumy przy każdej nadarzającej się okazji... Wybaczcie za szczerość do bólu, ale to nie jest tego typu zlot...

Jako [w większej części] uczestnik - i zlotu, i rajdu - uważam, że impreza naprawdę udała się. Atmosfera zlotu jak zawsze świetna, rajd nie za trudny, ale było się z czego pośmiać, rozmowy z podobnymi wariatami i nowe kontakty. Czyli wszystko to, o co chodzi, gdy ktoś wybiera się na zlot do Borek... Mimo że frekwencja OFC nie dopisała: Fiatów w sumie było chyba 9 czy 10, jedno auto 'też na f...', ale z klubu OFC, i ponad 20 Mant. [Prócz tego spośród 'ichnich' członków kilku dotarło na zlot 'autami zastępczymi'].

Podsumowując [całkowicie subiektywnie]:

Zlot zaj....y!

...i wystarczy.
Już teraz wiemy, że następny zlot to 8-9 września. Już teraz zapraszam!


  
 
Cytat:
2007-05-13 23:56:41, AdrianK pisze:
No cóż... Jako [w skromnym zakresie] współorganizator powiem, że - Stasiu - miałeś chyba nienajlepszych informatorów. Dla nich pewnie najbardziej fajnym autem na zlocie był pomarańczowy 125p'pikap' leżący na glebie... Wariacje po kałużach z ochlapywaniem wszystkich wokół, strzelanie z tłumików przy przystankach ze staruszkami i palenie gumy przy każdej nadarzającej się okazji... Wybaczcie za szczerość do bólu, ale to nie jest tego typu zlot...



I tu sie nie do konca zgodze... W zeszlym roku jakis kolo zameczyl prawie na smierc mante o ile dobrze pamietam. Palil palil az spalil tylne opony przy (niestety) aplauzie obecnych... Po tej jakze widowiskowej i "pieknej" "popisowie" kierowca rzeczonego wozu otworzyl maske i okazalo sie ze bagnet wydmuchalo i silnik oraz jego komora cala byla obrzygana... Poza takimi malenkimi kilkoma detalami klimat imprezy byl fantastyczny jak i zapewne w tym roku.

Rowniez czekam na jakas chocby mala fotorelacje.

Pozdro!
  
 
jeśli czepiać się szczegółów to ten kolo zapodawał na feldze bez opony twardo jeszcze parę rundek...ale nie o tym temat.