Puszki w dolocie 4a-fe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
czy wie ktos czy potrzebne są te puszki w dolocie które są miedzy przepustnica a filtrem powietrza ??
  
 
Co za dziwne pytanie...
Przecież jakby nie były potrzebne to małe skośnookie by ich tam nie wsadzały !
Masz pewnie na myśli tą "gruchę" ? To ma ponoć robić za dodatkowy zasobnik powietrza jak jej gwałtownie depniesz czy tak jakoś. Ktoś kiedyś opisywał po co to jest.
Pozdro.
  
 
kurde musze cos poszukac o tym ale mi nie pasuja te puszki
założyłem blosa i nie mam miejsca za bardzo po maską i blos jest przed tymi puszkami wszystkimi i wydaje mi sie ze mu one nie pomagaja
znajomy ma je wyżucone i power ruhr+stożek
u mnie tez chyba wylecą
  
 
tłumik szmeru ssania

możesz spokojnie wywalić
u mnie stożek prócz ładnego dzwięku odrobinę obnizyło się zuzycie paliwa. ja wywaliłem wszystko i wstawiłem piękna rurę o długości oryginalnego dolotu.
  
 
Cytat:
2007-04-20 21:07:44, rogacek pisze:
tłumik szmeru ssania



wielkie dzieki za odpowiedz u mnie szmerów i tak nie slychac bo wydech zagłusza moze nawet jutro sie tym zajme
  
 
Puszki na dolocie tlumia szmery ssania i pelnia role rezonatorow akustycznych stabilizujac struge powietrza zasysanego.Jaki daja zysk w praktyce ciezko powiedziec.Filtr stozkowy to smierc dla silnika,wiec i puszki niewiele tu zmienia.
  
 
Cytat:
2007-04-21 15:23:33, Bigelektron pisze:
Filtr stozkowy to smierc dla silnika



A czemu?
Nigdzie takiego ostrzeżenia nie wyczytałem
  
 
wyrzucilem te puszki ale chyba do nich powróce bo jakos dziwnie to chodzi bez nich
tylko ze teraz blosa mam blizej i jakos chetniej i wyzej sie chce wkrecac krece tak do 6tys bez zajakniecia nie wiem czego to zasluga ale powróce chyba do tychy puszek i wtedy filtr mi sie zwykly nie zmiesci tylko stożek


czego stożek to zlo ?????
rozwiń temat
  
 
Kiedys było głosno o tych stożkach za sprawą paru wypowiedzi znanych tunerow którzy potwierdzali niską skutecznosc filtrowania takich elementow.Filtry stozkowe miały zastosowanie w samochodach sportowych gdzie czas zycia silnika był liczony w godzinach pracy a nie km przebiegu.Opory ssania musiały byc jak najnizsze i to nie szło w parze z jakoscią czyszczenia powietrza z drobin piasku i kurzu,ktore to czasteczki skutecznie zacierały układy tłok-cylinder.Drugą sprawą bylo czerpanie powietrza wprost z komory silnika gdzie zawirowania powietrza doprowadzały do zasysania dosłownie "wrzatku" a tym samym dochodziło do przegrzewania sie silnika lub wypalania elementow głowicy lub denka tłoka.Zmiana długosci i geometrii fabrycznego dolotu skutkuje zaburzeniem falowosci przepływu powietrza.Silnik zasysa ładunek powietrza impulsowo wraz z otwieraniem sie zaworu ssacego i wszystkie dziwne puszki wraz z policzonym odpowiednio dolotem gwarantuje nam mozliwosc napełnienia cylindra jak najwiekszą iloscia powietrza w prawie całym zakresie obrotow silnika.Zakładając stozek i kawałek rury mozemy miec uczucie jak silnik zrywa sie lepiej.Moze to byc tylko złudzenie powodowane nagłym przyrostem momentu w wąskim zakresie obrotow.Temat jest bardzo skomplikowany ale ciekawy i warto o tym poczytać bo tak na dobra sprawe mało wiemy o zasadach ktorych nie mozna łamać.Jeżeli ktos jednak cos zmienia musi być swiadomy skutkow jakie te zmiany za sobą pociągną.
  
 
Carinus w zasadzie napisal wszystko na ten temat pod czym sie podpisuje' reencami i nogyma'.
Dorzuce tylko aby unaocznic sprawnosc filtrowania stozka,ze w Camry czyscilem klientowi zawor ISC [wolnych obrotow] po 160 tys km i byl zaklejony smola ,czyli opary oleju+kurz ,nastepnie zrobil 60 tys i znowu okazalo sie ze zawor jest zaklajstrowany jak poprzednio.Zdziwilo mnie to i pytam o co chodzi,a on na to ze tylko stozek zamontowal w miedzyczasie ale nie przypuszczal ze to bedzie mialo takie nastepstwa.Na przykladzie zaworu ISC widac skutek mozna go jednak latwo wymyc,natomiast spustoszenie na polaczeniu tlok cylinder jest nieodwracalne.
  
 
Cytat:
2007-04-21 19:58:43, _wydra pisze:
wyrzucilem te puszki ale chyba do nich powróce bo jakos dziwnie to chodzi bez nich rozwiń temat


To moga byc Zwezki Wenturiego-dlatego dziwnie chodzi
  
 
Nie sa to zwezki Venturiego...
Chodzi o zjawisko doladowania dynamicznego i sprawnosc Eta [napelniania cylindra].Sa scisle zalozone parametry geometrii dolotu i wydechu odnosnie przekroju i oporow,a takze zjawisk charmonicznych,dlatego wszelkie zmiany moga tylko pogorszyc sprawnosc silnika.Konstrukcja silnika to zawsze kompromis pomiedzy moca,zywotnoscia i zuzyciem paliwa.Wszelki tuning to przewazenie szali na korzysc mocy kosztem zwiekszonego zuzycia paliwa lub zmniejszenia zywotnosci silnika a najczesciej jednego i drugiego naraz,i trzeba miec tego swiadomosc.
Oczywiscie wzrost mocy jest efektem zauwazalnym od razu a pozostale czynniki dopiero z uplywem czasu.
  
 
czyli co lepiej zrobic
zostac z dolotem pozbawionych tych puszek czy założyc stożek??
dodam jeszcze ze teraz bez tych puszek chodzi naprawde dziwnie na PB dobrze ale na gazie jakos tak nierówno czasem i gorzej pali
  
 
Moim zdaniem to lepiej wywalić stożek i zostawić fabryczny filtr powietrza a jeśli już naprawdę blos się nie mieści to wyrzuć jedną puszkę (nie przesadzałbym z tym doładowaniem i drganiami HARMONICZNYMI jeśli producent określa to jako tylko tłumik hałasu a nie jako element doładowania dynamicznego silnika - doładowanie dynamiczne robi się przy pomocy odpowiednio ukształtowanego kolektora ssącego).

Bez puszek może chodzi dziwnie bo zasysa gdzieś lewe powietrze?


  
 
nie wiem jak to okresla producent i nie wiem gdzie to moge znalezc
jesli to jest doładowanie dynamiczne to chce to spowrotem
a puki co zostaje taki dolot
  
 
Cytat:
2007-04-25 21:14:12, leon99 pisze:
Moim zdaniem to lepiej wywalić stożek i zostawić fabryczny filtr powietrza a jeśli już naprawdę blos się nie mieści to wyrzuć jedną puszkę (nie przesadzałbym z tym doładowaniem i drganiami HARMONICZNYMI jeśli producent określa to jako tylko tłumik hałasu a nie jako element doładowania dynamicznego silnika - doładowanie dynamiczne robi się przy pomocy odpowiednio ukształtowanego kolektora ssącego). Bez puszek może chodzi dziwnie bo zasysa gdzieś lewe powietrze?


W doladowaniu dynamicznym liczy sie uporzadkowany ruch slupa powietrza,konkretnie energia inercji slupa powietrza od wlotu do filtra do zaworu wydechowego.Jezeli nie wierzysz to przejedz sie na zdjetej dolnej czesci obudowy filtra powietrza,ruch powietrza zasysanego jest wtedy chaotyczny,odczujesz wyrazny spadek mocy przy przyspieszaniu.Tlumik szmerow nie tylko w kategorii halasu.
  
 
Kto nie wierzy w doładowanie dynamiczne i zjawiska w m.in dolocie niech sobie zatka otwór bass-reflex w kolumnie (takiej do muzki, nie McPhersona )

Pozdrawiam
  
 
wierze w doładowanie dynamiczne ale co mam zrobic ?
chyba lepiej bez tych puszek i oryginalnym dolotem powietrza niz z puszkami i stożek pod maską

w moim przypadku wieksze, mocniejsze doladowanie wystepuje przy otwartych swiatlach bo wlot jest pod światlem ale wtedy aerodynamika gorsza
  
 
Cytat:
2007-05-05 14:19:10, _wydra pisze:
chyba lepiej bez tych puszek i oryginalnym dolotem powietrza niz z puszkami i stożek pod maską



Moim skromnym zdaniem zdecydowanie
  
 
....

[ wiadomość edytowana przez: pawel240 dnia 2008-03-16 18:00:35 ]