Mgłowe spryskiwacze z C3 – czyli opis czego nie należy

Witam.
Zachęcony opisem adaptacji spryskiwaczy z C3 w Hondzie (http://www.civicklub.pl/) podjąłem próbę ich upchania w Espero.
1.spryskiwacze – fajne, plastikowe, czarne (kod: 6438V8 po 12zł) niestety uchwyt montażowy jest o połowę mniejszy niż u nas, ale można z tym sobie poradzić dokładając zatrzask od dołu maski.
2.dysze nie mają regulacji! Czego efektem jest mokre podszybie i szyba do +- połowy.
3.o ile z oryginałów płyn leci na dach i bagażnik z tych od C3 leci - może leci to za duże słowo .
Wygląda na to że potrzebne są spryski regulowane nie wiem jakie ma skoda i być może pompka, która da bardzo konkretne ciśnienie – pewnie zestaw od dawcy spryskiwaczy.
Pozdrawiam.

Cytat:

2007-04-30 14:07:20, SpeedR pisze: Na podstawie własnych doświadczeń polecam jako elementy "swapowane" spryskiwacze od: - VW Passat B5 (przed liftingiem pyska ) - Fiat Bravo/ Brava Oba rozwiązania posiadają regulowane dysze, rozpylają mgłę wodną, kosztują grosze a elementy z Passata dodatkowo są ogrzewane, co przydaje się w zimie, gdy parkujemy pod przysłowiową "chmurką". Pozdrawiam - SpeedR

Masz może jakies fotki jak to wygląda na masce Espero? Czy zamontowanie wiąże się z jakimiś przeróbkami? I pod co podłączyłeś ogrzewanie? Pod szybe?

Dzięki za info. Jak bedziesz mógł to zrób fotki i pokaż jak to wygląda. A Ty jakim sposobem je mocowałeś? Przerabiałeś mocowanie spryskiwaczy czy otwory w masce? Czy jakośc spryskiwania jest lepsza niż przy oryginalnych dyszach espero?
Mam dwie pompki u siebie a więc ciśnienie powinno być w miare ok. A te dysze od Passata - o co konkretnie w sklepie pytać , tzn od jakiego modelu , rocznika???? jaki może być tego koszt?

A żeś wyciągnął trupa z szafy