MotoNews.pl
  

Czemu zamarza reduktor???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam mam pytanie dla czego jak sa dodatnie temperatury reduktor jest zamarzniety tzn pokryty szronem i bardzo zimny ,o odpalaniu na lpg nie ma mowy
  
 
Było milion razy, szukajka!
  
 
No nie krzycz tak bardzo
Nie widzisz że kolega nowy na forum ?
Pozdro.
  
 
Jeżeli reduktor zamarza to zdaje sie ze nie dochodzi do niego płyn chłodniczy, bądz płyn jest zimny, sugeruje sprawdzic czy węże nie są załamane i czy układ nie jest zapowietrzony.

Aha wydeje mi sie ze dobrze reduktor zamontować ponizej poziomu płynu chłodniczego wtedy się nie zapowietrzy...
  
 
u mnie jak zamarzał to rózne rzeczy robiłęm odpowietrzałem regulowałem az w koncu okazałao się ze musiałęm oddać głowice do plantowania czyli regeneracji bo była leciutka wyszczerbiona i cały czas mi powietrze pchało do układu chłodzenia .
troche trzeba popracować zeby zdjąć głowice ale jeżeli to ma pomóc to chyba warto .
  
 
Cytat:
2007-04-30 18:00:30, MUSEL pisze:
witam mam pytanie dla czego jak sa dodatnie temperatury reduktor jest zamarzniety tzn pokryty szronem i bardzo zimny ,o odpalaniu na lpg nie ma mowy


Dzieje sie tak dlatego, że skroplony lpg ( każdy inny gaz również )przy zmianie stanu skupienia z ciekłego na gazowy pobiera z otoczenia bardzo dużo energii cieplnej, wychładzając to otoczenie. Intensywność tej przemiany w parowniku powoduje właśnie wyziębianie go i szronienie. Aby zapobiec temu zjawisku parownik włącza się w obieg płynu chłodzącego, który w tym przypadku ma zadanie odmienne.........ma ogrzewać parownik, czyli de facto dostarczać energii cieplnej, aby umożliwiać ciągłą przemianę lpg w gaz i tym samym zapewnić dostawę gazu do układu przygotowania mieszanki i dalej spalania. Dlatego kluczową sprawą jest, aby układ płynu chłodzącego ( grzewczego dla lpg ) był całkowicie wypełniony i odpowietrzony, bo wtedy nawet w temperaturze otoczenia niezamarzający płyn chłodzący będzie dla lpg źródłem ciepła ( temperatura jego zamarzania to wszak - 35 st )i umożliwia do momentu rozgrzania układu w miarę normalny rozruch. Brak płynu z jakiejkolwiek przyczyny w obszarze parownika, powoduje natychmiastowe jego zamarzanie z przyczyn o których było wyżej.
Tak mniej więcej wygląda sprawa od strony " fizyki "