MotoNews.pl
  

Passat 2.0 20V 130KM dławi się na LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Założyłem instalację (Stag300 i żółta listwa) w jednym z polecanych punktów w Warszawie. Niestety od początku mam problemy (na benzynie auto chodzi jak burza). Początek problemów wystąpił dzień po instalacji. Po odpaleniu rano (auto na benzynie) silnik po 5-6 sekundach pracy przełączył się na LPG co zaowocowało spadkiem obrotów silnika na biegu jałowym i kilkukrotnym zgaśnięciem silnika. To dla mnie jest w miarę zrozumiałe bo trudno, aby płyn złapał 30 stopni w 5 sekund po odpaleniu silnika. Pytanie jest gdzie jest czujnik temperatury skoro komputer stwierdza te graniczne 30 stopni i przełącza na gaz? Nie zrażając się tym (miałem kiedyś instalację I generacji w Oplu Astra I i tam przełączałem ręcznie jak sie rozgrzał) zacząłem odpalać "ręcznie" na benzynie i czekałem aż wskazówka z temperaturą wody skoczy na 50 stopni i wówczas przełączałem ręcznie na gaz. Z pracą na LPG przy rozgrzanym silniku nie ma problemów a silnik ciągnie jak wściekły do końca skali na obrotomierzu. Podjechałem do gazowników i tam facet z dużą łaską podłączył mi komputer (oczywiście 5 innych wałęsało się po hali) i przestawił temperaturę przełączania na LPG na 50 stopni. Teraz da sie odpalić z automatu i auto przełącza się na LPG po przejechaniu ok. 500 metrów co wydaje mi się rozsądnym dystansem. Niestety pojawił sie nowy problem. Zanim silnik osiągnie 90 stopni auto reaguje na dodanie gazu z opóźnieniem i konieczne (aby nie zadławić przy ruszaniu) jest przeciągnięcie na półsprzęgle co jest cholernie męczące w mieście. Po rozgrzaniu ten problem też istnieje, ale reakcja na pedał gazu jest dużo lepsza więc można powiedzieć, że idzie z tym żyć. Niepokoi mnie spalanie. Cykl mieszany 50/50 miasto trasa wyszło 13 litrów/100km a przegoniony na trasie z szybkością 160-200km/h non-stop i dużo wyprzedzania pobrał 15 litrów. Czy takie zużycie jest normalne? Udaję się ponownie do gazowników, ale wolałbym poznać potencjalne źródła problemów wcześniej bo widząc olewające podejście montażystów (byli git przed montażem oczywiście) sądzę, że nic nie zmienią w tej kwestii poza sugestią wymiany świec i kabli. Czekam na wszelkie konstruktywne opinie. Serdecznie pozdrawiam.
  
 
No cóż...dużo danych zero pomysłów Doprowadziłem instalację do takiego stanu, że da się jeździć. Wymieniłem przy okazji komplet świec i komplet cewek zapłonowych - w plecy 800 PLN (każdy cylinder ma osobną cewkę) - nie były one problemem bo dalej na 1 cylindrze mam wypadanie zapłonów i przez to występują drgania silnika na postoju.
Pytania:
1)Czy może być walnięta listwa Valtek i to powoduje wypadające zapłony (na benzynie jest OK)
2)Czy drobna nieszczelność na linii wtryskiwacz-dysza-kolektor może powodować takie jaja (lewe powietrze)? Czy nie byłoby też problemów na benzynie?
3)Czy możliwe, że coś jest nie tak z zaworami? Raczej wykluczam bo wtedy na Pb też by był problem.

Mapa STAG-a jest zgrana perfekcyjnie (konsultowałem u producenta). Jeden z techników powiedział, że może być konieczna osobna kalibracja poszczególnych wtryskiwaczy.Jak tego dokonać?
  
 
cześc mam ten sam problem co ty vectra 1,6 16v sekwencja dt system komp bosh 500 rok czasu było ok później zaczęło to się objawiac tym ze przełączał się w trakcie jazdy przy jakiś 82 stopniach spowrotem na paliwo jakby miał za ubogą mieszankę no i przy 120 km/h zapalał się check wymyślili gazownicy że to przez spadek ciśnienia w reduktorze było od 0,9 do 0,7 i podłożyli podkładkę pod sprężyne co podniosło ciśnienie do 1,1 no i teraz zaczął się taki sam numer jak u ciebie koło 3 tys obr występuje nagle dziura i samochód nie chce jechac przyśpiesza dopiero stabilnie koło 4 tys narazie jeszcze nie znalazłem magika który to może przywróci do pierwotnego stanu oczywiście parametry na kompie gazownika pokazują super mieszankę ale nie widac tego podczas jazdy bo pali nieco więcej jakieś 11-12litrów gazu daj znac jeżeli udało ci się zlikwidowac problem jakby przez przypadek zrobili to mi wcześniej to też ci dam znac
  
 
Na sekwencji nie znam się na tyle, żeby coś konkretnego doradzić. Szkoda, że koledzy lepiej orientujący się w temacie nie wypowiadają się . Ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że wszelkie nieszczelności dolotu mogą być przyczyną problemów z zapłonem (zwłaszcza na LPG), o ile na benzynie silnik będzie pracował, to na LPG mogą być już problemy. Podobnie zawór, gniazdo, na benie może być ok. a na LPG dostaje czkawki. Co do listwy niestety nie wypowiem się bo po prostu nie wiem.
  
 
Cytat:
2007-06-03 18:54:19, roktar pisze:
cześc mam ten sam problem co ty



Twój problem jest zupełnie odmienny. U mnie jak już ruszy to jedzie. Jedyny problem to małe szarpanie przy zmianach biegów, dziura przy dodaniu gazu na luzie, za bogata mieszanka w 1 cylindrze oraz drgania silnika na luzie na skutek wypadania zapłonów. No tak...TYLKO...

[ wiadomość edytowana przez: expat dnia 2007-06-03 19:59:23 ]
  
 
Miałem bardzo podobne objawy do twoich, silnik nie równo pracował, szarpał, wogóle nie miał mocy, jak Fabia 1.2 mnie objechała powiedziałm "dość" . Pojchałem na "regulacje" która miała trwać 15min, a zajeła 2.5h i została wymieniona listwa wtryskiwaczy bo była "popsuta"... miała 120km przebiegu od montażu instalacji