mam opla astre carawan 1,8 16v z silnikem ecotec założyłem instalacje gazową sekwencje i na gaz przełańcza i sie po uzyskaniu 30stopni co przy temperaturach plusowych daje jakieś 3 km jazdy obawiam się co będzie w zimie czy można przeprogramować na niższa temperatue i czy są jakeś skutki uboczne dziękuje za porade
zawsze jest możliwość obniżenia temperatury ale nie zawsze sobie można na to pozwolić. Każda instalacja jest inna jak i inny jest sposób zabudowy (bardziej precyzyjny lub mniej) w każdym autku. Skutki uboczne na pewno sie pojawią przy niedogrzanym gazie począwszy od szarpania przy przełączaniu skończywszy na wewnętrznym uszkodzeniu wtryskiwaczy. Napisz jakiej firmy ta instalka to na pewno "znawcy tematu" będą mogli się coś więcej wypowiedzieć na ten temat
Moim zdaniem nie opłaca się obniżać temperatury przełączenia instalacji. Gaz zaczyna dobrze odparowywać w parowniku przy około 28 st. Celsjusza. Jeśli obniży się temp. przejścia na gaz ryzykujemy szybsze zużycie parownika i innych elementów. Zawsze można po uruchomieniu poczekać na wolnych obrotach, aż się silnik osiągnie odpowiednią temperaturę (ja tak właśnie robię). Przy użytkowaniu auta na gazie ważna jest ta chwila pracy na benzynie, bo przeciwdziała ona uszkodzeniom układu zasilania benzyną.
Mam ten sam problem w swojej Carinie. Chłopaki mają rację, lepiej nie kombinować przy obniżani temperatury przęłączania się z benzyny za gaz.
Aby skrócić czas pracy na benzynie (gdy jest zimno) spróbuj od razu nie ruszać i nie włączać ogrzewania (to skraca drogę przepływu płynu chłodniczego)
nie oplaca sie kombinowac
samochód pracujący na wolnych obrotach zużywa jakies 0.5-0.8 litra benzynki na godzine pracy, na zimnym silniku (ssanie) pewnie troche wiecej
w zimie w moim starym golfie parownik robił sie ciepły po ok 3 minutach od zapalenia silnika tak ze nie ma wiekszego sensu kombinowac kosztem żywotności elementów układu LPG