125p 2.0 DOHC - problemy z wytrzymałością mostu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich, zapewne był już podobny temat na tym forum jednak nie mogłem znaleźć nic co rozwiązałoby mój problem.
Sprawa wygląda tak:
Mamy z qumplem taki projekt: fiat 125p pick-up, wsadziliśmy tam 2.0 DOHC no i problemem stał się most!! Fiacik stoi na trzynastkach 205 szerokich i jak już jeździ to trzeba z nim dobrze walczyć żeby prosto jechał. Musze przyznać że wrażenia są naprawde niesamowite, tylko ten nieszczęsny most!! Wypróbowaliśmy już różne koncepcje, zwykły 125, poldek, truck, jugol no ale najmocniejszy wytrzymał max 30 min jazdy... Wiecie może jaki most będzie najlepszy dle tego potworka chodzi mi oczywiście o wytrzymałość...
A i gdybyści dysponowali jakimiś ciekawymi materiałami, ciekawostkami przydatnymi przy tym projekcie proszę o pomoc na adam.oblakowski@gmail.com

[ wiadomość edytowana przez: dejta dnia 2007-05-03 19:18:38 ]
[ powód edycji: prosze o poprawne tytułowanie wątków ]
  
 
ale ze niby co ??? ze ci mosty tak szybko padaja ??? co sie z nimi dzieje ???? ja w ciagu 2 lat raz zalatwilem most. sa tu chlopacy co sie scigaja kantami z dohc i maja szpere i mosty daja rade wiec nie wiem w czym masz problem ???? bo nie wierze ze z silnika wyciagneiscie ponad 200KM zeby ot tak sobie mosty ukrecaly sie

aha i popraw temat bo jest niezgodny z regulaminem. napisz ze problem z mostem jest bo inaczej ktso moze ci ten temat zablokowac


[ wiadomość edytowana przez: bimber1 dnia 2007-05-03 17:50:54 ]
  
 
wrzuc most z bmw ze szperą i przy okazji zrób niezalezne zawieszenie tyłu i po sprawie.
  
 
Tadzik - masz jakieś info? - robił ktoś to?

pare fotek by się przydało.

marzenie ściętej głowy..
  
 
coś bajki piszesz kolego , mosty padające po 30 minutach jazdy .... nawet bez oleju by dłużej wytrzymywały , chyba że masz 2.0 turbo 300hp, a to i tak wcześniej zabił byś sprzęgło ,krzyzaki , dopiero potem most

rozwiązanie jest proste , mozesz przespawać mocowania z kanta do mostu z 131/132/argenty , lub zaadoptować inny tylni most tą samą metodą, ewentualnie jak wcześniej napisano zewapowac wszystko z zawiasem z bmw / sciery itp
  
 
dopiero co taki fiat poszedł na żyletki - jeździł po krakowie - był do kupienia za 1000 zł potewm chyba za 300 był z 1600 DOHC i zawiasem z BMW. Możemy sie podjąc takiej przeróbki - jak coś to PRV
  
 
ja mam u siebie silnik m30b35 czyli R6 3.5l ... 218ps i sprzegnięte to jest z dyfrem od zwykłej 316 e21... i juz jezdze dwa lata.. i nic sie nie dzieje... a delikatnie to jezdze od czasu do czasu ... :|

dziwne masz te dyfry ... nie widizałem dyfra ktory padał by po 30 min ...

zeby taki most strzelił to trzeba go katowaći katować najmniej jeden cały dzień nonstop ...
  
 
nie no może przesadziłem z tymi 30 minutami ale fakt jest jeden mosty mi padają jak ... i juz z tego co piszecie to sam nie wiem jaka może być przyczyna :/. Ale może macie jakieś materiały jak wsadzić taki most od bmw albo od sierry?? bardzo proszę o info na maila.
p.s. dzieki za zainteresowanie
pzdr
  
 
most z bemy i ze sciery to masz niezalezne zawieszenie i rzezba konkretna zeby do kanta wsadzic ale da sie napewno.
Kanta masz bardzo posadzonego z tylu?? bo ktos na forum wspomnial (nie pamietam dokladnie) ze jak za bardzo tyl posadzisz to chyba wal idzie pod zlym katem i atak sie sypie (nie wiem czy to dokladnie tak mowili) moze sie znajdzie ten kto to mowil i bedzie wiedzial dokladnie na 100%
  
 
ooo no wlasnie mi poszedl dzisiaj most i to wlasnie najprawdopodobniej "atak" poszedl a mam bardzo posadzonego kanta... moze to dlatego? w dodatku jechalem w 3 osoby i jeszcze bardziej siedzial z tylu w momencie kiedy sie rozlecial kto o tym mowil? bo ja pierwsze slysze...
  
 
ale po to sa chyba krzzaki na wale zeby radzily sobie z polozeniem wały wgledem mosty prawda ??? czy moze sie myle ???
  
 
Ja kojarzę, że Ramzes pisał na ex FSOAK coś o negatywnym wypływie cięcia kolumienek resorów na atak chyba właśnie. Poszukam, bo było tam dość dokładnie opisane co i jak.

EDIT: Chyba jednak nie znajdę, bo Ramzes niestety pouniedostępniał swoje tematy. :/


[ wiadomość edytowana przez: jacekes dnia 2007-05-10 21:30:07 ]
  
 
ja jeździłem na jugolu 4 miesiące i nie było problemu dopóki nie zrobiłem manewru ( jazda na wstecznym i szybko 1 i strzał ze sprzęgła max gazu)
od razu zmieliło go . Dużo zależy od jazdy jak mowie 4 miesiące nic jedna popisowa i musiałem z szufelka pozamiatać po sobie
  
 
Cytat:
2007-05-10 21:27:41, jacekes pisze:
Ja kojarzę, że Ramzes pisał na ex FSOAK coś o negatywnym wypływie cięcia kolumienek resorów na atak chyba właśnie.



oooo wlasnie o to mi chodzilo

[ wiadomość edytowana przez: Markiej dnia 2007-05-12 15:42:04 ]