Glosniki od wiezy do samochodu

nie powinno ale beda one slabo graly

To jest nie najlepszy pomysł. Więcej: to jest zły pomysł, a nawet bardzo zły (żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie).
Radiu się nic nie stanie ale głośniki domowe nie są z zasady przeznaczone do pracy w aucie. A różnice są spore, szczególnie w środowisku pracy: skoki temperatury, wilgotności, zapylenie.
Membrany w głośnikach domowych nie są impregnowane i będą chłonąć wilgoć i sie pokrzywią. A jak jeszcze postoja na ostrym słońcu... Poza tym głośniki ze sprzętu domowego są projektowane do pracy w pewnej komorze (kolumnie), a ty je stawisz we free air, czyli w otwartą przestrzeń. I efekt może nie być ciekawy. Bo stracą ogrom swojej efektywności. Mogą tez przy większej głośności obijać membraną o kosz lub sie wyrywać.
Jako pierdziawki do tyłu sie nadadzą ale do lepszego grania nie.

eeeeeeee tam pitolicie głupoty, ja swojego wozilem 2 kolumny od wiezy sony podlaczoen pod sae radio i nawet w miare grało, oczywisie po pewnym czasie zainwestowalem w suba.........

Przy montażu głośników o większej impedancji akurat radio nie będzie się grzało i trzeszczało. no chyba, że w ramach rekompensaty za cichsze w takim przypadku granie, właściciel odkręci volume na maksimum. Wtedy to jak najbardziej...

no rozumiem ale wiecie narazie floty nie mam i jakas muzyke musze miec w aucie bo sobie nie wyobrazam drogi na wakacje bez muzy narazie zamontuje od wiezy cale kolumny do bagaznika wsadze potem sie zmieni na jakies lepsze.