Jak kupić Fiata 125p??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Za tydzień będę miał już papier kategorii A+B.. No i mam zamiar zakupić sobie jakiegoś fajnego Kanta 125. W tym tylko problem, że nie znam się na tych furkach za bardzo. Więc może ktoś wie na co uważać przy kupowaniu Fiaciora, o co pytać sprzedającego? A przy okazji, jak by ktoś miał Fiacika w git stanie, do ok. 1500PLN, z Olsztyna to proszę o kontakt.
Pozdro!
  
 
No wiec napewno zwroc uwage na progi i podluznice (no i ewentualnie silnik, chociaz silnik to mozna sobie samemu zrobic a z nadwoziem to juz nie zabardzo chyba ze masz migomat i sprezarke), moj kumpel ostanio sie niezle nabral kupil fiaciora gdzies za 1500zł na pierwszy rzut oka zajebista fura extra lakier skrzynia V, a tu z czasem sie okazalo ze progi byly od srodka nadgnite a z zewnatrz lakier elegancki tylko ze prog uginal sie pod kciukiem .Ja kupilem kredens 125p za 200zł lakier i chrom na zderzakach elegancki tylko ze trzeba wymienic progi.
No ale fajnie ze masz juz prawko ja w sumie jeszcze egzamu na B nie mialem a to dlatego ze nie mam kasy na poprawke A, tyle juz sie jezdzilem motorem (mam Jawe CZ350 for sale)a glupiej 8 porzadnie nie moge MZtka wykonac no i chyba nigdy nie bede mial kat A.Ale raz jeszcze sprobuje.
Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniach fiaciora.
  
 
Witam, sprawdź czy silnik nie jest mokry, szczególnie czy spod głowicy nie ciecze olej, na wolnych obrotach otwórz korek wlewu oleju i sprawdź przedmuch, jak będzie widoczny niebieskawy dymek to daj sobie spokój, spaliny przepuszcza, przystaw łapkę nad wlew oleju, jak żyga olejem też nie najlepiej. Otwórz bagarznik, odwin wykładzinkę i sprawdź czy nie jest na podłużnicahc zgnily i czy przypadkiem mocowania resorów nie wlazły do środka. Sprawdź stan przedniego pasa pd chłodnicą, najlepiej stań z boku nad maską i patrz pod chłodnicę, czy ów pas nie jest pęknięty. Sprawdź zamocowania drążków reakcyjnych, jeśli te uszka były spawane, olej ten egzemplarz. Przejedź sie, ale przed tym sprawdź stan płynu hamulcowego, jeśli jest nieskazitelnie czysty, sprawdź wszystkie kola od wewnętrznej strony, zaciski mogą przepuszczać i właściciel ciągle dolewa plynu, jesli sa mokre, szykuje się wypychanie tłoczków. Przed ruszeniem przejedź łapka pompkę hamulcową, od spodu, czy czasem nie jest mokra. Posdczas jazdy sprawdź czy nie sciąga, szczególnie przy hamowaniu, rozpędź się do 60 i pusć go naluz, nasłuchujac czy czasem nie stuka cos dziwnie, lub szumi, np z łożysk kół przednich alibo z mostu. Sprawdź czy tarcze sprzęgłowe są oki, czy sprzęglo się nie ślizga, jeśli pod górke będzie tracil obroty, tarcze mogą być zjechane. Przejedź sie na wszystkich biegach, włącznie z wstecznym, sprawdź jak wchodzą, czy nic się nie blokuje. Skreć do oporu koła w prawo i zacznij cofać, jeśli coś stuknie, to jest to niepokojąca sprawa. Sprawdź amortzatory, tradycyjnie, przez bujanie, nie powinien sie zbytnio rozchustać. Jak juz będziesz pod spodem, to warto jest obadać stan pasów podtrzymujacyhc bak, mogą być przerdzewiałe, szykuje się wymiana, obadaj też czy z mostu i skrzyn nic nie kapie. Sprawdź w jakim jest stanie układ wydechowy, no i czy nie ma dziur w podłodze. No narazie tyle, jak mi się cóś przypomni dam znać, aha jeszcze jedno, wyciągnij bagnet i sprawdź cz y jest jakiś olej i czy jest czarny. No i szybki czy się łagodnie otwierają, zabawa z nimi jest przednia, hehe. Pozdróffka.
  
 
Aha, jak już się zdecydujesz na zakup, wypytaj pacjenta jaki jest olej w silniku, kiedy zmieniany, jaki jest olej w moscie i skrzyni, czy kiedykolwiek zmieniany, spytaj się ile lat ma akumlator, jaki płyn hamulcowy, i co go kiedykolwiek bolało. No obadaj czy w chłodnicy jest płyn chłodzący czy woda, jeśli woda, od razu zmień na płyn, lepiej nie ryzykować przed zimą. Prze felgi, prze te otworki, sprawdź jak wyglądają tarcze hamulcowe, jeśli są gładkie i niepordzewiałe, to oki. Pozdróffka.
  
 
Macieju Klumski czytając twoje rady mogę powiedzieć, że nigdy nikt nie kupiłby używanego PF. Wymogom jakie stawiasz nie podołałby nowiuteńki PF prosto z fabryki. Moim zdaniem najważniejszy jest silnik, skrzynia i most no i blacha aby nie była zbyt przeżarta na progach i podłodze. Reszta jest tak tania, że wymiana i doprowadzenie autka do użytku to nie problem. Ja kupiłem PF za 600 zł i włożyłem w niego 1000 zł. Przejechałem nim 46 000 km bez żadnych problemów i sprzedałem go jeszcze za 650 zł w czerwcu.
MAciek stosując się do Twoich zaleceń nie da się kupić używanego PF. Żaden z nich nie spełni tych wszystkich punktów, które tak starannie wymieniłeś.
  
 
ha, popierwsze nie Klumski, a Łukomski, po drugie acideSHL chce za Fiata dać 1,5 patola, za te pieniądze ja liczylbym na dość dobry egzemplarz, po trzecie, mój Fiat z 1971 spełnial wszystkie przezemnie wymienione warunki i to po 30 latach eksploatacji, a pozatym widziałem juz Fiaty z roczników 80-87, które też bez problemów spełniały te warunki. Po trzecie, to są moje dobre rady i jeśli nie pasują komuś to proszę bardzo, acideSHL chcial rady to mu ją dałem, pozdróffka.
  
 
Sorki za przekręcenie nazwiska.
Jesli udało Ci się dorwać taki egzemplaż to gratulacje.
Ja pomimo usilnych poszukiwań znalazłem taki który pod względem silnika spełniał Twoje warunki ale blacha była do remontu. Dałem za niego 600 pln w remont blavchy wsadziłem 1000 pln. Rozwiązanie takie jest o tyle dobre, że wiesz czym jeździsz.
To, że udzielasz rad to widze ale od tego jest forum żeby podyskutować i rozpatrzyć różne za i przeciw.
Twoje rady są bardzo dokładne i wartościowe ale ciężko jest dostać PF w tak idealnym stanie. Oczywiście trafiają się rodzynki.
Tak więc asideSHL masz wybór, albo szukać ideału albo kupić coś z dobrą mechaniką a z blachą do remontu.
Jest taka bajka "osiołkowi w żłoby dano", więc życzę Ci powodzenia i abyś trafił jak ja. Mój PF przewiózł mnie przez 46 tys. km i sprzedając go jeszcze był w dobrym stanie.
  
 
Jasne SirNazgul, podyskutować zawsze można, a na kompromis i tak zawsze treba pójść przy zakupie wozu. AcideSHL, ja życzę powodzenie przy poszukiwaniach. Pozdróffka.
  
 
Pogadaliście Sobie a ja i tak tą "recepte" umieściłem na stałe w dziale FAQ

dobra robota maciek
  
 
thx GDA, mam cóś w planach jeszcze do tego dzialu, ale narazie to tajemnica, pożyjemy a zobaczymy Pozdróffka.
  
 
ja zem wlasnie na taka perelke trafil fiat 89 rocznik
kupilem go w 1998 w 1999 mial wymieniany olej w skzyni biegow niewiem czy na fiatach byly fabryczne blomby ale mechanik mi powiedzial ze auto mialo fabryczna blombena skrzyni biegow.
Pierwsza czesc jaka wymienialem to jest sprzeglo w lipcu tego roku, ale co mozna oczekiwac po 14 letnim samochodzie wiecznie bez usterki jazdzil nie bedzie. A wiem ze zawsze dojade i wruce
  
 
Mialy plomby, oj mialy, moja 31 letnia skrzynia biegów ma ją w dalszym ciągu. Pozdróffka.
  
 
na używany samochód nie ma 100% recepty zawsze coś może wyjść ,zawsze jest to ryzyko,nie ma się co oszukiwać .można tylko zmniejszyć ryzyko nabycia knota ,żeby wszystko sprawdzić trzeba by auto rozebrać.
  
 
Nie chciałem zaczynać nowego wątku.Tutaj jest oferta dla konesera.
  
 
Na twoim miejscu bym kupil poloneza.I koniecznie gaz...
  
 
Tutaj jest całkiem Ładny Fiacik do sprzedania.
  
 
Dziwi mnie jedna rzecz:dlaczego Fiacior z 1973 ma podłokietnik z tyłu a poldki nie mają. Ja przy zakupie swojego dopłacałem za pompowane fotele a o podłokietniku nie miałem nawet co marzyc.
  
 
Aleś mnie zagiął... Też mnie to zaintrygowało. Czy ktoś pamięta w którym roku w DF je skasowano?
  
 
Podłokietniki tylnej kanapy usunięto we fiacie w maju 1976(razem z obrotowymi szybkami z przodu),więc poldek się nie załapał."Trybuna ludu"tłumaczyła to tym,że pasażerowie rzadko używali podłokietników.Poza tym wykazano,że na każdym podłokietniku zaoszczędzi się 1,5kg stali.No cóż,jaki system,takie modernizacje.
  
 
Cytat:
2003-01-14 21:16:36, wioorek pisze:
na każdym podłokietniku zaoszczędzi się 1,5kg stali.


No to sluszna byla ta koncepcja