SPRĘŻYNY

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
JEŻDŻĘ ESPERO JUŻ 3 LATA NA TAXI I WSTAWIAM ZWYKŁE SPRĘŻYNY Z DAEWOO.STARCZAJĄ NA 100.000 km JEŻDZENIA PO WAWIE KOSZT 74zł NA GARWOLIŃSKIEJ ZA SZTUKĘ.WSZYSTKIE WSTAWIANE OD OPLA ALBO ROZCIĄGANE U KOWALA POGARSZAJĄ WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE(WYŻSZY ŚRODEK CIĘŻKOŚCI) CHYBA ŻE WOZI SIĘ KOMPLET PASAŻERÓW + BAGAŻ.NATOMIAST W DAEWOO NA JAGIELLOŃSKIEJ 67 W SERWISIE MAJĄ SPRĘŻYNY W 3 RODZAJACH TWARDOŚCI NA TYŁ I 2 RODZAJACH NA PRZÓD. TYŁ NAJDROŻSZA 110zł.
  
 
Nareszcie ktos poruszył temat spręzyn od kowala. Mój sąsiad jeździ właśnie na takich od kowala, sprężyny maluch, koszt tyłu około 250zeta. On jest zadowolony, ale ja nie miałem jeszcze okazji się przejechać. Co do tych oryginałów, to sam się zastanawiam, ja jeżdżę przeważnie w dwie osoby, mam dużą butlę w bagażniku - 60L, i zasatanawiam się czy te od malucha to nie lepsze wyjście, nie chcę zapłacić za coś z czego nie będę zadowolony. Mam jeszcze jednego sąsiada z Espero 1.5 GLX - granat który jeździ na taryfie i podobno wsadził oryginały - samochód siedzi prawie tak samo nisko jak moja 4 letnia esperynka z 110000km ze starymi spręzynami....podobno nie jest zadowolony - ale to oinia tego od spręzyn od malucha

Sam już nie wiem w co inwestować, chcę mieć serję, żadne obniżanie i tym podobne sprawy!!!
  
 
Kurde Kileny
  
 
To ja dobrze rozumiem ze na Jagielonskiej moge kupic komplet za mniej niz 400 zł (4 sztuki)
  
 
MOŻE KOGOŚ ZAINTERESUJE TA AUKCJA SPRĘŻYNY AP 400MM[/img]nullTytuł strony

[ wiadomość edytowana przez: KUKI dnia 2003-07-18 16:16:59 ]

[ wiadomość edytowana przez: KUKI dnia 2003-07-18 16:17:55 ]
  
 
Moim zdaniem to coś za tanio jak na oryginalne sprężyny do Espero.
Link do Moto Sklepu - wcisnąć wyszukaj
W moim Espero pękły z tyłu sprężyny, mechanik powiedział że to jest częsta przyczyna oryginalnych sprężyn Daewoo z powodu mniejszej średnicy drutu na końcach sprężyny (sprawdźcie to u siebie).
Wymieniłem na LESJOFORS i jestem z nich zadowolony.
Zresztą
KILEN należy do ww. koncernu.
  
 
Ja płaciłem po 60 zł za sztukę i pamiętaj, że do Espero muszą być utwardzone, ponoć zwykłe szybko ,,siądą''.
  
 
Skoro o sprężynach to mam pytanie:
Espero mam niedługo, poprzedni właściciel zmienił sprężyny, ale nie wiem na jakie. Jak na mój gust to ato jest zbyt twarde na drobnych nierównościach, natomiast zbyt się kołysze na szerokich falach.
Czy tu nie kłania się czasem wymiana amorków? (przebieg:100tys)

I jeszcze jedno:
Oczywiście nie omieszkałem sobie sprężyny obejrzeć.
I owszem są nówki koloru czarnego, nawet papierowe metki jeszcze wiszą (nieczytelne), i zauważyłem oznaczenia (?) na tylnych sprężynach: na środkowym zwoju okrągła"ciapa" koloru żółtego i na sasiednim zwoju dwie czerwone.
Czy to coś znaczy? Jeśli tak to co?

Pozdr.
Wiesiek (Maestro)

  
 
Cytat:
2003-07-19 11:57:48, Maestro pisze:
Skoro o sprężynach to mam pytanie:
Espero mam niedługo, poprzedni właściciel zmienił sprężyny, ale nie wiem na jakie. Jak na mój gust to ato jest zbyt twarde na drobnych nierównościach, natomiast zbyt się kołysze na szerokich falach.
Czy tu nie kłania się czasem wymiana amorków? (przebieg:100tys)

I jeszcze jedno:
Oczywiście nie omieszkałem sobie sprężyny obejrzeć.
I owszem są nówki koloru czarnego, nawet papierowe metki jeszcze wiszą (nieczytelne), i zauważyłem oznaczenia (?) na tylnych sprężynach: na środkowym zwoju okrągła"ciapa" koloru żółtego i na sasiednim zwoju dwie czerwone.
Czy to coś znaczy? Jeśli tak to co?

Pozdr.
Wiesiek (Maestro)





Prawdopodobnie są właśnie utwardzone.

Tak dobrze myślisz to wina amorków. Buja bo są za miękkie i już nie trzymają, a trzęsie z tego samego powodu - bo tłumi w tym momencie głównie sprężyna, zamiast amorka (za szykie i dynamiczne ruchy, których amorek nie jest w stanie zatrzymać

Alko załatwią sprawę