JAKI WYBRAĆ NAJLEPSZY SILNIK DO MK7...??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam escorta mk7 1,4 z 1995 roku... chcę zrobić swap silnika... szukam silnika, który da mi dużo mocy (minimum 150-200 KM) no i oczywiście będzie się nadawał do swapu... czekam na propozycje... z góry dzięki...
  
 
no niee wiem jak dluuugo jeszcze tym autem pojezdzisz...i czy sie wogole to oplaca?? bo jak to mowia....do starego auta niee ma sensu inwestowac a 12 lat...tak jak moj....to juz staruch
  
 
Cytat:
2007-05-16 09:11:04, Mr_Marioosh pisze:
mam escorta mk7 1,4 z 1995 roku... chcę zrobić swap silnika... szukam silnika, który da mi dużo mocy (minimum 150-200 KM) no i oczywiście będzie się nadawał do swapu... czekam na propozycje... z góry dzięki...



2.0 RS ma w najlepszym wypadku 150.. choc watpie,ze znajdziesz silnik, RSa ktoremu na hamowni wyjdzie te 150km w serii.. wiec na tym chyba bedzie koniec jesli chodzi o sam swap. ewentualnie mozesz go pozniej podremontowac troche i dalej rasowac,ale to juz bede wieksze koszty. A wsadzic to mozesz wlasciwie wszystko, co Ci wejdzie pod maske.. kwestia kasy, czasu i pracy, pracy, pracy.. generralnie najlepsza opcja na swapa to 2.0 z RSa + od razu kompletny remoncik przed wlozeniem.. ja tak zrobilem i nie narzekam. po detale zapraszam na priv
  
 
Jaką kasę chcesz na to przeznaczyć?

Najniższe sensowne kosztowo rozwiązanie (bardzo popularne w klubie ) to swap na 2,0 150KM z RS'a 2000 - myślę ze łącznie z przeróbką zawiechy i hamowników w kwocie 4-5 tysięcy da się zmieścić

Jak masz większą kasę (minimum 10 patyków) możesz pokusić się o Zetec'a 1,8 (albo 2,0 z Mondeo) i go uturbić.

Jak masz dużą kasę, to silnik 2,0 turbo z Focusa RS - jeśli dobrze pamiętam to 220KM w serii, a można spoko podkręcić jeszcze
  
 
Dla tak starego auta nie warto.
Lepiej kup coś nowszego. Tym autem ile jeszcze pojeździsz? Rok, dwa?
  
 
1.8 lub RS 2000
  
 
Cytat:
2007-05-16 11:18:07, MAG pisze:
Jaką kasę chcesz na to przeznaczyć? Najniższe sensowne kosztowo rozwiązanie (bardzo popularne w klubie ) to swap na 2,0 150KM z RS'a 2000 - myślę ze łącznie z przeróbką zawiechy i hamowników w kwocie 4-5 tysięcy da się zmieścić



tak czytam i sie zastanawiam iel taki 12 letni escort jest wart ?? 4-5tys ?? ładujac w niego jeszcze raz tyle po roku i tak sprzedasz za 5 wiec lepiej przemysl czy chcesz ladowac i zostawiac, czy sprzedajesz dokladasz i kupiujesz cos innego, nie lepiej puscic go za 5kpln dolozyc drugie tyle i zawinac jakies f1 ??
  
 
Dlaczego wszyscy uwazaja ze jak 12 lat to gora 5tys ? Bardzo przepraszam ale uwazam ze moj escorcik z 95r jest w bardzo dobrym stanie technicznym , jezdzi idealnie i mysle ze jeszcze dlugo sie tak utrzyma. Kilka osob z bydgoszczy moze to potwierdzik. Auto jest zadbane, osiagi ma katalogowe albo i lepiej , mam instalacje gazowa II gen. ktora jeszcze podnosi jego wartosc. Mialem okazje przejechac sie na spocie escorcikiem z 96r kolegi bociansana i uwazam ze moim (bez urazy bociansan) jezdzilo sie o niebo lepiej. Czy wy patrzycie tylko na rocznik do cholery ? A moze tak wreszcie spojrzycie na stan techniczny auta , wyposazenie , rodzaj silnika a nie kur......... tylko na ten rocznik sie gapicie jak te slepe kury. Dziekuje !!!!
  
 
Cytat:
2007-05-16 13:21:42, RavenMOH pisze:
Dlaczego wszyscy uwazaja ze jak 12 lat to gora 5tys ? Bardzo przepraszam ale uwazam ze moj escorcik z 95r jest w bardzo dobrym stanie technicznym , jezdzi idealnie i mysle ze jeszcze dlugo sie tak utrzyma. Kilka osob z bydgoszczy moze to potwierdzik. Auto jest zadbane, osiagi ma katalogowe albo i lepiej , mam instalacje gazowa II gen. ktora jeszcze podnosi jego wartosc. Mialem okazje przejechac sie na spocie escorcikiem z 96r kolegi bociansana i uwazam ze moim (bez urazy bociansan) jezdzilo sie o niebo lepiej. Czy wy patrzycie tylko na rocznik do cholery ? A moze tak wreszcie spojrzycie na stan techniczny auta , wyposazenie , rodzaj silnika a nie kur......... tylko na ten rocznik sie gapicie jak te slepe kury. Dziekuje !!!!



no sorry ale autor nie pisal ze ma gaz itd... nie mowimy o twoim aucie a ty czepiasz sie tak jak by ktos obdzieral cie ze skory


pozatym jak myslisz czy ludzie patrza na stan ?? dla wiekszosci liczy sie rocznik

i nie pisz ze wszyscy tak uwazaja bo nie znasz wszystkich opinii


btw ja mojego 18 latka ponizej 2kpln bym nie oddal i mam to gdzie ze dla kogos innego moze byc wart 500zł

ps. pamietaj ze na rynku nie liczy sie to ile chcesz tylko to za ile sprzedasz.

bedziesz chcial za swojego 10kpln to za 2 lata i tak sprzedasz za 6 bo dojdziesz do wniosku ze nie masz zamiaru sie wiecej nib bujac po gieldach ogloszeniach itd.
  
 
Niestety, może nie 5tys. wiadomo że cena zależy od stanu samochodu, wyposażenia mniej, ale różnice wielkie w tym przypadku nie są. Rocznik jest rocznik. Oczywiście wyłączam tu różne trupy i padliny... A jak myślisz że instalacja gazowa znacznie podnosi wartość Twego autka, to jesteś w błędzie. Co najwyżej łatwiej będzie sprzedać. Generalnie wszyscy poszukują auta w dobrym stanie. Więc Twój się sprzeda, a inne nadal będą stały. Taka różnica. Jak dasz cenę nie adekwatną do rocznika (mniej więcej), to z tym staniem będzie na odwrót.


A co do SWAP'a, to kolega nie napisał pewnej zasadniczej kwestii: w jakich granicach mają się zamknąć koszty. Bo chrapka na moc jest widzę duża, ale czy zasobnośc portfela na to pomoże. Zacząć myśleć można od jakichś 3,5 - 4tys - minimum, końca nie ma.

  
 
Cytat:
2007-05-16 13:21:42, RavenMOH pisze:
mam instalacje gazowa II gen. ktora jeszcze podnosi jego wartosc.



hmm.. a tu sie akurat nie zgodze. Jest sporo osob, dla ktorych to nie podnosi wartosci auta, a wrecz ja obniza .. zeby nie powiedziec dyskwalifikuje
  
 
heheh z gazem to sie sprzedaja dobrze polonezy za 700zł


dla jednego to atut taniej jazdy a dla innego katowanie silnika wiec zdania w tym temacie sa rozne.

pozatym na cene ma tez wplyw pojemnosc silnika - jeden bedzie zadowolony bo 1.4 i mniejsze oplaty a drugi wejdzie na forum dowie sie ze 1.4 to %^$%&^$&$& i taki i owaki ze pali 14/100 na trasie i nie kupi.


tak jak mowilem jezeli masz zdrowa bude i jestes do auta przywiazany rob swapa

jezeli masz zgnitego itp, to sprzedaj poki mozesz doloz i kup gotowego rs`a lub f1 i po klopocie.

minus nowego zakupu jest taki ze nie wiesz na co trafisz, chociaz kupujac silnik do swapa tez nie mozesz byc niczego pewien
  
 
Wojo masz bardzo ladne auto z tego co widze , jakbys mial sprzedawac to za ile bo chyba nie za 4,5tys ? Nie policzysz sobie za felgi ? nie policzysz za tuning? Za 5 tys wlasnie ida takie padła ze trzeba drugie tyle wlozyc zeby mozna bylo sie tym w ogole poruszac. Ale co tam , rocznik najwazniejszy. Nie ma to jak kupic escorcika rocznik 99 ktory kompletnie nie nadaje sie do jazdy z takich czy innych powodow niz idealnie odpicowana bryke ale z np z 93r. Oczywiscie ten z 99 z 3 razy drozszy musi byc bo przeciez jest o wiele mlodszy
  
 
Cytat:
2007-05-16 13:21:42, RavenMOH pisze:
Dlaczego wszyscy uwazaja ze jak 12 lat to gora 5tys ? Bardzo przepraszam ale uwazam ze moj escorcik z 95r jest w bardzo dobrym stanie technicznym , jezdzi idealnie i mysle ze jeszcze dlugo sie tak utrzyma. Kilka osob z bydgoszczy moze to potwierdzik. Auto jest zadbane, osiagi ma katalogowe albo i lepiej , mam instalacje gazowa II gen. ktora jeszcze podnosi jego wartosc. Mialem okazje przejechac sie na spocie escorcikiem z 96r kolegi bociansana i uwazam ze moim (bez urazy bociansan) jezdzilo sie o niebo lepiej. Czy wy patrzycie tylko na rocznik do cholery ? A moze tak wreszcie spojrzycie na stan techniczny auta , wyposazenie , rodzaj silnika a nie kur......... tylko na ten rocznik sie gapicie jak te slepe kury. Dziekuje !!!!



hmmm...a stan progow?? a poza tym...za chamskie niemoralne texty mozna bana dostac jakbys niee wiedzial


[ wiadomość edytowana przez: COYOTE-25 dnia 2007-05-16 13:54:24 ]
  
 
Cytat:
2007-05-16 13:36:19, RavenMOH pisze:
Wojo masz bardzo ladne auto z tego co widze , jakbys mial sprzedawac to za ile bo chyba nie za 4,5tys ?




Wojo masz escorta od kiedy
  
 
Poszedł 8 miesięcy temu za ok. 5 tys. z felgami, kubłami Sparco, pasami Sabelt, kierownicą Momo, instalacją gazową itp... Niestety, szara rzeczywistość. Rynek nie zawsze wygląda tak jakbyśmy chcieli i jak nakazywałby rozsądek. Wygląda tak, jak kształtują go uczestniczące w nim podmioty.
  
 
Cytat:
2007-05-16 13:39:37, Wojo pisze:
Poszedł 8 miesięcy temu za ok. 5 tys. z felgami, kubłami Sparco, pasami Sabelt, kierownicą Momo, instalacją gazową itp... Niestety, szara rzeczywistość. Rynek nie zawsze wygląda tak jakbyśmy chcieli i jak nakazywałby rozsądek. Wygląda tak, jak kształtują go uczestniczące w nim podmioty.



dokladnie tak jak powiadasz, nie liczy sie ile chcesz tylko za ile ktos kupi.

ps. trza bylo kubly, pasy kierownice zabrac, felgi tez i puscic za 4tys

a koledze RavenMOH zycze udanej sprzedazy escorta 1.6 16v z gazem za 10tyś, podjerzewam ze potencjalny kupiec i tak poszedlby w strone civic`a


[ wiadomość edytowana przez: Asior dnia 2007-05-16 13:42:42 ]
  
 
Moze dla jednego auto z gazem jest nie do przyjecia ale jak ci sie nie podoba to nie musisz takiego kupowac .Za to placilo sie kiedys 1500 do 2tys zl. To tak jak z alufelgami , radioodtwarzaczem, neonkami , wydechami sportowymi i innemi tego typu bajerami. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie ze gołe autko ma byc w tej samej cenie badz minimalnie tansze w porownaniu z full wyposazonym i odpicowanym autem nawet tego samego rocznika. Czyli np nie majacy nic w sobie fordzik z 95r totalne padlo ktore ledwo co sie kula ma byc w tej samej cenie co moj ford z tego samego roku ? tylko dlatego bo to sa te same roczniki to plasuja sie w tych samych widełkach cenowych ? Kompletna bzdura
  
 
a tak poza tym RavenMOH.. smiesza mnie takie gadki 12letnie auto w stanie idealnym hehehe to po kij by ludzie do salonow jezdzili? ja tez uwazalem,ze moj escort z 98 jest w stanie idealnym... do poki nie rozebralem go do golej blachy sciagnij sobie chociazby maty wygluszajace z podlogi pod swoimi i pasazera nogami.. ide o zaklad,ze masz juz tam co najmniej kilka dziur na przelot


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-05-16 13:46:33 ]
  
 
To jest bzdura, ale rzeczywistość. Koszty dłubania w moim aucie kilkakrotnie (!) przewyższyły jego wartość. I co z tego. Takie hobby i zdaję sobie z tego sprawę. Nie jedno auto miałem, nie jedno sprzedałem. A jedno nawet poprzedniemu właścielowi, za więcej niż kupiłem, ale to długa historia