Kable i swiece wymienione-strzela przy szybkim ruszaniu HELP

Witam

Kable i swiece wymienione-strzela przy szybkim ruszaniu HELP.
Aby spokojnie jeździć trzeba silnik trzymać powyżej 1.5k obrotów inaczej grozi strzałem. Nie zawsze strzela ale zawsze jak jest mało obrotów a silnik jest wysilony.

Wymieniłem już świce - NGK, kable, nawet reduktor, instalka wyregulowana.

jak ktoś ma jakis pomysł proszę

[ wiadomość edytowana przez: accent1 dnia 2007-05-24 19:10:34 ]

Ludzie czy wy nie umiecie czytać? Czy robicie to specjalnie, żeby kogoś wkurzyć?
Przewody i świece to nie wszystko. Jest jeszcze kilka innych elementów układu WN. Poza tym regulacja na postoju wcale nie oznacza, że jest ok. w czasie jazdy.
I na koniec, kryształowa kula mi mówi, że Masz napęd hybrydowy, a instalka jest IX generacji (wtrysk gazu bezpośrednio w wydech) .

Oj nie umie czytać .
Kopułka, palec, cewka. Jeśli wymiana kopułki i palca rozdzielacza nie pomoże sprawdzić cewkę (najlepiej podmienić z innego auta na sprawdzenie). Następnie kolejna regulacja w porządnym zakładzie z użyciem analizatora spalin. Pisałeś, że regulacja na śruby, ale czy na wężu doprowadzającym gaz do miksera też masz śrubę, czy może śrubę i silnik krokowy albo sam krokowiec? W tych dwóch ostatnich przypadkach to rzeczywiście II generacja i regulacja dodatkowo z podpiętym PC-tem albo testerem (dobry gazownik zidentyfikuje co to za instalacja). Można też się przejechać z lapkiem na kolanach, będzie wiadomo co się dzieje pod obciążeniem. Jeśli jednak masz same śruby to I generacja. Wtedy można co najwyżej podpiąć miernik pod sondę albo tester sondy i się przejechać. Mając co nieco pojęcia też można się wiele dowiedzieć z odczytów.
Na koniec kable, jeśli są miernej jakości (jakieś tanie byle co) to wymienić. Najlepiej na dedykowane przez producenta, ale mogą być jakiekolwiek dobrej f-my (NGK, Bosch, Beru, Champion). Oczywiście przeznaczone do tego modelu silnika
No i najważniejsze, rozumiem, że na benzynce autko chodzi bez najmniejszych problemów?
Aha i miłej lektury archiwum forum, bo to wszystko już było opisywane milion razy nawet dziś.

A tu to co było?. Przeginasz kolego. Jeszcze trochę Masz Tutaj
I jeszcze tu
I tu
I tu
I tutaj
I na koniec tutaj.
A jak głębiej poszperać to jeszcze kilkadziesiąt by się znalazło. Więc nie leń się, bo w przyszłości może się nam nie chcieć pomóc tak jak Tobie nie chce się trochę poszukać .

Człowieku co Ty wypisujesz?

Cytat:

Ale druga strona ze zawsze strzela jak jest zmulony na niskich obrotach i jak rusza gwałtownie.

To co to jest, jak nie kiepskie przyśpieszanie i szarpnięcie przy gwałtownym depnięciu?
Może najpierw dobrze się zastanów o co Ci chodzi, a potem poczytaj uważnie archiwum i na koniec w razie wątpliwości pytaj. Naprawdę bardzo rzadko się zdarza, żeby objawy były identyczne w dwu różnych autkach. Tym bardziej, że ludzie różnie opisują objawy.

Cytat:

Jak problem rozwiązać - odchylić lekko przepustnice aby gaz się przedostawał swobodnie.

Nie kombinuj, jak nie wiesz o co chodzi. Jeszcze w kosmos wylecisz .

Cytat:

Dlaczego - krokowy moze nie puszczać dość gazu i ten się zbiera w dolocie po dodaniu gazu wiecej gazu dochodzi i nastepuje strzał w kolektor.

Może być tak np. że z powodu dużego opóźnienia zapłonu niespalony gaz pozostaje w cylindrze przy następnym cyklu dociera kolejna dawka gazu ale ponieważ zapłon następuje w chwili kiedy zawór jest jeszcze otwarty wybuch dociera do kolektora. Sprawa się komplikuje o tyle, że Masz 4 cylindry, a gaz podawany jest cały czas do kolektora. Więc przy niesprawnym układzie WN strzały są częste. Zmulenie o którym piszesz to np. wynik o wiele za późnego momentu zapłonu mieszanki, silnik słabnie bo zapłon po GMP nie daje takiej mocy jak powinien.
Jeszcze raz, nie kombinuj (widzę, że trochę się gubisz) tylko poszukaj porządnego warsztatu, nawet oddalonego od Twojej miejscowości i tam niech Ci zrobią porządek. I koniecznie wymień kopułkę i palec.
Jeśli masz na wężu oprócz śruby również krokowca to przecież wyraźnie pisałem, że to II generacja , czytaj uważnie.

Nie, nie wiem wszystkiego. Jeśli uraziłem to sorry, ale tak niespójnie piszesz, że trudno się połapać. A mieliśmy tu na forum różnych magików i stąd moja uwaga. Vide kwestia krokowca. Ja wyraźnie pisałem o krokowcu od instalacji LPG, a Ty wspominałeś o krokowcu, ale nie raczyłeś napisać, że masz na myśli krokowy układu benzynowego wolnych obrotów.
Lekkie napięcie przepustnicy to nie jest wyeliminowanie przyczyny tylko jej zamaskowanie. To tak jak leczenie objawów choroby. Nie wyeliminujesz choroby tylko zmniejszasz negatywne skutki jej istnienia, ale niestety nie można tego robić w nieskończoność, bo organizm zaczyna domagać się coraz więcej i mocniejszych środków (np. przeciwbólowych) i co wtedy? Może już być za późno, na leczenie przyczyn, albo koszty są duuuużo wyższe, bo potrzebna kosztowna operacja .
Nikt nie pisał, że jesteś laikiem, a już na pewno nie ja. Skoro wszyscy piszą i mówią, że to elektryka to dlaczego tego nie sprawdzisz/zrobisz?
"Kto pyta..." owszem tylko zadając pytanie starajmy się tak je formułować, żeby było jasne o co pytamy i żeby odpowiadający nie musiał wróżyć z fusów, albo nie został wprowadzony w błąd. Tyle razy już o tym pisałem, a nowi użytkownicy w dalszym ciągu mają to w nosie .
Piszesz, że nie jesteś laikiem. Skoro tak to powinieneś wiedzieć, że na jałowych obrotach kąt wyprzedzenia zapłonu jest najmniejszy, a więc każde niedomaganie układu WN np. dłuższe generowanie impulsu w uszkodzonej cewce lub późniejsze przekazanie impulsu przez wypalony rozdzielacz powoduje znaczne opóźnienie zapłonu. Daje to w efekcie zmulenie auta, wypadanie zapłonów itp. Najmocniej występujące w początkowej fazie startu z wolnych obrotów. Potem ECU lub aparat podciśnieniowego sterowania zapłonem przyśpiesza ten zapłon na tyle, że zapłon następuje w o wiele lepszym momencie ale nie idealnym i dlatego na wyższych obrotach jest lepiej. Ale sam powiedz czy podwyższenie obrotów biegu jałowego naprawi Ci niedomagający element? Nie, natomiast może się zdarzyć, że autko zrobi focha w najmniej oczekiwanym momencie, oby nie niebezpiecznym. I co wtedy zrobisz? Jeszcze przyśpieszysz obroty?
Dla mnie koniec tematu, co mogłem to pomogłem, rób co chcesz. To Twoje zabawki i Twoje podwórko.

Nie znam blosa na tyle, żeby kategorycznie wypowiadać się na jego temat, ale wiem też, że silniki na jednopunkcie doskonale sprawują się na mikserze i zastosowanie blosa niewiele poprawia, bo wtryskiwacz, który jest umiejscowiony nad przepustnicą i tak solidnie zmniejsza przekrój dolotu. Więc podstawowa zaleta blosa - brak zdławienia dolotu - nie ma tu zastosowania. Natomiast przy wielopunkcie blos czasem "czyni cuda". Właśnie ze względu na to, że dolot nie jest dławiony silnik dostaje niezłego kopa. Natomiast spalanie wcale nie musi spaść, wręcz przeciwnie, może wzrosnąć.
Co do elektryki to przynajmniej zdejmij kopułkę i palec i dokładnie obejrzyj i wyczyść styki. Kiedyś u znajomego taka operacja przyniosła pozytywny efekt. Sprawdź przewody WN, np. w nocy podnieś maskę i zobacz czy nie ma "dyskoteki". Często nowe przewody (zwłaszcza te tanie) od razu można wyrzucić do kosza. Niestety zasilanie gazowe ma tą niezaprzeczalną wadę, że najmniejsze problemy w układzie WN od razu się ujawniają, mimo iż na benzynie wszystko wydaje się być w najlepszym porządku.