Refleksje po wymianie pompy i rozrządu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !
W mijającym tygodniu podczas upałów walnęła mi zupełnie pompa wody, która nawiasem mówiąc leciała już od ponad roku i prosiła się o wymianę - ...tylko motywacji nie było, bo skoro silnik się kręcił to zawsze to odwlekałem.
Ale tym razem wyciek był tak znaczny, że co 1000 m musiałem stawać, żeby uzupełnić poziom i z bólem ale dojechałem do warsztatu...
Żeby się nie babrać z rozkręcaniem kilka razy, postanowiłem również wymienić pasek rozrządu, rolki i to co tam jeszcze mechanik wywęszyłby do wymiany.
Podczas wymiany okazało się, że pasek miałem chyba od nowości, bo zdaniem mechanika, wystarczyłaby jedna porządna przegazówka na światłach i tak bym już został....
Tak, że mogę się po cichu przyznać, (a może wstydzić), że na tym pasku przejechałem 149 000 km.
Pompa również była od nowości ...bo mechanik równie zużytej nie widział...
Mechanik zakwalifikował również do wymiany simmering uszczelniający na wale – który okazał się być ...simmeringiem od Lanosa. Podobno cały układ korbowy jest od lanosa...

I tutaj moje pytanie:

Co to za rozwiązanie konstrukcyjne i skąd zatem ta pojemność silnika 1.5 ? a nie 1.4 czy 1.6
Czy były inne rozwiązania konstrukcyjne silnika Espero ?
Może układ korbowy od Lanosa okazał się być bardziej wytrzymałym niż jakiś inny ?




  
 
Lanos jest dużo młodszym autem.
  
 
Nie wiem dokładnie więć mogę walnąć jakiegoś babola ale z tego co widzę na stronie Kimoto to niektóre elementy pasują zarówno do espero jak i do lanosa do silników 1.5 i 1.6 DOHC... Zatem może to jest OK i nie ma co się doszukiwać jakichś podtekstów...


[ wiadomość edytowana przez: lothaar dnia 2007-05-28 15:40:40 ]
  
 
ee tam gadacie, ja pompe wody wymienilem po 230tys km i jeszcze dobra byla