Espero świruje - hamulce + przegrzanie silnika / wentylator

ostatnio rodzice wybrali się esperakiem na śląsk do mojego braciszka i na trasie przy 140km/h hamulce przestały działać (pedał wpadał ! dobrze że nic się nikomu nie stało. Zjechali na parking samochód troszkę postał, tyle lewe koło było gorące. Postanowili powoli dojechać do jakiegoś zakładu w pobliżu, ale hamulce po chwili już działały, płynu nie ubyło raczej, żadne koło nie ulane. Mi się wydaje że ręczny się zapiekł, a później puścił. Teraz pedał hamulca jest twardszy.

Ja dziś wyruszyłem w drogę (50km) ucieszony że wreszcie klima mi działa (nabiłem parę dni temu, przed wyjazdem rodziców na śląsk)
W drodze powrotnej niedaleko domu zatrzymałem się przed sklepem, zgasiłem silnik, a tu za chwile fontanna z pod maski i woda się gotuje , (klima cały czas działała) nie zwracałem uwagi na temperaturę ale okazało się że była na czerwonej kresce, a wentylator chłodnicy stał w miejscu, sprawdziłem wentylator na krótko i działa, więc mam pytanie, gdzie znajdują się czujniki od tego cholerstwa i gdzie jest bezpiecznik. Z tego co wiem od 90C wentylator działa na pierwszym biegu i jest włączany przez czujnik, a od 105C wentylator włącza ECU. A tu jedno i drugie nie zadziałało?

co do hamulców - pewnie odkleiła się okladzina z tyłu. Hamulec trzymał, bęben się przegrzewał, doprowadzając do zagotowania płynu i stąd utrata hamulców.
Przypuszczam, że oprócz szczęk z tyłu będziesz musiał wymienić bębny, bo po przegrzaniu mogły stracić kształt.

Co do wentylatorów - to raczej nie wina czujników. Gdy jedziesz na klimie to wentylatory kręcą się niezależnie od temperatury
podejrzewam, że padł przekaźnik, bezpiecznik lub wiązka kabli.

wywołaj tryb serwisowy i sprawdź, czy wentylator ię kręci.

temat do zamknięcia, okazało się że to bezpiecznik , a naczytałem się o systemie chłodzenia...