MotoNews.pl
  

Zamiast katalizatora rura.....spadek mocy :((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, dziś wymieniłem kata na zwykła rurę i niestety czuję spadek mocy, fakt że brzmi teraz lepiej ale ubytek mocy jest odczuwalny. Czy tylko mi się tak zrobiło czy i wy mieliście takie sytuacje?? Duzo osób pisze o zwiększeniu mocy o spadku do tej pory nie czytałem
  
 
Jak najbardziej spadek osiągów silnika jest możliwy.

Miałem zrobione jak Ty, ze względów finansowo - akustycznych, ale wcześniej jeździłem kilka dni z przytkanym, nie ciągnął wogóle, więc nie za bardzo miałem porównanie. Zresztą to by na hamowni trzeba było sprawdzić.
  
 
Ale chyba swojego już tak zostawię, może kiedyś kupie nowy katalizator, to się załatwiłem
  
 
Ja mam strumienice zamiast kata i tez czuje spadek mocy ,nie wiem czy to jesty tym spowodowane.
  
 
moc spada przy nizszych obrotach -a nieraz sie uda ze minimalnie wzrosnie przy maksymalnych.kolega robi wydechy-zamiast katalizatora musi byc strumienica a najlepiej sportowy katalizator.
moment obrotowy mozna podniesc przez kolektor rurowy.
  
 
Po co wywaliłeś?;], wstaw nowego a resztę zrób przelotowe.

pozdr
  
 
ja np wywalilem bo sie zapchal a strumienica jak wiadomo duzoooooooo tansza.
  
 
Cytat:
2007-05-29 12:38:30, nowszy_00 pisze:
Witam, dziś wymieniłem kata na zwykła rurę i niestety czuję spadek mocy,


Wydaje mi się, że silnik sprawdza czystość spalin i jeśli wynik pomiaru jest poza zakresem (bo usuniety katalizator) to traktuje to jako błąd i przełącza silnik w tryb awaryjny. I dlatego odczuwalny spadek mocy.
pozdrawiam
Arturek

-----------------
Był Escort i Focus
  
 
Cytat:
2007-05-29 16:24:26, Arturek pisze:
Wydaje mi się, że silnik sprawdza czystość spalin i jeśli wynik pomiaru jest poza zakresem (bo usuniety katalizator) to traktuje to jako błąd i przełącza silnik w tryb awaryjny. I dlatego odczuwalny spadek mocy. pozdrawiam Arturek



tylko, że sonda lambda jest przed katalizatorem i komp nie wie czy katalizator jest czy nie czy dobrze działa i jakie spaliny wylatują, przynajmniej tak jest u mnie

[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2007-05-29 16:27:25 ]
  
 
u mnie tez spadla moc jak mialem rure pusta:] dlatego tez zostawilem sobie oryginalny katalizator zebym mogl w kazdej chwili sobie go zmienic np. na przeglad ale dzwiek juz nie ten na katalizatorze... dlatego zawsze jezdzilem bez niego:]
  
 
Cytat:
2007-05-29 16:24:26, Arturek pisze:
Wydaje mi się, że silnik sprawdza czystość spalin i jeśli wynik pomiaru jest poza zakresem (bo usuniety katalizator) to traktuje to jako błąd i przełącza silnik w tryb awaryjny. I dlatego odczuwalny spadek mocy. pozdrawiam Arturek


Sondy w escortach są przed katem wieć komp nie wie ze nie ma kata i nie ma opcji zeby przestawił sie w tryb awaryjny. W focusie są już 2 sondy jedna przed a druga za katem.
  
 
Cytat:
2007-05-29 12:38:30, nowszy_00 pisze:
Witam, dziś wymieniłem kata na zwykła rurę i niestety czuję spadek mocy, fakt że brzmi teraz lepiej ale ubytek mocy jest odczuwalny. Czy tylko mi się tak zrobiło czy i wy mieliście takie sytuacje?? Duzo osób pisze o zwiększeniu mocy o spadku do tej pory nie czytałem



Odczuwalnie, to było kiedyś ogłoszenie na Allegro - moc szacuję na...

Jaka ta rura, kto wstawiał i czy przy okazji sprawdzono drożność reszty wydechu? Byłeś na rolkach przed i po? Spadek mocy odczuwalny jest w całym zakresie obrotów?

BTW zresetuj komputer.
  
 
Wywaliłem kata bo był kompletnie zatkany. Przy gwałtownym dodawaniu gazu samochód przerywał! Wspawałem strumienice, dałem nowy tłumik środkowy, oraz przelotowy końcowy. Nie odczułem różnicy! Samochód dalej przerywa. Co to może być?
  
 
Nie, no nie jest tak tragicznie, dziś jeszcze raz na spokojnie pojeździłem i może to było tylko początkowe wrażenie. Wilku, wstawiłem zwykłą rurę 55 mm. Tłumik środkowy i końcowy zostały seryjne (kupione tej zimy)

Co do odczuwalności to może przez to mam wrażenie że spadło, gdyż wcześniej musiałem kręcić go powyżej 4 tys. obrotów, teraz pułap się zmniejszył esssi ciągnie lepiej już od 2,5 tys. W dodatku mam cichą nadzieję że jego bolaczka porannego odpalania znikneła, dziś wieczorem odpaliłem go i na półsprzęgle na wstecznym dało się jechać, wcześniej ZAWSZE gasł, trzeba było odpalać go drugi raz i przygazowywać, tak przez pierwsze 2 kilometry.

Nie mam mozliwości sprawdzenia go na hamowni, więc tego najwazniejszego nie można udowodnic Nm przed i po operacji

Poza tym jakoś w strumiennice przestałem wierzyć a dodatkowo za namową wilka dałem zwykłą rurę wspawaną w miejsce kata, może jednak nie jest dość solidnie pospawana i puszcza lewe spaliny przez co moc się zmniejsza?
  
 
u siebie po wywaleniu niby bylo lepiej, jednak to zludzenie. Takze raczej pogorszylo sie
  
 
Ja sie zastanawiam czy wstawic teraz rurke czy strumienice. CVH chodzil na strumienicy, teraz bedzie DOHC i obawiam sie ze seryjny wydech 1.6CVH ma mniejsza srednice nic 1.8DOHC, tak na oko. Ciekawe czy bedzie duzy spadek, pewnie dolne obroty mi spadna a wyzsze beda lepsze. Wydech mam taki Strumienica,Srodkowy org Walker pod 1.6 ost. brak wstawiona rurka i z delikatna koncoweczka ultera. Tylko dlatego brak tlumika bo ladny rassowy dzwiek wydobywal sie z CVH, cieakwe jak bedzie z 1.8 jak mi zostanie troche funduszy do go zhamie ale najpierw musze go odpalic
  
 
Co Was tak dziwi? Przecież tego typu "poprawki" muszą się odbic na mocy (podejrzewam, że moment jeszcze bardziej "oberwał")
Silniki są projektowane pod konkretny układ wydechowy.
Jesli robi się przeróbki to tez całego układu z wyliczeniami pod charakterystyke danego auta i jego jednostki napędowej.
Ale to oczywiście kosztuje. Wywalenie katalizotora i wstawienie ruki w najlepszym wypadku nic nie da. Katalizator sportowy który tych wad nie posiada jest naprawdę tani w dodatku za stary katalizator dostaniecie konkretną kase.

A co do strumienicy, to nawet jeśli sa jeszcze tacy naiwni kótrzy wierza w jej działanie, to powinny przynajmniej zadac sobie trud poznania teorii jej pracy (jaka ona by nie była) i wtedy widac jasno, że nawet wierząc w jej działanie, to zamontowanie jej w miejsce katalizatora całkowicie jej wykorzytanie uniemożliwia.
Strumienice powinny być montowane tylko w miejsce tłumika środkowego.
  
 
Cytat:
2007-05-29 22:40:24, nowszy_00 pisze:
Nie, no nie jest tak tragicznie, dziś jeszcze raz na spokojnie pojeździłem i może to było tylko początkowe wrażenie. Wilku, wstawiłem zwykłą rurę 55 mm. Tłumik środkowy i końcowy zostały seryjne (kupione tej zimy) Co do odczuwalności to może przez to mam wrażenie że spadło, gdyż wcześniej musiałem kręcić go powyżej 4 tys. obrotów, teraz pułap się zmniejszył esssi ciągnie lepiej już od 2,5 tys. W dodatku mam cichą nadzieję że jego bolaczka porannego odpalania znikneła, dziś wieczorem odpaliłem go i na półsprzęgle na wstecznym dało się jechać, wcześniej ZAWSZE gasł, trzeba było odpalać go drugi raz i przygazowywać, tak przez pierwsze 2 kilometry. Nie mam mozliwości sprawdzenia go na hamowni, więc tego najwazniejszego nie można udowodnic Nm przed i po operacji Poza tym jakoś w strumiennice przestałem wierzyć a dodatkowo za namową wilka dałem zwykłą rurę wspawaną w miejsce kata, może jednak nie jest dość solidnie pospawana i puszcza lewe spaliny przez co moc się zmniejsza?



Przy takiej wymianie lepiej może być tylko w przypadku zapchanego katalizatora. Gdybyc zamiast tej rurki dał nowy - to efekt byłby lepszy.
Zainwestu w sportowy katalizator to nie są duże koszty.
Dobrze też pamietać, że nie tylko moc i moment ma znaczenie, bardzo ważny jest tez ich przebieg.
  
 
Cytat:
2007-05-30 08:07:34, Piots pisze:
Co Was tak dziwi? Przecież tego typu "poprawki" muszą się odbic na mocy (podejrzewam, że moment jeszcze bardziej "oberwał") Silniki są projektowane pod konkretny układ wydechowy. Jesli robi się przeróbki to tez całego układu z wyliczeniami pod charakterystyke danego auta i jego jednostki napędowej. Ale to oczywiście kosztuje. Wywalenie katalizotora i wstawienie ruki w najlepszym wypadku nic nie da. Katalizator sportowy który tych wad nie posiada jest naprawdę tani w dodatku za stary katalizator dostaniecie konkretną kase. A co do strumienicy, to nawet jeśli sa jeszcze tacy naiwni kótrzy wierza w jej działanie, to powinny przynajmniej zadac sobie trud poznania teorii jej pracy (jaka ona by nie była) i wtedy widac jasno, że nawet wierząc w jej działanie, to zamontowanie jej w miejsce katalizatora całkowicie jej wykorzytanie uniemożliwia. Strumienice powinny być montowane tylko w miejsce tłumika środkowego.


zgadzam sie ale z jednym drobnym ale... to wydech jest projektowany do silnika a nie silnik do wydechu
  
 
Cytat:
2007-05-30 08:13:41, fryszard pisze:
zgadzam sie ale z jednym drobnym ale... to wydech jest projektowany do silnika a nie silnik do wydechu




Fakt , moje przejęzyczenie.