| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
WojtGda auto z piz.. na masc ... Gdańsk | 2007-06-16 21:41:33 witam
nadszedł moment żebym mógł napisać co wydarzyło sie ostatnio w moim życiu możliwe że moje doświadczenie (w tym wypadku bolesne) może komuś pomóc... a więc od początku (jutro miną 3 tygodnie) Z moją Magdą znam się od 5 lat niektórzy z szacownego grona Lobu poznali Madzię na jednym ze zlotów. 3 tygodnie temu gdy była u mnie w domu chwycił ją straszny ból brzucha parę razy straciła przytomnośc w momencie gdy tłumaczyłem pani z pogotowia iż potrzebuję natychmiast karetkę pogotowia, stan był fatalny. Pani z pogotowia po pierwszej rozmowie podała mi numer do lekarza rodzinnego, tam dowiedziałem się iż czas oczekiwania to 3-5 godz. nienamyślając sie zadzwoniłem jeszcze raz po pogotowie no i karetki jeżdzą tylko do wypadków nie do zwykłego bólu brzucha, pani poradziła zebym wsadził dziewczyne do swojego auta i zawiózł na pogotowie nie dało nic tłumaczenie iż moja dziewczyna jest w takim stanie ze nie da rady mówić a co dopiero iśc. rozmowa skończyła sie że pani z pogotowia rzuciła dosłownie słuchawkę (zakładam sprawę w sądzie pogotowiu). możliwe iż lekarz rodzinny wyczuł że jest coś nie tak i oddzwonił ale zapytał czy nie skorzystam z prywatnej karetki (koszt 120 zł) oczywiście przystałem na tę propozycję (życie jest droższe od każdej sumy piniędzy) po 15 min karetka przybyła na miejsce, lekarz który przyjechał stwierdził jedziemy do szpitala ale nie wiem którego bo lekarze strakują zaczynamy od akademi medycznej w Gdańsku (tutaj wielkie podziękowania dla niego że nie gdzie indziej). nie bede opowiada iż w kartce za która sie płaci brakuje koca poduszki itp itd, było mi to wszytsko jedno oby jak najszybciej szpital, jadą za karetką straciłem prawo jazdy (tyle wykroczeń dokonałem nie ma żadnego usprawiedliwienia ale nie myślałem trzeźwo) w szpitalu (AM) przyjęli nas odrazu skierowali na badania silne środki przciwbólowe i sala obserwacyjna co godzine nowe badania które o niczym nie mówiły niczego nie stwierdzały, Magda znikała... na drugi dzień o 11 gdy zanotowano czynności zyciowe na poziomie 40/50 zadecydowano o otwieraniu. znowu problem brak krwi do transfuzji bo dopiero za 3 godz może być... lekarz anestezjolog po bardzo ostrej wymianie zdań miał ją za 30 min (za to bardzo wielkie podziękowania) operacja trwała 4.5 godz, stan Madzi fatalny, lekarz stwierdził iż nalezy mieć nadzieje tylko tyle. Diagnoza - uchyłek (nie bede pisał co to odeśle do wikipedii), zapalenie otrzewnej w wyniku czego doszło do sepsy.... Dla lekarzy uchyłek był rekordowy wymiary 12 cm gdy największy do tej pory miał ok 6 cm. Dziękuje w tym miejscu zyciu, losowi iż nikt w tym roku wczesniej nie miał sepsy. Magda tylko dlatego że ma 25 lat dostała lek (szpital stać tylko raz w roku żeby go podać NFZ tak refunduje) o nazwie XIGRIS. Jedna dawka tego leku (0,005g) kosztuje 23 tyś zł. cała kuracja ok 600 tyś zł. oczekiwanie trwało 3 dni przez te dni Magda była uspana farmakologicznie i trzeba było czekać, po wybudzeniu na bardzo silnych narkotykach powracała do zycia,po 4 dniach zaczeła reagować, mówić, po tygodniu na intensywnej terapii (znowu podziękowania dla całego personelu iż podczas strajku tak dobrze zajmował sie Magdą) przeniesiona została na oddział pooperacyjny tam spędziła dwa dni i została przeniesiona na oddział chirurgii (znowu każdy z personelu jak mógł to pomogał i wykonywał swoją pracę bardzo wzorowo i dziękuję bardzo). Magda od wtorku jest w domu, dziś pierwszy raz byliśmy na spacerze (trwał 10 min) ale dla mnie trwał całe zycie, codziennie się cieszę i dziękuje zyciu iż pomogło przetrwać mi tak trudny okres życia, i dało mi bardzo wielki prezent jakim jest życie Magdy. teraz tylko pozostała rehabilitacja no i powrót do normalnego życia. a co do pogotowia niech jeździ tylko do wypadków możliwe że to nie jego wina tylko NFZ tutaj wyjaśni wszytsko postępowanie które niebawem się zacznie. Oczywiście postaram się napisać jaki był werdykt końcowy. pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwego zycia i dużo zdrowia. ktoś kiedyś powiedział że lepiej być zdrowym a biednym niż bogatyma .... |
urg (M) nie ma jeno frotka ostała | 2007-06-16 22:29:14 pozdrawiam i zyczę szybkiego powrotu do zdrowia, sam kilka lat temu wyciągnąłbym się na czymś podobnym ( martwica wyrostka i rozlanie w otrzewnej), gdyby nie żona ( obecna , wtedy dziewczyna) - doskonale opierdoliła wszystkich co się nawinęli od karetki do chirurga, to dupa, omegą bym jeździł po highway hell |
pablo730 Omega C 2,5 V6 LPG Inowrocław | 2007-06-16 22:33:51 W takich chwilach człowiek dopiero zaczyna rozumieć co jest tak naprawdę ważne. Piszę tak, bo w listopadzie 1999r. przechodziłem coś podobnego z moim najmłodszym synem. Po dwóch miesiącach hospitalizacji wrócił do domu i dzięki Bogu i życzliwym ludziom wraca powoli do zdrowia. Co prawda jest jeszcze na lekach, ale wszystko jest na dobrej drodze. Myślę, że kolejnym wielkim wydarzeniem w Waszym życiu będzie ślub i narodziny Waszych dzieci.
Pozdrawiam i życzę Wam wszystkiego tego, co do szczęśliwego życia jest potrzebne, pablo730. |
KOLIBERk LOB SYMPATYK S63 + G65 Londyn | 2007-06-16 22:43:11 hmm, przykra historia...
Zycze Wam wszystkiego najlepszego, a Magdzie jak najszybszego powrotu do zdrowia. |
Res best memory O-ka | 2007-06-17 10:15:53 Witam,
aż ciężko znaleźć odpowiednie słowa..... Cieszę się razem z Tobą i życzę Magdzie szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam Robert |
omegolotC30NE Czerwin | 2007-06-17 10:51:44 Kurcze łzy same do oczu napływają........
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojej Magdzie. |
PiotrS LOB WETERAN ![]() LO016 Gdańsk | 2007-06-17 11:41:26 Trzymam kciuki życząc szybkiego powrotu do zdrowia! |
fomin LOB MEMBER saab sie przekręcił :) cip cip | 2007-06-17 13:59:05 sam uciekłem od kosy, wirusowe zapalenie opon mózgowych.....
wiem jaka to tragedia, najważniejsze że znowu jesteście razem, trzymajcie sie. bedzie dobrze. fomin. |
ericsson LOB MEMBER Opel Omega 3000 24v Sopot | 2007-06-17 14:35:12 Już po rozmowie z Tobą (przypadkowej wsumie) dowiedziałem się, że jest bardzo źle.. ale nie spodziewałem się że aż tak bardzo.
Ciesze się, że wszystko skończyło się pomyślnie i brawa dla Was ze udało się wygrać tak trudną "walkę" Wszyscy trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia! Pozdrowienia dla Ciebie i Magdy, Eryk |
fatboy82 LOB WETERAN A 3.0 24V R6 Warszawa | 2007-06-17 17:40:50 z sepsa nie ma zartow, strasznie sliski temat
Dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo i niech szybko sily Magdzie wracaja ![]() |
arielka LOB MEMBER Omesia C 2.6 Design ... Ostróda | 2007-06-17 21:09:44 Wojtgda!Po rozmowie z Tobą przeczytałam chyba wszystkie artykuły w necie na temat sepsy...
To co przeżyła Twoja Magda, no i Ty zarazem, musiało boleć... Ale jak pisałam w Kuby wątku: szczęście LOB-u nie opuszcza
Pozdrowionka i zasłużonych wakacji !!!!!!!!! Ariela |
WojtGda auto z piz.. na masc ... Gdańsk | 2007-06-17 21:27:05 dzięki wszytskim za słowa wsparcia naprawde jest mi niezmiernie lepiej.
chcę tylko jednego nie dla własnej satysfakcji ale pomocy w innych przypadkach życia żeby pogotowie przyjeżdzało a nie rzucało słuchawkę. jeżeli wygram walke w prokuraturze napewno nie cofnę sie przed założeniem sprawy cywilnej o odszkodowanie które przeznaczę na dofoinansowanie Kliniki Intensywnej Terapii w Gdańkiej Akademii Medycznej. Musze powiedzieć ze tam na tym oddziale ani razu nie usłyszałem o strajku, o nie przychodzeniu do pracy lekarzy, czy wogóle braku obchodów czy wykonywaniu planowych operacji (o tych rzeczach dowiedziałem sie na innych oddziała gdzie Magda przebywała). Tam liczył sie tylko ratunek i ludzkie życie przez 24h. Opieka nad chorym jest naprawde na wspaniałym poziomie. Dlatego napewno bede cenił Tych ludzi iż bardzo wiele i oni wycierpieli razem z nami. a Magda na który odzdział przybyła zawsze była rozpoznawalna przez personel. dziękuje wszytskim jeszcze raz. |
jorgi LOB NET MEMBER Omega B X20XEV + Fia ... Gdańsk | 2007-06-17 22:00:15 Witaj Wojt!
Przeżyłem dokładnie to samo (sepsa, Xigris podany na czas, 3 doby bez snu po wybudzeniu ze śpiączki, uczenie się chodzenia od początku, niesamowity personel OIOM'u, itp.). Dla mnie życie niejako zaczęło się od nowa w dzień kobiet w ubiegłym roku. Tego sie już nie da nigdy zapomnieć. Dlatego najważniejsze teraz dla Twojej Magdy będzie wsparcie psychiczne, Twoje poświęcenie dla niej na pewno będzie już zawsze pamiętać... Dzięki mojej żonie miałem bardzo dobre warunki w szpitalu, poruszone zostały sznurki w całym kraju, lekarze którzy robili mi operację byli z góry wybrani a nie przypadkowi. To wszystko do mnie dochodzi dopiero teraz tak naprawdę. Dla mnie tamte kilka decydujących dni to dziura w pamięci, przypomina mi się tylko "przyjemny odlot" po podaniu morfiny a potem nieznane twarze pochylające się nade mną 5 dni później. To co się działo kiedy byłem w śpiączce znam tylko z wielu opowiadań, wielu osób różnie patrzących na mnie i na to co się działo. Jedną nogą byłem już praktycznie "po tamtej stronie", ta noga zresztą ciągle mi doskwiera (na szczęście nie muszę wciskać sprzęgła bo mam automat) a jednak jakimś cudem się udało.
Przekaż jej ode mnie gorące pozdrowienia i ma szybko wracać do formy !! Mi się udało, jej się udało więc JEST DOBRZE !! A za parę miesięcy mam nadzieje że Was zobaczę w końcu w super humorach |
Grande Kluska Wawa/Eudezet | 2007-06-18 09:40:23 Wojtek - trzymajcie się dzielnie. NEVER GONNA GIVE U UP!!!
Cieszę się, że wszystko wraca do ormu. Pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia od całej mojej trójki. |
xiadz LOB NET MEMBER tylko 2.0 Zielona Góra | 2007-06-18 12:51:49 dajcie na mszę dziękczynną bo jest za co dziękować, za to ze chociażby "ci" lekarze nie strajkowali czy mieli "ten" włąśnie lek dla Twojej Magdy...
Trzymajcie się |
jarp omega b Poznań | 2007-06-19 11:37:42 Witam!
Dobrze, że Wam się udało! Życzę Wam dużo zdrowia. Teraz to już tylko będzie lepiej. Wojt przekaż serdeczne pozdrowienia dla Madzi. |
misiuto LOB SYMPATYK Omega B Kombi Kraków | 2007-06-23 18:12:15 Trzymam kciuki... Miałem podobny przypadek w rodzinie ale niestety się nie udało...
|