[126]Coś nowego

Nudziło mi się to sobie kupiłem następnego maluszka

a czy he nie mialy "antracytowych" zderzakow jak to eleganty mialy w zwyczaju? no i felgi tez fe A pozatym... super.

Antenka jest najlepsza Kumpel ma taką i ciągnie lepiej po kościach niż pałka ORMO Elegant jak elegant,jak nie będziesz jeździć w zimę i będziesz regularnie go myc i konserwować to posłuży trochę.
Teraz masz malca z początku produkcji i z końca i żeby to nie był happy end z maluchami dla Ciebie bo widać Twoją pasję do 126p

eleganty ostatnie sie trzymaja, moj tam gdzie nie byl bity nie rdzewial a jezdzony w zimie i nie garazowany az do niedawna


[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2007-06-21 17:26:02 ]

Toż to te części musiały majątek kosztować Korozja Ty masz jakąś manie na nowe części

Ale prace widzę,zmierzają ku seryjnemu elegantowi z happy endu??

Polska kurde 2ch robi a jeden sie obija z cyfrakiem myslałem ze ostatnie eleganty sie starali robic i tak nie gnily ale widze ze tylko pierwsza seria była spoko (mam taki na sprzedanie )

Dalej sobie dłubiemy przy autku

No no jakieś postępy widać , a w co ten odrdzewiacz lał....?

gardziel przetykal.... zapewne