Stukania w silniku cd

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dzisiaj wymienilem rozrzad i pompe wody, myslalem ze stukot ustanie, jednak nie. Nie mam pomyslu co to stuka.

OPisze co zaobserwowalem.

Stukot wielu ludzi definiowalo jako panewki, inni jako wczesny zaplon.

Zaplon gosc ustawial na lampie na 10st. Po opoznieniu faktycznie stukot maleje, a nawet znika ale wtedy auto muli.

Stukot jest bardziej gluchy niz metaliczny i raczej gdzies z okolic glowicy dochodzi (tak mi sie wydaj. Na benzynie jest mniej slyszalny, a na LPG bardzo. Wczoraj wymieniony parownik i regulacja, dalej stuka.

jak auto pracuje na wolnych i przygazuje to normalnie, w przedziale 2-3 tys po przygazowaniu wlasnie go slychac, powyzej juz silnik glosno chodzi i nie slychac stukania.

W czasie jazdy jest glosniejszy, a ze mam wywalona poduche dolna to az czuc na podlodze bicie w rytm stukania. Co do zakresu obrotow to podobnie jak na luzie, z niskich depniecie na maxa i nie ma stukania, ale w przedziale 2-3,5 po odpuszczeniu gazu i utrzymywaniu obrotow slychac i czuc jak cholera). Na wysokich obrotach, rzedu 5-7 juz silnik zaglusza)

Dodam ze jest to silnik od Lega, po zalozeniu (juz sporo czasu temu) nie bylo tego.


Czy to moze byc pompa wspomagania, bo jak robilismy dzisiaj rozrzad to krecac reka cicha ona nie byla.
  
 
Z tego co czytam, wnioskuję że masz takie same objawy jak ja.
Niestety zaowocowały one u mnie "wywaleniem" panewek w drodze powrotnej ze zlotu.
  
 
to bylby najgorszy scenariusz. Nie wiem jak jezdzil Lego i jaki ma faktycznie przebieg ten silnik, ale pewni ktos z forumowiczow wie
  
 
Mam podobny problem. U mnie stukanie słychać czasami nawet na wolnych obrotach (nie zawsze). Jak przygazuję to stukanie jest coraz szybsze. Również podejrzewam panewki. Z tego co wiem to naprawa tego jest droższa niż kupno nowego silnika, stąd też można powiedzieć spokojnie czekam aż "stanie".
  
 
Cytat:
2007-06-24 15:29:14, Buyek pisze:
Mam podobny problem. U mnie stukanie słychać czasami nawet na wolnych obrotach (nie zawsze). Jak przygazuję to stukanie jest coraz szybsze. Również podejrzewam panewki. Z tego co wiem to naprawa tego jest droższa niż kupno nowego silnika, stąd też można powiedzieć spokojnie czekam aż "stanie".


"nowego" - z tym nowym to bym tak nie przesadzał - skąd wiesz w jakim stanie silnik kupisz.

A jak stuka i w miarę wzrostu obrotów obrotów stukanie się nasila - to obsłuchaj czy to czasem z głowicy nie dociera. Ja bym u ciebie bardziej stawiał na hydrauliczne kasowniki luzów zaworowych.

Drewniany kołek w rękę przykładasz do silnika z drugiej strony przykładasz ucho i obsłuchujesz.
  
 
poczytalem troche w sieci i mam nowego newsa

Odlaczajac po koleji cylindry stukanie znika na ostatnim (pierwszym od aparatu zaplonowego), z tego co czytalem to nie panewka a ni glowica, bo stukalo by nonstop,czytalem ze to sworzen tloka.

jak to wg Was jest?
  
 
Cytat:
adid11 pisze:
"nowego" - z tym nowym to bym tak nie przesadzał - skąd wiesz w jakim stanie silnik kupisz.



Wiem, nowego silnika to ja nie dostanę na pewno. Miałem na myśli raczej to, że nowy to on byłby dla esperka. Prawdę mówiąc to nie brałem pod uwagę tego o czym piszesz, ale sądząc po głuchym dźwięku dochodzącym z głębi silnika stawiałbym jednak na panewki. Jednak warto też sprawdzić to o czym wspomniałeś.
Tak czy inaczej nie ma co sprawdzać nie mając z czego to naprawić
Jako, że jeszcze studiuję (dziennie) mam teraz czas na zarobienie trochę gotówki i włożenie jej w auto, a nie ukrywam, że jest co robić
.
  
 
u mnie cos klepie/stuka tylko na jalowych... pewnie to zawory ale maja juz 267tys km wiec moja powoli prawo, kompresja chyba ok bo 170km/h epserak poleci czyli prawie katalogowo.
  
 
katalogowo to mój leci na gazie 170

Co do klepania na wolnych obrotach zapewno masz takie cykanie jak bym to określił.... a to nie zawory tylko wtryskiwacze juz tak pracują...jak zalozylem gaz to nastala błoga cisza....póki alternator nie zaczął chodzic jak odkurzacz

[ wiadomość edytowana przez: rafalko dnia 2007-06-25 01:33:29 ]
  
 
rafalko, moj leci 170km/h wlasnie na LPG a to klepanie to zawory, niezawsze klepia ale czasami
  
 
Kilka dni temu u siebie stwierdziłem głuchy stukot, pojawiający się nieregularnie na wolnych obrotach. Diagnoza była dla mnie powalająca z nóg. Od czwartku esperak stoi u mechanika z powodu uszczelki pod głowicą.
  
 
ja juz mam powoli dosyc, kazdy kto poslucha mowi co innego jedno jest pewne, cos stuka na 4 cylindrze.
  
 
Dla pewności radzimy zdjąć miskę olejową, upewnisz się czy to panewki.
U nas wywaliło panewkę na 2 cylindrze, bo zatkany był ssak olejowy, silikonem którym za poprzedniego właściciela uszczelnił jakiś mechanik "intelygant" miskę olejową.
Ściągnięcie miski napewno będzie mniej kosztowne niz wymiana wału.
  
 
ostatnia diagnoza postawiona przez guru od tej marki jest chyba najbardziej trafna i dla mnie najwygodniejsza

Stwierdzil, ze to przedmuch miedzy dwoma cylindrami na uszczelce pod glowica, w sobote pomiar cisnienia na cylindrach, a wtedy bedzie wiadomo.

  
 
Cytat:
2007-06-25 09:23:03, Wolf_Gliwice pisze:
Kilka dni temu u siebie stwierdziłem głuchy stukot, pojawiający się nieregularnie na wolnych obrotach. Diagnoza była dla mnie powalająca z nóg. Od czwartku esperak stoi u mechanika z powodu uszczelki pod głowicą.


U mnie tak sietłukło łożysko alternatora. Po wymianie ucichło na około 10 tys km. Dzisiaj się nagle zatarło znowu
  
 
wyglada ze to nie uszczelka pod glowica

cienienie:
1 - 9,5
2 - 11
3 - 11
4 - 10
  
 
Ja na zmęczonym silniku.

170 tysięcy

Przegrzane pierścienie.


Miałem


10.9
11.8
10.2
11.9
  
 
Cytat:
2007-07-02 02:01:41, Zoltar pisze:
Ja na zmęczonym silniku. 170 tysięcy Przegrzane pierścienie. Miałem 10.9 11.8 10.2 11.9


A Ty co masz 2.0?? a i pytanko jakie powinno byc cisnienie



[ wiadomość edytowana przez: Kula69 dnia 2007-07-02 19:35:23 ]
  
 
Tak

Nie wiem
  
 
Z tego co ja sie orientuje to od 11 atm w góre jest ok, z odchyłkami rzędu coś ok. 5%. Ja ostatnio mialem po 11.5 na trzech garach i nieco wiecej na czwartym...