Może jednak nie połaszczą się na marne 2 mln zł. A temat wart chociaż wzmianki, póki co. Fakt, że koszty instalacji na razie niebotyczne, a i z funkcjonalnością nie za ciekawie (zasięg, stacje), ale może jednak to się zmieni. Zasoby ropy, a co za tym idzie również LPG są ograniczone. Natomiast CNG jak na razie nieoszacowano, poza tym można go pozyskiwać z "produktów cywilizacji"

, więc jest to źródło odnawialne i jak na razie o wiele tańsze niż napęd hybrydowy, który jednak potrzebuje silnika spalinowego.