MotoNews.pl
  

Więcej w butli innym wielozaworem ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A teraz zapytanie z innej beczki...
Na wstępie proszę o nie wygłaszanie kazań z zakresu BHP, P-Poż, fizyki, chemii itd. itp. Jestem w pełni świadom swoich zamiarów i w ten czy inny sposób osiągnę swój cel, a chciałbym to zrobić w choć trochę cywilizowany sposób.
Do rzeczy:
Jako że jestem posiadaczem butli toroidalnej o poj. 42l, co przy standardowym napełnieniu i spalaniu rzędu 15/100 nie wystarcza na długo chciałbym wdusić nieco więcej do baniaczka.
Mój wielozawór wyzionął ducha jakiś czas temu i czeka mnie wymiana, a przy okazji poszukiwań nowego zaintrygowała mnie jedna sprawa. Jedynym parametrem wielozaworu dla konkretnego rodzaju butli ( u mnie akurat 30* ) jest wysokość butli natomiast nigdzie przy wielozaworach nie podają średnicy butli do jakiej pasuje. Prosty wniosek: średnica butli nie gra roli. W moim przypadku butla ma wymiary 600x200 (DxH) czyli standardowo wchodzi do niej zawór 200/204.
I teraz sedno: czy jeżeli wsadzę tam wielozawór 220/225 czy 230/240 to raczy mi zatankować więcej czy nie ? Czym się te wielozawory różnią ? Długością/ustawieniem pływaka czy tylko długością fajki od zaworu bezpieczeństwa, czy jednym i drugim ?
Fajka to nie problem - mogę przekręcić ze starego tylko co z pływakiem ?
Standardowe wypełnienie to 80% czyli sporo na górze zostaje miejsca. Sądząc po parametrach, pływak od takiego zaworu 220/225 powinien przy tankowaniu wychodzić ok. 1cm wyżej niż w 200/204 ( połowa różnicy wysokości ), co dałoby kilka dodatkowych literków w zbiorniku Moim ideałem byłoby wypełnienie w okolicach 90%.
Czy ktoś przerabiał taki temat albo zna różnice konstrukcyjne wielozaworów lub butli o różnych wysokościach ?
Gdyby ten numer wyszedł, miałbym w miarę po ludzku stuningowaną instalację i przynajmniej odbijałoby uczciwie, a nie jak niektórzy robią z wybebeszeniem pływaka w ogóle.
W zasadzie stan obecny mam taki jakbym nie miał pływaka, bo nie odbija w ogóle, ale ten stan mi się zdecydowanie nie podoba
Wolę najpierw dopytać niż wyrzucić ok. 200,- w błoto i pluć sobie potem w brodę
Pozdro.

Ps. Jakby ktoś ze względów szeroko pojętego bezpieczeństwa niechętnie chciał odpowiedzieć publicznie - zapraszam na priv. Dyskrecja zapewniona.
  
 
Myślę (nie wiem na pewno), że to jest kwestia długości fajki. Długość ramienia pływaka zmienia się prawdopodobnie tylko w przypadku zmiany średnicy zbiornika. Natomiast stopień napełnienia zależy tylko i wyłącznie od pozycji pływaka w skrajnej górnej pozycji. Pewnie dlatego czasem po zamontowaniu instalacji trzeba wracać do warsztatu na podgięcie ramienia, bo pan montażysta wsadził wielozawór od butli o większej lub mniejszej średnicy (nie podejrzewam, by pokusił się o zastosowanie wielozaworu o innym kącie ).
  
 
Moim zdaniem nadmiernie kombinujesz. Weź wielozawór odpowiedni do swojej butli i prorcjonalnie do swoich potrzeb podegnij pływak do góry. Jesli butla ma 200mm w pionie to 80% wypadnie w 3/4-4/5 jej wysokości. Trudno określić to konkretnie bo jest pozaokrąglana, ale to wypada 15-16cm wysokości. Z pozostałych 4-5cm pewnie dolna 1/3 da następne 10% pojemności. Czyli podgięcie o, pi razy oko, 15mm w górę.
P.S. Moj wielozawór nie odbija ,,od zawsze". Po jakiejś naprawie u gazowników (nie dawało się tankować) przestała nawet działać wskazówka na butli. W końcu rozebrałem go samodzielnie. Okazało się że jest od mniejszej butli i ma pogiętą oś pływaka. Po wyprostowaniu ośki pływak nawet nie dosięgał do dna zbiornika i potrafił przekręcić się na drugą stronę. Zrobiłem dodatkowe ograniczenie, naregulowałem sam, ale chyba przesadziłem, nadal nie odbija, ale chociaż wskazówka działa jak powinna.
Z tego nieodbijania zwykle nie tankuję do pełna tylko za 50 lub 100zł. Do pełna tankuje w trasie gdy wiem że nawet jeśli zbiornik jest nabity na 100% to zaraz będę go opróżniał.
  
 
gondoljerzy: No właśnie mam problem z podgięciem pływaka
Przede wszystkim z tym, że nie chodzi prostopadle do butli tylko jakoś tak pod kątem. Podginałem go już różnie i albo nie było żadnego efektu albo przestawał odbijać
Poza tym, ciężko to wszystko upchać do butli i zawsze przy montażu widzę, że drut przechodząc przez otwór przygina się w kierunku przeciwnym niż bym chciał Dlatego kombinuję z czymś co by standardowo było już właściwie ukształtowane i nie odginało się z powrotem przy montażu i liczę, że wielozawór 220/225 da mi te dodatkowe 10-12mm.

Danek: ale nie wydaje mi się żeby średnica butli miała jakiekolwiek znaczenie. W przeciwnym razie byłaby podana jako kryterium doboru wielozaworu, a takim kryterium jest tylko wysokość butli.
Może sam zaworek odcinający jest tylko inaczej ustawiony a drut i pływak takie same ? Przecież to musi przejść przez tak samo mały otwór czy to butla 35 czy 60l. Cholera go wie.
TUTAJ możesz zobaczyć katalogi różnych rodzajów wielozaworów. O tej firmie właśnie myślę, bo teraz też mam od nich. (choć z grawerką Elpigazu )
Chyba pomarudzę gościa w hurtowni żeby mi pokazał dwa wielozawory do różnych wysokości i porównam.


W każdym razie jakby ktoś jeszcze jakieś pomysły lub coś wiedział w tym temacie i chciał podzielić się swoją wiedzą to będę zobowiązany
Pozdro.
  
 
Ja nie twierdzę, że pływaki mają różną długość, bo tego nie wiem. Chodziło mi o to, że byłby to jedyny element, którego różny wymiar mógłby powodować różnice napełnienia. Osobiście widziałem dwa wielozawory (ale różnych producentów) przeznaczone do zbiorników o różnych średnicach, a tych samych wysokościach i różniły się one (choć nieznacznie) właśnie długością ramienia pływaka. Być może różnice wynikały tylko i wyłącznie dlatego, że produkowane były przez różne firmy.