MotoNews.pl
  

Uszkodzone lusterko zewnętrzne

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak składałem prawe lusterko coś w nim trzasnęło i teraz składa się bez żadnego oporu i nie zostaje w odpowiednim położeniu. Jakby jakaś sprężyna strzeliła. Da się to jakoś naprawić, co tam za sprężyna siedzi? Dzięki.
  
 
Jeśli dobrze cię zrozumiałem to chciałeś złożyć lusterko zew. w ESPERO? w stronę drzwi? no no nie lada wyczyn bo lusterka się nie składają, przynajmniej u mnie... chyba że były wyjątki... montowane są na 3lub4 śruby do drzwi za takim trójkącikiem w środku, wystarczy go odpiąć bo jest na spinki i zobaczyć ale na zdrowy rozum to nie jest Citroen czy jakaś inna maszyna aby lusterka same się składały... i jeszcze jedno tam nie ma żadnej sprężyny... powodzenia... nowe to wydatek jakichś 260pln ale spoko są też używane nieco tańsze... ok. 120pln.
  
 
To jest 100% lusterko składane (taka wersja). Lewe składam bez problemu i prawe do dzisiaj. Na 100% jest tam jakiś element sprężysty, który utrzymuje lusterko w odpowiednich pozycjach. Chyba muszę jutro się zabrać za rozbiórkę, ale boję się, że ciężko będzie zastąpić czymś tą sprężynę.
  
 
mam dokładnie ten sam problem. Lustereczko robi "na luzie" 180stopni (co najśmieśniejsze zamiast się składać, to odchyla się podczas jazdy na zewnątrz ). Doraźnie poradziłem sobie wciskając w szczeline między lusterkiem i mocowaniem kawałek cienkiej gumy (bodajże poskładany woreczek foliowy) i nawet się to trzyma. Jednak jakby ktoś wiedział jak to profi naprawić to by było fajnie
  
 
Cytat:
2007-07-10 01:39:16, jarecki124 pisze:
Jeśli dobrze cię zrozumiałem to chciałeś złożyć lusterko zew. w ESPERO? w stronę drzwi? no no nie lada wyczyn bo lusterka się nie składają, przynajmniej u mnie... chyba że były wyjątki...


...ja też tak myślałem - że lusterka są nieskładane, do czasu aż kiedyś na moich oczach ....pewien delikwent będący w stanie wskazującym na przekroczenie zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości - wykładając się centralnie przy lewym boku samochodu ...złożył mi lusterko w kierunku "do drzwi"...

Byłem w tym momencie lekko wq... ale i zaciekawiony tym co odkryłem, więc to pewnie skutecznie pohamowało we mnie chęć wytłumaczenia delikwentowi co o nim myślę, kim była jego matka i parę jeszcze innych rzeczy

Później jeżdżąc na myjnę szczotka szorująca napierając na lusterko też mi je sama składała... więc u mnie lusterka też się składają a myślałem, ze są nieruchome...
  
 
Bo sa lusterka skladane, nowszy typ od 96r - takie duze i oplywowe:



i sa lusterka nieskladane, starszy typ, do 95r. Mniejsze i takie... no takie:



Zeby potem nie bylo przypadkiem prob skladania nieskladalnego lusterka
  
 
zakladajac ze nie zostalo zlamane ramie od lusterka to powodem luznego skladania moze byc wypadniecie blokady sprezyny..trojkat mocowany do karoserii ma pionowy bolec stanowiacy os obrotu lusterka..na ta os zalozone jest ramie lusterka na to nalozona masywna sprezyna a na sprezyne dekielek ktory jest dociskany przez cos w rodzaju zawleczki w ksztalcie litery C..jesli to spadlo to sprezyna nie jest dociskana i lustro lata

zdjac zwierciadlo..odkrecic obudowe (o ile sie da) i wszystko bedzie jasne
  
 
No i wszystko jasne. Tak jak pisał qbaj nacięcie w osi wyrobiło się i zawleczka spadła. Naciąłem obok, złożyłem wszystko do kupy i działa. Ta sprężyna nawet całkiem mocna jest - musiałem ją ściskać w imadle, żeby założyć zawleczkę. Przy rozbiórce oczywiście nie mogłem jednej śruby odkręcić, ale ją przewierciłem i poszło. Fajnie, że działa. Przy okazji dowiedziałem się, że lusterko składa się również w drugą stronę.
  
 
Witam
Jakiś kolo na parkingu puknął w moje lusterko (prawe, składane) co spowodowało, ze lustero troche sie odchyliło w dół. Skutkiem sa szumy pojawiajace sie juz czasami przy 100 km/h (zalezy, czy mocno wieje na dworze czy nie). Da sie to jakoś naprawić, czy tylko wymiana lusterka. Jak bedzie trzeba, to wrzuce pare fotek jak lusterko wyglada.
  
 
Cytat:
2008-11-14 15:48:25, darkghost pisze:
Witam Jakiś kolo na parkingu puknął w moje lusterko (prawe, składane) co spowodowało, ze lustero troche sie odchyliło w dół. Skutkiem sa szumy pojawiajace sie juz czasami przy 100 km/h (zalezy, czy mocno wieje na dworze czy nie). Da sie to jakoś naprawić, czy tylko wymiana lusterka. Jak bedzie trzeba, to wrzuce pare fotek jak lusterko wyglada.


musiał Cie mocno strzelic
ja przy ok 40 km/h zderzyłem sie lusterkiem w waskiej uliczce z oplem-chyba combo sie to nazywa-taka corsa z buda
zderzylismy sie lusterkami i jego rozpryso sie w drobny mak jakby było z porcelany a moje dosłownie wystraczało wyszorowac ze sladów czarnego plastiku -nawet rysy nie ma-facet z opla był wielce zdziwiony
tak wiec lusterka w espero to twardziele
ps
podczas jazdy wiatr najmocniej szumi w espero własnie na tych lusterkach
swoje spróbuj rozkrecic i zobacz czy cos nie pekło--jesli pekło to raczej nie skleisz
  
 
Miałem niedawno taką sytuację. Skręcałem w lewo, z naprzeciwka jechał tramwaj, im bardziej zbliżał się do mnie tym bardziej miałem obawy, że zarysuje mi cały bok. W pewnym momencie łup, tramwaj przechylił się na bok (krzywe tory) i uderzył w lusterko oczywiście pojechał dalej. Lusterko złożyło się i teraz mam białą plamę... Więcej szkody nie narobił...

Do tej pory zastanawiam się jak to się stało...
  
 
Cytat:
2008-11-14 17:58:11, Nortonn pisze:
Miałem niedawno taką sytuację. Skręcałem w lewo, z naprzeciwka jechał tramwaj, im bardziej zbliżał się do mnie tym bardziej miałem obawy, że zarysuje mi cały bok. W pewnym momencie łup, tramwaj przechylił się na bok (krzywe tory) i uderzył w lusterko oczywiście pojechał dalej. Lusterko złożyło się i teraz mam białą plamę... Więcej szkody nie narobił... Do tej pory zastanawiam się jak to się stało...


po prostu chciał zajechać Ci drogę