Pająki postrachem w fabryce Volvo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
KLIK

brrr chyba bym padła na zawał jakbym takiego pająka zobaczyła.
 
 
łee a teraz kup sobie Volvo i coś Ci z niego wypełznie zawał gwarantowany
  
 
kiedyś było gdzieś na necie, może nawet tutaj - komuś w aucie coś śmierdziało strasznie, zapachy, choinki - nic nie pomagało... w końcu rozebrał auto, powyciągał dywany ze środka, i na słupku koło kierowcy, w profilu blachy znalazł zdechłego węża.... to skoda była jakaś chyba
  
 
słyszałem historie i Polaku, który pracował w sortowni bananów w UK, raz między owocami znalazł węża...