Podlaczenie wzmacniacza-pomoc(nie prowizorka)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam,
mam problem, jak podlaczyc wzmacniacz w essim, gdzie ktoredy pociagnac kabrl plusa do akku,

w instrukcji pisze mam podlaczyc kabel plusa przez skrzynke bezpiecznikow, ktora?? i jak??

prosze o wskazowki, podpowiedzi, pomoc

moze jakies foto badzlink do innego tematu, kiedys czytalem o czyms takim ale teraz nie moge sie tego doszukac,

bardzo dziekuje za jakiekolwiek info

POZDRAWIAM
  
 
zeby przeciagnac kable z kabiny do aku musisz zdjac [EDIT] prawe koło i plastikowe nadkole. Zobaczysz wiazke...
Ja rozwarłem dwoma srubokretami i gotowe. Do aku masz podejscie od dołu elegancko. Bezpiecznik mozesz dac na "+" np. 30A. Kable ciagniesz sobie pod listwami przy progach...





[ wiadomość edytowana przez: cashy dnia 2007-07-13 17:37:55 ]
  
 
Przy akumulatorze masz puszkę z bezpiecznikami o dużej wartości. Tam się podłącz. Tylko załóż dodatkowy bezpiecznik. OBOWIĄZKOWO! Bezpiecznik ten ma zadziałać w przypadku zwarcia przewodu zasilającego, o dużym w końcu przekroju, do masy. Przewód ten jest za gruby by przepalić się pod wpływem zwarcia, ale zadziała jak długa grzałka. Dlatego bezpiecznik jest KONIECZNIE WYMAGANY!!! Jego wartość powinna być większa o 30 - 50 % od wartości bezpiecznika we wzmacniaczu. Jeśli to mały wzmacniacz, to masę możesz wziąć z karoserii pojazdu przy wzmacniaczu. Jeśli duży, to dobrze masę także poprowadzić z akumulatora (choć to nie jest koniecznie wymagane). Jeśli zdecydujesz się puścić zasilanie i masę z akumulatora, to dobrze jest skręcić te przewody w warkocz. Niweluje to ewentualne zakłócenia i ekranuje przewód zasilający. Przewód zasilający najlepiej puścić po przeciwnej stronie niż przewód sygnałowy (chinch). Najlepiej też przewód sygnałowy puścić z dla od wiązki elektrycznej pojazdu (jeśli to możliwe). Musisz zadbać o pewną masę dla radia. Kategorycznie nie może ona płynąć anteną lub jakimś dołożonym na szybko kabelkiem. Wzmacniacz oczywiście przykręcić. Na końcówki przewodów założyć złocone konektory, a przewód w nich zalutować (zacisnąć i zalutować).
  
 
ok, dzieki wam, to juz mi dalo jakis obraz

teraz pytanie, czy jest inna mozliwosc pociagniecia kabla do akku, czy ta jest jedyna?? pytam z ciekawosci,
i czy 6m kabla starczy jesli pociagne z baga do akku tym sposobem??, bo takie sa standardowe chyba w zestawach

a wzmacniacz ma moc 2x70, sredniej klasy, tak sadze

aha i myslalem o pociagnieciu kabla pod podloga????????
  
 
a jak w kabinie?? gdzie mniej wiecej jest ta "dziura" w kabinie, musze cos odkrecac?????
  
 
Cytat:
2007-07-13 19:13:11, pataj18 pisze:
a jak w kabinie?? gdzie mniej wiecej jest ta "dziura" w kabinie, musze cos odkrecac?????



to jedyna "bezinwazyjna" i najlepsza droga. Naprawde szybko to idzie . Wiazka wychodzi pod deską rozdzielczą, od strony pasarzera (wystarczy głebiej reką siegnac) nic nie trzeba odkrecac (oczywiscie oprucz koła i plastikowefo nadkola). Wsadz srubokret od strony koła i "wymacaj" reką od srodka, z reszta jak dobrze zajrzysz to bedzie widac
  
 
Oczywiście, że są inne metody. Możesz próbować pociągnąć przewód pod podłogą. Tylko musisz go dodatkowo zabezpieczyć. Ale akurat pociągnięcie go prawym progiem i nadkolem do akumulatora wzdłuż oryginalnej wiązki wydaje sie optymalne. 6 metrów powinno wystarczyć, choć jakiegoś wielkiego pola manewru nie będzie. Bo układanie tego przewodu strasznie kradnie mu długości. Najlepiej wymierz sobie sznurkiem i do otrzymanego wyniku dodaj 20%. Łatwiej uciąć za długi, niż przedłużać za krótki...
  
 
Cytat:
2007-07-13 17:37:14, cashy pisze:
zeby przeciagnac kable z kabiny do aku musisz zdjac [EDIT] prawe koło i plastikowe nadkole. Zobaczysz wiazke... Ja rozwarłem dwoma srubokretami i gotowe. Do aku masz podejscie od dołu elegancko. Bezpiecznik mozesz dac na "+" np. 30A. Kable ciagniesz sobie pod listwami przy progach... [ wiadomość edytowana przez: cashy dnia 2007-07-13 17:37:55 ]



też tak mam polecam tą "drogę". Koła nawet nie trzeba śćiągać jak masz zgrabne rączki
  
 
wielkie dzieki,

teraz juz mi to dalo obraz co i jak,

a jesli chodzi o zadania dla zrecznych to cos dla mnie, zreszta uwielbiam takie wyzwania,

dzieki, dzieki, dzieki,
POZDRAWIAM

jak bede mial problem to sie przypomne